******a poznałam 7 lat temu!odrazu wiedziałam ze cos mnie z nim połaczy nie myslałam ze az tyle! 7 wrzesnia minie 4 lata jak jestesmy małzenstewm!zdecydowalismy sie na to swiadomie i szczerze oboje tego chcielismy ! wszystko było by ok gdyby nie fakt ze jest gejem!bardzo sie kochamy- BARDZO ! Wiem ze przez ten czas nie mial nikogo wiem tez ze ja jestem miłoscia jego zycia i ze nie byłby w stanie zyc z mezczyzną! Sama wybrałam siebie taki los ale brakuje mi sexu......... i tu sie zaczyna moj koszmar .
S****** znam 5 lat > kiedys na imprezie powiedział mi bardzo duzo miłych słow !zrobiło sie fajnie! ale myslałam alkohol ............ myliłam sie! zaczeło sie to rozwijac ! wylądowalismy w łozku ......było mi dobrze tak bardzo mi tego brakowało ale juz po czułam sie jak sz***a jak mogłam zdradzic mojego ukochanego meza tyle nas łaczy a ja....
zrobiłam to ............. i to nie raz! Siedzi we mnie tyle emocji chciałabym sie przyznac do tego co zrobiłam ale nie potrafie! On mi zaufał a ja to zniszczyłam i wiem ze zrobiłam zle ale tak bardzo mi tego brakowało! Misiek wiedział o tym wielokrotnie wałkowalismy ten temat zawsze obiecywał ze sie to zmieni , nie zmieniło sie! Boje sie ze nie bede miec dzieci!! Nie chece sie usprawiedzliwiac wiem ze robie zle ale nie potrafie zyc bez meza! Wiele osob pewnie powie ze nie mam prawa mowic o miłosci skoro zdradzam ........... ja go naprawde kocham
z tamtym mezczyzną łączy mnie tylko sex wiem ze nigdy nie mogłoby byc innaczej bo..........nie i juz!
powiedzcie co o tym sadzicie co mam robic ! rozmowa z mezem nie pomoze nie chce bardziej go ranic!
wreszcie to z siebie wyrzuciłam !!!!!!!
S****** znam 5 lat > kiedys na imprezie powiedział mi bardzo duzo miłych słow !zrobiło sie fajnie! ale myslałam alkohol ............ myliłam sie! zaczeło sie to rozwijac ! wylądowalismy w łozku ......było mi dobrze tak bardzo mi tego brakowało ale juz po czułam sie jak sz***a jak mogłam zdradzic mojego ukochanego meza tyle nas łaczy a ja....
zrobiłam to ............. i to nie raz! Siedzi we mnie tyle emocji chciałabym sie przyznac do tego co zrobiłam ale nie potrafie! On mi zaufał a ja to zniszczyłam i wiem ze zrobiłam zle ale tak bardzo mi tego brakowało! Misiek wiedział o tym wielokrotnie wałkowalismy ten temat zawsze obiecywał ze sie to zmieni , nie zmieniło sie! Boje sie ze nie bede miec dzieci!! Nie chece sie usprawiedzliwiac wiem ze robie zle ale nie potrafie zyc bez meza! Wiele osob pewnie powie ze nie mam prawa mowic o miłosci skoro zdradzam ........... ja go naprawde kocham
z tamtym mezczyzną łączy mnie tylko sex wiem ze nigdy nie mogłoby byc innaczej bo..........nie i juz!
powiedzcie co o tym sadzicie co mam robic ! rozmowa z mezem nie pomoze nie chce bardziej go ranic!
wreszcie to z siebie wyrzuciłam !!!!!!!