mam problem z facetem:(:(

myszka143

Nowicjusz
Dołączył
25 Kwiecień 2011
Posty
12
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Śląsk
czesc jestem Magda w zwiazku z moim facetem jestem 3 lata od roku juz po zareczynach. Dopiero teraz zaczely sie problemy z moim wybrankiem:(:( gdybym miala go o cos poprosic jego odpowiedz jest NIE, a zaczelo sie to od problemow mojej rodziny. staram sie aby bylo dobrze co mam z tym zrobic jezeli od roku do mnie nie jezdzi lecz tylko ja jezdze do niego jest to dla mnie bolesne :( nie umiem go o nic poprosic albo mowi nie albo wylancza telefon i zwala wine na mnie ze ja go juz wkurzam pomozcie mi prosze:(
Jestem zalamana niewiem czy nadal mnie koch:(
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Spytaj go o to. Powiedz co czujesz i że masz tego dość.
Miłość miłością, lecz musi być zgranie aby żyć w zgodzie i bez bólu.
Jak wcześniej taki nie był to bez powodu się nie zmienił, coś musiało wywołać takie zachowanie.
Rozumiem że Ty nie potrafisz powiedzieć "nie" bo go kochasz, możliwe że już najwyższy czas choć raz to słowo powiedzieć, sprzeciwić się jemu, dla sprawiedliwości.
 

myszka143

Nowicjusz
Dołączył
25 Kwiecień 2011
Posty
12
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Śląsk
widzisz nie potrafie mowic NIE.. a on to juz cos caly czas u niego to slowo gosci:( kochac to malo powiedziane kocham go i to bardzo:(
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
no, musisz poznać powód dlaczego on jest na nie,
może coś przeskrobał u Ciebie w domu, może ktoś mu groził z Twojego otoczenia, może ma coś na sumieniu, może się czegoś boi, może ktoś mu nagadał bzdur że nie powinien jeździć, no bez powodu przecież nic się nie dzieje... wszystko da się logicznie wytłumaczyć...
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Siłą perswazji kochana... Zapomnij o Nim pomyśl o sobie i jeśli naprawdę Cię kocha zacznie się starać, jeśli nie - nie ma sensu dalej się płaszczyć, bo tak czy siak by z tego nic nie wyszło. Poza tym pamiętaj, że wina za zaistniałe sytuacje w związku leży zawsze po stronie X i Y.
 

Rox92

Nowicjusz
Dołączył
7 Maj 2011
Posty
1
Punkty reakcji
0
Wiek
31
czesc jestem Magda w zwiazku z moim facetem jestem 3 lata od roku juz po zareczynach. Dopiero teraz zaczely sie problemy z moim wybrankiem:(:( gdybym miala go o cos poprosic jego odpowiedz jest NIE, a zaczelo sie to od problemow mojej rodziny. staram sie aby bylo dobrze co mam z tym zrobic jezeli od roku do mnie nie jezdzi lecz tylko ja jezdze do niego jest to dla mnie bolesne :( nie umiem go o nic poprosic albo mowi nie albo wylancza telefon i zwala wine na mnie ze ja go juz wkurzam pomozcie mi prosze:(
Jestem zalamana niewiem czy nadal mnie koch:(
wiesz ja uważam że zaręczyny do czegos jednak zobowiązują. Związek nie opiera się jedynie na adoracji z jednej str. Myslę, że chłopak ma problem z którym albo cięzko mu się uporać i nie wie jak Ci powiedzieć, albo wasza miłość w jego oczach powoli gaśnie. Spróbuj z nim porozmawiać.Pamiętaj , że to nie kobieta powinna starać sie o względy faceta. Owszem, powinna okazywać swoje uczucia zainteresowanie, lecz to mężczyzna musi pokazać na co go stać, jak bardzo mu zależy zrobi naprawde wszystko.(Po ślubie będzie dopiero gorzej z takimi problemami) gdyz przed on moze się jeszcze obawiać, że mozesz go zostawić , ślub to już coś.Rozumiem że jest Ci ciężko, a radzić komuś jest zazwyczaj najłatwiej. Jesli boisz się w jakiś sposób rozmowy na ten temat, napisz list na który wylejesz wszystko co Cię boli. Do czasu kiedy się nie odezwie, nie pisz/dzwoń/przyjeżdźaj do niego pierwsza. Kto wie, a nóz pomoze :) powodzenia.
 

jacek869

Nowicjusz
Dołączył
6 Sierpień 2010
Posty
242
Punkty reakcji
7
Wiek
60
Miasto
W-wa WF
Olej go dziewczyno, jeśli juz teraz, tzn przed ślubem jest taki, to po ślubie będzie tylko gorzej...bo niby dlaczego ma być lepiej? poznaj kogoś nowego, dla którego będziesz się liczyć bardziej.
Trzymaj się.
 

Agna16

Nowicjusz
Dołączył
16 Maj 2011
Posty
6
Punkty reakcji
1
Zadaj sobie kilka ważnych pytań:
-Od kiedy to się zaczęło?
-Co się stanie, jeśli Ty przestaniesz się z nim kontaktować?
-Czy jest sens to dalej ciągnąć?

Rozumiem jak się czujesz, ale jeśli to w tej chwili nie ma
sensu, to co będzie później? Czy kiedykolwiek będziesz
z nim szczęśliwa.
Postaw go przed faktem dokonanym: poważna rozmowa albo...

Jeśli ma się okazać koniec związku, to naprawdę lepiej teraz niż po ślubie.

Głowa do góry! Mój syn mówi w takiej sytuacji: Tego kwiatu jest pół światu!
W drugą stronę też do zastosowania. :papa:
 

wielkitomi1

Nowicjusz
Dołączył
3 Kwiecień 2009
Posty
93
Punkty reakcji
3
Pogadaj z nim. Powiedz jak sie czujesz, postrasz ze jesli bedzie tak dalej to moze trzeba sie zastanowic nad dalszym zwiazkiem. Ja miałem tak z dziewczyną ale po rozmowie w której okazalo sie ze to poprostu juz taki harakter troche sie poprawilo. wyjasniłem jej co mnie boli ona stara sie to zmienic i jest ok. wiec i Ty sprubój z nim pogadac;0
 
Do góry