Maszyna czasu

[Luphis]

Pytanie po co podrozowac w czasie? Wykorzystajmy potencjal dany nam przez to co mamy teraz, tymczasem wiekszosc zycia spedzamy w pracy lub przy kompach...
Czlowiek potrzebuje ruchu, podrozy, zwiedzania, poznawania, nowych relacji, przygod..to jest piekne zycie i ono wystarczy by zapomniec o podrozach w czasie Piekno jest tutaj. Gdy je poczujemy zrozumiemy, ze teleportujac sie w czasie nie mozemy poczuc wiele wiecej. Za to mozemy poczuc wystarczajaco duzo aby bylo super

A brałeś kiedyś udział w eksperymencie naukowym? Może nie jest to bardzo emocjonujące (Chociaż z drugiej strony patrząc na łapanie piorunów przez Edisona, albo prace nad dynamitem Nobla...te musiały być emocje), ale przede wszystkim statysfakcjonujące. Jedni ludzią jeździć do Egiptu, inni strzelać laserem o mocy dziesiątek watów do próbki

 

[Quizer]

Istnieje również teoria, że im szybciej się poruszamy (chgodzi tu o ogromne prędkości) Tym wolniej się starzejemy, jednak to prawie niezuważalne.

Dylatacja czasu nie jest teorią a faktem

istnieje wiele teorii dotyczących podróży w czasie, nie koniecznie opierają się one na przekraczaniu bariery światła.

Technicznie rzecz biorąc żadna naukowa teoria nie opiera się na przekraczaniu bariery prędkości światła.

Faktycznie, przy prędkości bliskiej prędkości światła czas płynie wolniej

Przy prędkości 200km/godzinę również. Tyle, że jest to praktycznie niezauważalne.

 

[benjamima]

ja tam jestem zdania, że podróże w czasie są niemożliwe, bo mielibyśmy już wizytatorów z przyszłości ;p chyba że będzie można podróżować tylko do momentu, w którym wynaleziono maszynę czasu - takiego zdania jest np Stephen Hawking

 

[RecoveryTTA]

I trully believe a time machine would be a catostrophic invention.

 

[gurtos91]

I trully believe a time machine would be a catostrophic invention.

To zależy wyłącznie od tego jak miałaby działać.

 

[Ramptourist]

Co do Stevena Hawkinga wymyślił on fajny eksperyment, urządził przyjęcie na które zaprosił ludzi z przyszłości. Sprawa była nagłośniona ale dopiero następnego dnia, zaproszenia miały przetrwać tysiąclecia...Nikt nie przyszedł

Sprawa chronologii jest niewyjaśniona, co jeżeli się cofnę o 5 minut w czasie i zabiję sam siebie. W tym wypadku to nie będę mógł siebie zabić ponieważ bedę zabity, błąd logiczny.

Podróże w przyszłość jest możliwa, przy dużych prędkościach czas ulega spowolnieniu a odległość skróceniu. Nie sądze aby kiedykolwiek udało się człowiekowi osiągnąć nawet jakiś znaczący ułamek prędkości światła, przy której będzie można zaobserwować to zjawisko. Jedyną naszą nadzieją są czarne dziury. Jeśli udało by się nie wpaść w nią, ale jakimś cudem przeżyć i zatrzymać się tuż przed horyzontem zdarzeń, nasz czas uległ by prawie zatrzymaniu ze względu na olbrzymie pole grawitacyjne. Wtedy przed naszymi oczami mogłaby się przewinąć cała historia wszechświata. Gorąco polecam

 

[pysia85]

to tylko teoria, ciezko to przekuc na praktyke

 

[koles git]

ale z tego co czytam to wy nie piszecie o przeniesieniu sie w czasie tylko o spowolnieniu go ja to wszystko tak rozumiem dam cytaty


a zmiana czasu by musiała polegac na czyms takim jak albo w filmie efekt motyla ze jezeli sie cofniemy w czasie to robiąc jakas rżecz zmieniamy cała historie

rżecz!? Aż oczy bolą
nie mogłeś sie zdecydować?


przenoszenie cząstek w czasie to zupełnie co innego niż np przenoszenie fal i jest za skomplikowane wiec myślę, że nie chce mi sie o tym myśleć

 

[doraemonff]

"Wtedy przed naszymi oczami mogłaby się przewinąć cała historia wszechświata."
Jeśli w sekundę do oka wpada światło o energii np. 0,1 mJ, to w 100.000 sekund - 10 J. Strzał z wiatrówki ma tyle. A teraz kilka milionów lat światła gwiazd w sekundę - energia rzędu 10 GJ, czyli eksplozja 3 ton trotylu - oko zamienia się w plazmę. Oczywiście, światło pada nie tyko do oka - każda powierzchnia o rozmiarach źrenicy miałaby tego typu doznania. Sam czubek małego palca zostałby odparowany energią malutkiej taktycznej bomby atomowej. Szczerze mówiąc nie polecam

"Aż oczy bolą"
No ba! Na szczęście tylko przez ułamek sekundy.

"Dylatacja czasu nie jest teorią a faktem"
Jest teorią, a nie hipotezą

 

[Cyr4x]

Program widziałem, o to ten sam. Podróżowanie statkiem wokół czarnej dziury na bardzo bliskiej odległości powodowałoby przenoszenie się w czasie w przód, ale w bardzo nieznacznym stopniu. Tak naprawdę jedyną możliwością do tego jest poruszanie się z prędkością większą niż światło, co jest po prostu fizycznie niemożliwe. Pokazywali projekt stworzenia kolejki, która poruszałaby się po torze wokół równika z prędkością wyższą niż osiąga światło. Ludzie podróżowaliby wewnątrz pociągu tydzień, a w tym czasie na ziemi minęłoby 100 lat. Pomijając kwestie tarcia, oporów, itp., które nie pozwalają żadnemu obiektowi poruszać z prędkością wyższą niż światło, nie byłoby to w ogóle możliwe. W przeciągu tych 100 lat w którymś miejscu mogłoby nastąpić trzęsienie ziemi, katastrofa samolotu, wojna, sabotaż terrorystyczny i część konstrukcji toru zostałaby zniszczona. Pociąg w ułamku sekundy rozbiłby się w drobny mak.

 

[Sumik777]

Co do wlatywania w czarną dziurę to podobno wszystko w niej znika więc chyba słabo przenosi w czasie. Jeżeli chcesz przenieść się w czasie to leć na wschód Rosji a potem szybkim lotem do Ameryki różnica czasowa jest taka że możesz to uznać za podróż w czasie, a tak na poważnie to kiedyś mi nauczycielka z fizyki mówiła, że jak się leci z dużą prędkością to człowieka to odmładza z tym, że żeby zobaczyć widoczne zmiany musiał by ktoś poruszać się z taką prędkością, która obecnie jest nie możliwa to wykonania.



Pozdrawiam.