Kapec
Nowicjusz
- Dołączył
- 1 Czerwiec 2008
- Posty
- 14
- Punkty reakcji
- 0
Witam wszystkich w ten piękny, jesienny wieczór.
Potrzebuję porady, gdyż zazwyczaj mam tak, że pochłaniam multum książek naraz zapominając, że w ogóle je przeczytałam itd. itp. Nie ważne. : )
Czy może przychodzą wam na myśl jakieś gęste (aczkolwiek nie koniecznie takowe) opowiadania, książki, w których bohaterowie doznają (wielkich) cierpień a przezwyciężają je, dzięki nadziei (jedynego czynnika motywującego do życia-aczkolwiek również nie koniecznie jedynego). Ratunkiem jest dla nich myśl, po prostu myśl, o tym światełku w tunelu. Wszystko się psuje, a potrzymuje ich przy życiu ta więź z ową rzeczą/osobą. Żyja dzięki temu, za co mogliby umrzeć.
Wstępnie myślę o 'dziewczynce w czerwonym płaszczyku', 'byłem numerem', ale to tak już patrząc obliczem wojny, popadając w skrajność zastanaiwam się nad 'alicją w krainie czarów' czy 'kieszonkowym atlasem kobiet'.
Taki mały zarys.
Bardzo proszę o nie wytykanie mi błędów stylistycznych w wypowiedzi czy jakichkolwiek innych (jak to zazwyczaj bywa, gdy ktoś o cos prosi) tylko po prostu pomóc jeśli macie czas, pomysł lub dobre serce.
Potrzebuję porady, gdyż zazwyczaj mam tak, że pochłaniam multum książek naraz zapominając, że w ogóle je przeczytałam itd. itp. Nie ważne. : )
Czy może przychodzą wam na myśl jakieś gęste (aczkolwiek nie koniecznie takowe) opowiadania, książki, w których bohaterowie doznają (wielkich) cierpień a przezwyciężają je, dzięki nadziei (jedynego czynnika motywującego do życia-aczkolwiek również nie koniecznie jedynego). Ratunkiem jest dla nich myśl, po prostu myśl, o tym światełku w tunelu. Wszystko się psuje, a potrzymuje ich przy życiu ta więź z ową rzeczą/osobą. Żyja dzięki temu, za co mogliby umrzeć.
Wstępnie myślę o 'dziewczynce w czerwonym płaszczyku', 'byłem numerem', ale to tak już patrząc obliczem wojny, popadając w skrajność zastanaiwam się nad 'alicją w krainie czarów' czy 'kieszonkowym atlasem kobiet'.
Taki mały zarys.
Bardzo proszę o nie wytykanie mi błędów stylistycznych w wypowiedzi czy jakichkolwiek innych (jak to zazwyczaj bywa, gdy ktoś o cos prosi) tylko po prostu pomóc jeśli macie czas, pomysł lub dobre serce.