Marzenia Z Dzieciństwa...

Aktyde

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2006
Posty
180
Punkty reakcji
0
Miasto
@
MOŻE TO I GŁUPIUTKIE

jak byłam mała dręczyła mnie myśl, czy Bóg naprawdę istnieje?...
żeby tak mieć pewność... ale skąd?...

Wyobrażałam sobie, że mam tą pewność,
że mówię wszystkim znajomym: trzeba być dobrym, Bóg naprawde istnieje...

TAKIE TAM MARZENIE - POZNAĆ PRAWDĘ
 

wicherek

Nowicjusz
Dołączył
6 Listopad 2006
Posty
94
Punkty reakcji
0
Wiek
44
A ja wchodziłem do obrazów, i buszowałem po światach jakie przedstawiały.
 

agathadz

Nowicjusz
Dołączył
24 Październik 2006
Posty
81
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Śląsk
Ja też chciałam mieć zaczarowany ołówek...i umieć czarować i latać...i piosenkarką chciałam być (nie raz z kuzynem lub koleżankami zakładałam zespół :] ). ehhh...dalej chcę :D
 

krokodyl

Nowicjusz
Dołączył
14 Październik 2006
Posty
217
Punkty reakcji
0
A JA chciałem zostac księdzem a zostałem protestantem , chcialem byc leśnikiem jestem listonoszem . tak bywa ale nieprzestajmy marzyc i teraz :)
 

Syd

Traditional Grip
Dołączył
12 Sierpień 2006
Posty
1 048
Punkty reakcji
0
Mnie się zdaje, ze chciałem pilotem być i w kosmos wylecieć. ;p
 
C

Cogito ergo sum

Guest
ja pewnie będę mało oryginalna ale zawsze chciałam umieć latać..

Poza tym chciałam mieć wielki dom i kogoś kto by sprzątał moje zabawki;P(ale to juz tak na drugim planie;P)
 

agaciorek

Nowicjusz
Dołączył
3 Styczeń 2006
Posty
2 417
Punkty reakcji
1
Wiek
39
moja marzenie z dziecinstwa chyba od wszystkich bedzie sie roznilo bo nie chcialm zadnych bogact nie chcialm umiec latac nie chcialm zaczarowanego olowka tylko chcialam zeby wszyscy moi bliscy byli zdrowi i szczeliwi dodam ze mialm cudowne dziecinswtwo choc paru rzeczy mi bralowalo :)
 

Nat.

Nowicjusz
Dołączył
9 Październik 2006
Posty
4 641
Punkty reakcji
1
Wiek
17
Marzenia? Z dzieciństwa?
Cóż. Przeważnie to co chiałam to miałam...
Ale z takich innych marzeń. Takich bardziej nierealnych to:
żeby deszcz był z jakiś słodyczy albo napoi...
żebym miała włosy jak Pokahontas... długie i czarne.
najgłupsze było to, że bardzo chciałam, i wmawiałam sobie, że mi biologiczni rodzice mnie adoptowali. podobało mi się to... :|
 
Dołączył
26 Październik 2006
Posty
3 149
Punkty reakcji
10
Wiek
32
Miasto
Kaer Morhen
ja również chciałam umieć latać... ale to kiedyś... a teraz (nie czuję się jeszcze dorosła :p ) chciałabym mieć normalną, kochającą się rodzinę... i prawdziwego przyjaciela ;) tylko tyle...
 

Nat.

Nowicjusz
Dołączył
9 Październik 2006
Posty
4 641
Punkty reakcji
1
Wiek
17
Prawdziwy przyjaciel i kochająca się rodzina.
Marzenie wielu z nas.... Tylko neiwiele osób potrafi się przyznać....
Tak. Teraz też chciałabym mieć prawdziwego przyjaciela.... Takiego na dobre i na złe...
Trzeba szukać... Pewnie gdzieś ktos taki istnieje... Tylko trzeba go odnaleść..
 

spelnione-marzenia

poszybować chociaż raz ponad śmierć ponad czas ...
Dołączył
14 Listopad 2005
Posty
655
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Białystok
Ja jak byłam mała miałam rózne marzenia...ale takim którego najbardzije pragnełam to chcialam umieć czytać w cudzych myślach
 

Syd

Traditional Grip
Dołączył
12 Sierpień 2006
Posty
1 048
Punkty reakcji
0
Mnie się jeszcze cofanie czasu marzyło. W sumie teraz to też by się przydało. ;p
 

h3lix

Bad Mutha Fucka
Dołączył
2 Listopad 2006
Posty
3 458
Punkty reakcji
13
Wiek
36
Miasto
www.forumovision.com
Zamieszkać gdzieś w dziczy, z dala od tych miast, ludzi i cywilizacji. Polować na jedzenie, kąpać się pod wodospadem i mieszkać w małej, drewnianej chatce/szałasie... W sumie dalej mi się to marzy...
 
Do góry