PannaSkądś
Nowicjusz
Czy macie prawdziwego przyjaciela? Takiego na dobre i na złe. Ja mam... chociaż nie dokońca. Trzymamy się w TRZY. I tu jest problem. Zawsze, któraś z nas jest tą TRZECIĄ. Głównie ja nią jestem.
Mówimy sobie o wszystkim lecz jak przychodzi co do czego to jestem ta trzecia. Próbowałam zaprzyjaźnić się z innymi koleżankami, ale one nie rozumieją mnie tak jak te dwie...
Niby czuje się przy nich dobrze, ale niby nie. Warto zrywać więź którą tak długo tworzyłyśmy. Nie kłócimy się... a nawet jeśli to zazwyczaj ja z nimi i wtedy zostaję sama. Potem się godzimy, ale wiecie jak to jest. Mam dylemat. Przystopować i poszukać dziewczyny która będzie godna zostać moją przyjaciółką czy zostać z tymi dwoma? Proszę o rady.
Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam!
Mówimy sobie o wszystkim lecz jak przychodzi co do czego to jestem ta trzecia. Próbowałam zaprzyjaźnić się z innymi koleżankami, ale one nie rozumieją mnie tak jak te dwie...
Niby czuje się przy nich dobrze, ale niby nie. Warto zrywać więź którą tak długo tworzyłyśmy. Nie kłócimy się... a nawet jeśli to zazwyczaj ja z nimi i wtedy zostaję sama. Potem się godzimy, ale wiecie jak to jest. Mam dylemat. Przystopować i poszukać dziewczyny która będzie godna zostać moją przyjaciółką czy zostać z tymi dwoma? Proszę o rady.
Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam!