MAŁŻEŃSTWO - SZCZERE CZY NIE

asiek.stefa

Nowicjusz
Dołączył
23 Kwiecień 2007
Posty
589
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Gród cara
Szczerze mówiąc ja sie zastanawiam, po co w ogóle pan nawrocki zakładał ten temat, upublicznił te ( w koncu błahą sprawe, ale cóż, dla niego jest ważna). Tak na dobrą sprawę to nie ma raczej sensu, niby opisał sytuacje, ludzie się wypowiadają ( wszyscy dość jednoznacznie), skoro on i tak nie zamierza nikogo słuchać, wie swoje, jest najmądrzejszy, nikt go nie przekona, że żona nie zawiniła, nic do niego nie dociera. Po co w ogóle pytac innych ludzi o rade, skoro z góry ma się pewne założenie i nie zamierza sie nawet słuchać opinii, która jest niezgodna z jego zalożeniem?
Z góry założył, ze jest biedny, skrzywdzony przez żonę, która traktował jak perłe (co nadal nie swiadczy o tym, ze nie traktuje jej przedmioto, niektórzy chuchaja np na swoje samochody, dbają o nie, ale to nic nie zmienia),, co jest tylko i wyłącznie jego stronnicza opinia, w która trudno mi wierzyć patrząc jakie ma podejście.
Zamiast zastanowic sie nad tym poważnie, on z góry odrzuca to, co inni mowia, jest głuchy i się wykłóca ze wszystkimi, w dodatku zamiast przedstawiać argumenty, które mogłyby naprawdę pokazać, co czuje, pisze cos o zakonczeniu II wojny światowej, to nie ma sensu.
Ta dyskusja staje się coraz bardziej jałowa, nawrocki i tak ma swoje zdanie, i g*** go obchodzi, czy ma rację, czy nie.

P.S. A jeśli chodzi o cytowanie Biblii- "NIe sądzcie, abyscie nie byli sądzeni" przemyśl to sobie.
I jeśli uwazasz się za wierzącego, jak mozesz zastanawiac sie w ogóle nad wybaczeniem! (nawet jeśli patrzac rozsadnie i obiektywnie to nie Ty powinienes jej wybaczac)
 

Szop Pracz

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2008
Posty
842
Punkty reakcji
2
Ot, poprostu taki troll, dużo jest takich na różnch forach. A może ten cały nawroscki i jego "sprawa" to wymysł jakiegoś bazyliszka, który zaciera teraz rączki ciesząc się jak ludzie się denerwują, niektórzy martwią, chcąc mu jakoś pomóc. Ja robie bojkot pana nawrockiego. Pozdraiwam.
 

asiek.stefa

Nowicjusz
Dołączył
23 Kwiecień 2007
Posty
589
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Gród cara
A tez sie zastanawialam,czy to nie jest prowokacja, ktos cos wymyslil i teraz patrzy, jak ludzie reaguja i sie cieszy, że taki odzew jest i ze ludzie sie irytują czy coś, ale to nigdy nie wiadomo, po prostu nie miesci mi sie w glowie, ze moze byc taki zryty koles, ktory smie sie za ofiare uważac.
Nie warto probowac przekonac, czy cokolwiek (nawet jesli on naprawde istnieje)
 

nawrocki

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2008
Posty
28
Punkty reakcji
0
PISZECIE ZA JA NIE ZAMIERZAM NIKOGO SLUCHAC, UWAZAJCIE CO SOBIE TAM CHCECIE, JA PODJOLEM DECYZJE ZGODNA ZE SWOIM SUMIENIEM, I WCALE NIE UWAZAM SIE ZA OFIARE, POPROSTU JA W ZYCIU KIERUJE SIE PEWNYMI ZASADAMI, ALE WTYM WSZYSTKIM STARAM SIE PRZEKLADAC NAJPIERW DOBRO SWOJEJ RODZINY. PISZECIE ZE NAWET ZDRADE SIE WYBACZA. PEWNIE ZE SIE WYBACZA , ALE POWIEDZCIE MI JAKI TAKA OSOBA DAJE PRZYKLAD SWOIM DZIECIOM , ZE CO MOWI ZE TO NIE JEST NIC ZLEGO. WIEM TEZ ZE SPORO OSOB TU SIE WYPOWIADA, KTORYM JEST TO OBOJETNE, ZA OBOPULNA ZGODA WYSKAKUJA SOBIE NABOK ON SOBIE ONA SOBIE, I DALEJ SOBIE ZYJA I JEST IM TAK DOBRZE, ALE DLAMNIE TO JEST PATOLOGIA I NIKT TEGO UMNIE NIE ZMIENI. WYBACZCIE.
A APROPO PANI MONI TO DZIEKUJE I SWOJE DZIECI ZA WSZELKA CENE BEDE UCZYL ABY WYSOKO CENILY MORALNOSC
A TAK DO OSOB KTORE UZYWAJA TU SLOW OBRAZLIWYCH, PROSILBYM ABY TEGO NIE ROBILY, BO TO NIE JEST MILE I CZY JA TU KOGOS OBRAZAM??
A O DRUGIEJ WOJNIE WSPOMNIALEM TYLKO DLATEGO ZE DARKMOON ZAZUCIL MI ZE NIE ZNAM HISTORII,
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Szkoda,że Twoja żona nie może tego poczytać. Ciekawe co ona na to wszystko?
Jesteś EGOISTĄ. Myślisz tylko o sobie, o tym jak bardzo żona Cie "skrzywdziła", ale nie pomyślałeś co ona przeżywa. Nie dziw sie teraz,że będzie Ci mówić o wiele mniej niż by chciała, i będzie mieć przed Tobą tajmnice, bo z igły zrobiłeś widły...
Mam nadzieje,że Twoje dzieci nie wdały sie w Ciebie, i nie będą brały przykład z tatusia - rozpustnika.
Założe sie,że jeśli masz córeczkę to będzie NAAADopiekuńczym tatusieńkiem, który będzie kontrolował chłopców swojej córusi, i na wszelki wypadek to pozwolisz jej na randkowanie po 20stce...
Twoje myślenie jest CHORE.
Nie rozumiem, co Twoja żona miałaby jeszcze Tobie opowiadać? W jaki sposób On ją dotknął, jak ją rozbierał,jak ją całował i pieścił? Tego chcesz? A po co Ci to wiedzieć...będzie Ci z tym lepiej? - nie.
Włacha, ktoś tu wcześniej napisał,że przecież Twoja żona nie robi Ci wyrzutów ,że prawiczkiem do ślubu nie byłeś...
Czekać i patrzeć jak zaczniesz posuwać inne, i będziesz pisał,że to wina Twojej żony...
 

nawrocki

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2008
Posty
28
Punkty reakcji
0
Szkoda,że Twoja żona nie może tego poczytać. Ciekawe co ona na to wszystko?
Jesteś EGOISTĄ. Myślisz tylko o sobie, o tym jak bardzo żona Cie "skrzywdziła", ale nie pomyślałeś co ona przeżywa. Nie dziw sie teraz,że będzie Ci mówić o wiele mniej niż by chciała, i będzie mieć przed Tobą tajmnice, bo z igły zrobiłeś widły...
Mam nadzieje,że Twoje dzieci nie wdały sie w Ciebie, i nie będą brały przykład z tatusia - rozpustnika.
Założe sie,że jeśli masz córeczkę to będzie NAAADopiekuńczym tatusieńkiem, który będzie kontrolował chłopców swojej córusi, i na wszelki wypadek to pozwolisz jej na randkowanie po 20stce...
Twoje myślenie jest CHORE.
Nie rozumiem, co Twoja żona miałaby jeszcze Tobie opowiadać? W jaki sposób On ją dotknął, jak ją rozbierał,jak ją całował i pieścił? Tego chcesz? A po co Ci to wiedzieć...będzie Ci z tym lepiej? - nie.
Włacha, ktoś tu wcześniej napisał,że przecież Twoja żona nie robi Ci wyrzutów ,że prawiczkiem do ślubu nie byłeś...
Czekać i patrzeć jak zaczniesz posuwać inne, i będziesz pisał,że to wina Twojej żony...


TAK PISZESZ JAK BYS W ZYCIU TAK ROBILE.
ZEBYS WIEDZIALA ZE BEDE KONTROLOWAL CHLOPAKOW MOJEJ CORKI, ALE ZANIM TO BEDE ROBIL BEDE JEJ MOWIL CO W ZYCIU JEST ZLE A CO DOBRE, BO MI TEGO RODZICE NIE MOWILI, TYLKO SEKS TO BYL NIEDOZWOLONY TEMET.
A PRZED ZONA NIEMAM NIC DO UKRYCIA, JAK SOBIE CHCE TO NIECH TE POSTY POCZYTA.,JA MYSLE ZE ONA NIC NIE PRZEZYWA TYLKO RAZEJ SIE Z TEGO SMIEJE, BO TWIERDZI ZE TO DLANIEJ NIC NIE ZNACZYLO, TYLKO ZE MNIE TO BOLI.
A APROPO JEJ OPOWIADANIA CIO ON JEJ ROBIL, TO WLASNIE CHCE ZEBY POWIEDZIALA WSZYSTKO, BO CZASAMI KIEDY Z NIA SIE KOCHAM TO MAM MYSLENIE ZE TO WLASNIE WYGLADALO TAK.
 

Ania17

Nowicjusz
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
39
Punkty reakcji
0
Miasto
woj.slaskie
Hej, rozumiem Cię, przynajmniej tak mi się wydaje. Rozumiem Twoją złość. Każdy ma prawo chcieć, aby jego partner nie miał wcześniej żadnych doświadczeń seksualnych. Masz w pewnym sensie rację, że nie powiedziała Ci całej prawdy, ale spróbuj ją zrozumieć proszę. To było na pewno dla niej wstydliwe, to było coś o czym chciała zapomnieć. Bała się, że to co powie może sprawić, że zaczniesz na nią inaczej patrzeć..., że odrzucisz wtedy jej miłość. Mogła się tego obawiać? Mogła... Uważa, że to nic takiego, bo nie chce do tego wracać, a poza tym wie, że popełniła błąd. Przyznała się do tego teraz. Doceń to. Ale nie chce Ci o tym opowiadać, żeby nie powracać do niemiłych wspomnień (przecież Ci mówiła, że tego nie chciała!) i żebyś nie zaczął rozpamiętywać tej sprawy. Kocha Cię i nie chciała Cię stracić. Nadal nie chce. Zależy jej na Tobie. Jestem pewna, że tak samo źle się czuje i tak samo ją to boli. Wydaje mi się, że specjalnie do tego nie wraca, bo nie chce wzbudzać znowu Twoich obaw. Tak jak pisałam, boi się, że go będziesz roztrząsał i przy każdej okazji wypominał.
Poza tym uważam, że miałeś czystą dziewczynę, odmówiła mu! Czy nie zdajesz sobie sprawy, jak naiwne są kobiety? jak łatwo może nimi facet manipulować? Wtedy widocznie tak się stało. Ale ona powiedziała Nie! To jest naprawdę próba, którą przetrwała zwycięzko! Ona tego nie chciała. Chyba czuła się skrzywdzona przez tego faceta... Powinieneś z nią porozmawiać o jej uczuciach! To na pewno on był prowodyrem, on nią tak pokierował. To na niego powinieneś być zły! On chciał wykorzystać Twoją żonę! Ona widocznie była młoda, dopiero wtedy zrozumiała, jaki by bład popełniła. Ona z nim nie spała! To jest najważniejsze. Powinieneś ją wspierać psychicznie, bo na pewno przeżyła wtedy traumę.. I kochać ją tak samo... Bo nie zrobiła nic złego, to ten facet chciał ją wykorzystać... Może niedobrze, że tak póżno zareagowała, ale nie obwiniaj jej tak boleśnie dla niej.. Ten facet dla mnie jest winny w 80%. Pozdr. 3maj się ;)
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Ty sie z żoną kochasz, i myślisz czy między nimi było tak samo?
Albo Ty niejasno napisałeś, albo masz źle klepki poukładane. Między nimi nie było seksu.
Wierzysz żonie czy nie?
:lol:
PS. tak na dobrą sprawę to o co w temacie chodziło?
mieliśmy przyznać Ci rację i pochwalić zachowanie czy doradzić? Bo jakoś niedoczytujesz postów użytkowników.
moja rada : pogadaj z żoną i wyjaśnijcie sobie wszystkie niejasności i to co cie dręczy , bo my nie wiemy co tam wtedy zaszło jeżeli wogóle, jest o co zamieszanie robić. Licz sie z tym człowieku,że młodzi ludzie ciekawi świata i swojej cielesności experymentują (tak jak kiedyś ty).
MAŁŻEŃSTWO - SZCZERZE CZY NIE (...) - a to to co to? zastanawiasz sie nad rozstaniem czy,że jak skoro taki tytuł tematu?
Stary wrzuć na luz, przestań już o tym myśleć. Przestań sie kręcić wokół tego samego bo to nie ma sensu.
To chyba tyle ile miałam do powiedzenia bo nic odkrywczego tu sie już chyba nie stanie.
Zrozumialeś coś przez ten temat? Doszedłeś do jakiś wniosków?
 

agathe_w

Nowicjusz
Dołączył
23 Luty 2006
Posty
61
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Kalisz
A właściwie jak w końcu kolega nawrocki postąpił z żoną? Trochę czasu minęło, chyba już jest między wami ok, czy może jeszcze masz jej to coś za złe...


Moim zdaniem powinniście pogadać, oiecać że już nigdy nie będziecie mieć najmniejszych tajemnic (choć to dziwne) przeprosić się na wzajem i kochać dalej...
 

anula30

.....(^_^).....
Dołączył
13 Czerwiec 2007
Posty
1 774
Punkty reakcji
0
Wiek
46
Miasto
~zach-pom~
a moim zdaniem musza sie rozwiesc , bo taka glupota wprowadzila go z rownowagi, to co dopiero jak pojawi sie powazny problem? (wiem ze sie powtarzam, ale nie widze tu inego wyjscia ztej sytuacji)
 

Nat.

Nowicjusz
Dołączył
9 Październik 2006
Posty
4 641
Punkty reakcji
1
Wiek
17
Hahaha, a to jest jaki problem? POWAŻNY?! Kolego, chyba kpisz. To, że uroiłeś sobie że żona Cię okłamała to jest tylko TWÓJ problem. Zrób coś z tym i nie spieprz życia swojej żonie i swoim dzieciom.
 

beata0807

Nowicjusz
Dołączył
30 Listopad 2007
Posty
47
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Białystok
witam
Przeczytalam wszystkie posty... i tak się zastanawiam, jakim cudem u tego Pana sumienie sie odezwalo?! bzykal inne, robil zle rzeczy jak to pisze, a raptem splynela na niego łaska Boża i stał sie dobrym chrzescijaniniem... Facet Ty sie troche zastanów i może Biblie poczytaj, skoro taki zagorzaly z Ciebie fan totalnej czystosci... moze tam znajdziesz odpowiedz!

pozdrawiam


<swoja droga to taczałam sie ze smiechu czytajac wypociny tego Pana> a zonie wspólczuje, ze w ogole wziela takiego dupka za meza!
 

monia123000

Nowicjusz
Dołączył
4 Wrzesień 2008
Posty
132
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
opolszczyzna
Ulegasz zlym,niszczacym fantazjom,sam sie nakrecasz i cierpisz.Tak naprawde niepotrzebnie.Swiadomie lub podswiadomie porownujesz sie do jej bylego.Nie wiesz jaki byl i to cie denerwuje.Pomysl,gdyby on byl nadzwyczajny,to pewnie bylaby z nim do tej pory.Jest z toba,wiec jestes lepszy!Uwierz i nie kombinuj.
 
Do góry