Witam
mam fantastycznego chłopaka,kocham go,on mnie,wszystko super ( chociaż wiadomo,bywają gorsze dni ) .
jednak ostatnio zauważyłam u siebie na prawdę dziwne stany...
jestem z moim chłopakiem i np. mam ochotę powiedzieć do niego imieniem kumpla ( i to nie jest tak,ze ten kumpel mi sie podoba czy ja jemu,czy coś w tym stylu - abolutnie i kategorycznie nie ! ) ,ktoś puka do drzwi, a ja myślę ,ze to mój kumpel
zapewne wam się to wydaje głupie czy irracjonalne , ale poważnie boje sie,ze jest to sklonność do jakichś wyobrażeń( np. najgłupszy przyklad pierwszy z brzegu - czasami wyobrazam sobie,ze ktos mnie porywa a ja sie wydostaję) i wyolbrzymiania ( " chcialam do niego sie zwrocic imienien kumpla --> cos nie gra --> cos sie dzieje---> co to jest?) . moze jest to nie wiem , burza hormonalna z racji nastoletniego wieku ,ale serio ...jakos tak dziwnie mi,wczoraj pol nocy przeryczałam z tego powodu ... może ktoś mi doradzić ( albo leoiej - uspokoić)?
mam fantastycznego chłopaka,kocham go,on mnie,wszystko super ( chociaż wiadomo,bywają gorsze dni ) .
jednak ostatnio zauważyłam u siebie na prawdę dziwne stany...
jestem z moim chłopakiem i np. mam ochotę powiedzieć do niego imieniem kumpla ( i to nie jest tak,ze ten kumpel mi sie podoba czy ja jemu,czy coś w tym stylu - abolutnie i kategorycznie nie ! ) ,ktoś puka do drzwi, a ja myślę ,ze to mój kumpel
zapewne wam się to wydaje głupie czy irracjonalne , ale poważnie boje sie,ze jest to sklonność do jakichś wyobrażeń( np. najgłupszy przyklad pierwszy z brzegu - czasami wyobrazam sobie,ze ktos mnie porywa a ja sie wydostaję) i wyolbrzymiania ( " chcialam do niego sie zwrocic imienien kumpla --> cos nie gra --> cos sie dzieje---> co to jest?) . moze jest to nie wiem , burza hormonalna z racji nastoletniego wieku ,ale serio ...jakos tak dziwnie mi,wczoraj pol nocy przeryczałam z tego powodu ... może ktoś mi doradzić ( albo leoiej - uspokoić)?