Matematyczne podstawy rozwodów?

ilonka_4

Nowicjusz
Dołączył
25 Marzec 2006
Posty
440
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
lubelszczyzna
Chcesz wiedzieć, czy czeka Cię rozwód? Oblicz to na podstawie wzoru
Brytyjski matematyk, James Murray, profesor uniwersytetu w Oksfordzie, wynalazł wzór, który z dokładnością 94 procent pozwala przewidzieć, czy małżonkowie rozwiodą się, czy spędzą wspólnie życie.
Murray i jego zespół przeprowadzili badania na próbie 700 świeżo poślubionych par. W ramach eksperymentu nagrywali przez 15 minut partnerów dyskutujących na delikatne tematy, jak pieniądze czy seks. Następnie oceniali wypowiedzi obu stron.
Deklaracje o zabarwieniu humorystycznym albo uczuciowym otrzymywały noty pozytywne, a te, w których dominowała postawa obronna czy złość - negatywne.
Na podstawie tych rezultatów badacze oceniali, czy dany związek ma szanse przetrwać próbę czasu. Następnie z parami kontaktowano się co rok lub dwa na przestrzeni 12 lat. Okazało się, że formuła Murraya pozwalała przewidzieć wskaźnik rozwodów z dokładnością 94 proc.



Czy to jeszcze matematyka czy już psychologia?
Zapraszam do dyskusji :)
 

Jergen

Nowicjusz
Dołączył
30 Wrzesień 2007
Posty
288
Punkty reakcji
1
Wiek
26
Miasto
z kątowni
Matematyczne przedstawienie psychologii :p To jest bardzo ciekawe, ciekawe czego człowiek jeszcze nie wymyśli.
 

Surströmming

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2009
Posty
51
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Stockholm
Wkoncu matematyka narzedziem to opisywania rzeczywistosci :) Ciekawe jak wygladal taki formularz.
Pewnie bylo cos w tym stylu, bardzo uproszczone w moim wykonaniu:
Czy seks jest dla ciebie wazny: tak (+1)/nie (-1) itd..
Im wieksza roznica tym wieksze prawdopodbienstwo ze zwiazek sie rozpadnie.
Pytanie tylko..po co to?
 

opasa2006

Nowicjusz
Dołączył
7 Kwiecień 2009
Posty
189
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Bydgoszcz
Swoją drogą ciekawe, czy pan James wziął pod uwagę to, że ludzie się zmieniają i to co ich kiedyś śmieszyło teraz ich złości, bo mieli np. nieprzyjemne doświadczenia... Poza tym wydaje mi się, że ludzie na początku są w sobie tak zakochani, że nie będą sprawdzać, czy się rozwiodą, bo są pewni, że nie. Naprostujcie mnie, jeżeli się mylę:)
 

Jergen

Nowicjusz
Dołączył
30 Wrzesień 2007
Posty
288
Punkty reakcji
1
Wiek
26
Miasto
z kątowni
Opasa, może u nie będą brać udziału w takim czymś, ale sam fakt, iż takie coś się sprawdza jest bardzo zaskakujący. Raczej w codziennie życie nie wejdzie. Do tego ludzie się rzadko zmieniają...
 

opasa2006

Nowicjusz
Dołączył
7 Kwiecień 2009
Posty
189
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Bydgoszcz
Może i nie w całości, ale pewne zmiany zachodzą w ludziach. Pomysł dobry jako eksperyment, ale masz rację, że raczej dziewczyny nie będą na testy ciągać swoich nowych chłopaków, żeby zobaczyć czy im się opłaca :p
 

sikorzwp

Nowicjusz
Dołączył
31 Styczeń 2009
Posty
36
Punkty reakcji
0
Wiek
32
psychologia. czasami nie trzeba badań prowadzić, tylko po gębie łatwo poznać czy związek wytrzyma próbę czasu
 

piotrowagora

Nowicjusz
Dołączył
16 Październik 2010
Posty
35
Punkty reakcji
2
No to mamy nową dziedzinę naukową - psychomatematykę :)
A tak po za tym to jest naprawdę ciekawe.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
gorzej jeśli komuś się układa w małżeństwie, z obliczeń wyjdzie mu rozwód , zasugeruje się tym lub choćby zasieje jakąś wątpliwość i stąd do autodestrukcji niedaleko.

a tak szczerze, to gdyby to dało się w jakikolwiek sposób obliczyć to nie byłoby tyle pomyłek na tym świecie.. ale to pewnie jest tak jak z matematycznymi i numerycznymi prognozami pogody, która sprawdzają się raz na 2 miesiące.

fajnie by było gdyby ktoś wymyślił formułę dla pkp ukazującą z dużą dokładnością o ile spóźni się pociąg ;)
 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
Bez sensu myslenie. Jezeli dwoje ludzi podejmuje decyzje o malzenstwie, czyli spedzeniu reszty zycia, to musi byc tego pewni.

Musza wierzyc ze to jest to i dazyc do sukcesu. Bo inaczej jaki sens zaczynac ? Wiadomo zycie zyciem roznie sie moze potoczyc ale z miejsca trzeba zakladac i dazyc do tego aby sie udalo i malzonkowie byli ze soba szczesliwi. Jezeli jest cien watpliwosci i chocby w 1% dopuszcza mozliwosc rozwodu czy cos, to lepiej nie zaczynac :)

Takze bawienie sie w jakies statystyki jest bezsensu, po co sobie macic w glowie :) Kazdy jest kowalem swojego losu a nie jakas statystyka. Statystyka moze miec tylko charakter pogladowy.

Statystyka pokazuje ze instytucja malzenstwa jak i relacje miedzy-ludzkie sie staczaja, to prawda. Ale kazdy sam ma wlasne zycie i walczy o swoje. Trzeba byc jak Han Solo -> "Never tell me the odds" :D

Never tell me the odds
 

pamela a

...
Dołączył
16 Październik 2009
Posty
2 222
Punkty reakcji
85
Takze bawienie sie w jakies statystyki jest bezsensu, po co sobie macic w glowie :) Kazdy jest kowalem swojego losu a nie jakas statystyka. Statystyka moze miec tylko charakter pogladowy.

Statystyka pokazuje ze instytucja malzenstwa jak i relacje miedzy-ludzkie sie staczaja, to prawda. Ale kazdy sam ma wlasne zycie i walczy o swoje. Trzeba byc jak Han Solo -> "Never tell me the odds" :D

Never tell me the odds

Nie wierzę w to co czytam - to ja zawsze byłam wrogiem statystyk, a Ty ich broniłeś (fakty, realizm, i tak dalej ;) ), a tutaj co? :D
 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
Nie wierzę w to co czytam - to ja zawsze byłam wrogiem statystyk, a Ty ich broniłeś (fakty, realizm, i tak dalej ;) ), a tutaj co? :D

Statystyki sa rozne, niektore sa cos warte a niektore nie, w tym przypadku nijak sie to odnosi do tamtu, uczuc nie da sie uwiezic w statytsytkach :)
 
Dołączył
10 Listopad 2010
Posty
8
Punkty reakcji
0
Uważam,że bezsensowne jest bawienie się w statystyki i jakieś głupie badania. Człowiek dowiadując się ,że za 5, 10, 15 lat rozwiedzie się będzie ciągle o tym myślał i podświadomie doprowadzi do tego. Po drugie zamiast bawić się w wymyślanie różnych testów lepiej zastanowić się jak pomóc małżeństwom aby d tego nie doszło!! Ile mamy rozwodów teraz-całe masy co jest niestety przykre :(
 
K

Kinnio

Guest
Ja uważam że pewnych rzeczy się nie da policzyć, i uczucia są jedną z nich. Nawet jeśli założymy, że to czysto chemiczne reakcje, nie jesteśmy w stanie ich wszystkich poznać i matematycznie określić, więc nie ma to dla mnie najmniejszego sensu.
 

pokolorowana

Nowicjusz
Dołączył
3 Luty 2011
Posty
17
Punkty reakcji
0
W dalszym ciągu są to badania psychologiczne, a nie matematyczne. Liczyli przecież jakość zachowań.
 
Do góry