Dostałem dzis mandat od straży miejskiej za picie w miejscu publicznym - wyskokośc: 100PLN
nie chce go płacic... termin jest do siedmiu dni ale podobno ( tak suki mowiły ) można zapłacic nawet do dwoch miesiecy... wszytko spoko gdybym miał kase... hmm nawet jakbym miał to bym nie zapłacił policji tylk ojest ten problem ze starymi... gdyby nie oni to bym to pewnie odwlekał...
no i tu mam pytanie:
kto z was byl w takiej sytuacji?? zapłaciliscie??
najbardizej mnie interesują losy tych co nie płacili... czy przysyłali jakieś powiadomienia itd...
no głownie chodzi mi o to czy się tym przejmować?
z gory dzięki za odpowiedź...
nie chce go płacic... termin jest do siedmiu dni ale podobno ( tak suki mowiły ) można zapłacic nawet do dwoch miesiecy... wszytko spoko gdybym miał kase... hmm nawet jakbym miał to bym nie zapłacił policji tylk ojest ten problem ze starymi... gdyby nie oni to bym to pewnie odwlekał...
no i tu mam pytanie:
kto z was byl w takiej sytuacji?? zapłaciliscie??
najbardizej mnie interesują losy tych co nie płacili... czy przysyłali jakieś powiadomienia itd...
no głownie chodzi mi o to czy się tym przejmować?
z gory dzięki za odpowiedź...