Ludzie o ktorych trzeba wiedziec.

shadowman

Nowicjusz
Dołączył
24 Marzec 2007
Posty
57
Punkty reakcji
0
Miasto
pochodze od malpy :)
Nie wiem czy trafilem w dobre miejsce zakladajac to miejsce ale nic. moze ktos to przeniesie.

Chcialbym aby kazdy w tym temacie ppisal o ludziach o ktorych kazdy powinienen wiedziec, o ktorych nie zawsze pamietamy i nie zawsze mozemy sie dowiedziec.
Nie chodzi mi o postacie z waszego zycia, lecz raczej postacie historyczne.
Jesli juz zdecydowaliscie sie napisac o kims to prosze o krotka biografie.

Oto moja pierwsza postac.
Vlad Tepes. Byl on hospodarem wołoskimi (Wołoszczyzna leży na terenie obecnej Rumunii).

Przydomek Tepes znaczy Palownik. Panowanie Vlada Tepesa przypadło - z przerwami - na lata 1448-76. Z przerwami, gdyż zaraz po objęciu władzy zbiegł do sąsiedniej Mołdawii, a następnie do Siedmiogrodu. Żeby lepiej wyjaśnić okoliczności jego panowania, należy nieco zarysować ówczesną sytuację geopolityczną.

Pod koniec XIII wieku jeden z begów (książąt) tureckich, Osman, zaczął jednoczyć bejliki (księstwa) tureckie. Takie były początki imperium, które od jego imienia zyskało miano Imperium Osmańskiego. Turcy Osmańscy w drugiej połowie XIV wieku zaczęli podbój chrześcijańskiej Europy. Ostatecznie przecież głównym obowiązkiem państwa i władcy muzułmańskiego, a zatem także władców osmańskich, było zapewnienie zwycięstwa islamu w świecie. Hasło dżihadu, czyli świętej wojny, pojawiło się wraz z narodzinami islamu. Według koncepcji Mahometa islam miał być religią uniwersalną. Dżihad był zatem dogodnym pretekstem do prowadzenia wojen zaborczych. Osmanowie wykazali w tym wielki talent. O ich inwencji może świadczyć wprowadzenie dość specyficznego podatku po zdobyciu Adrianopola w 1369 roku. Od poddanych chrześcijańskich pobierano odtąd daninę w postaci ich młodych synów, którzy po odpowiedniej indoktrynacji religijnej w duchu islamu i przeszkoleniu wojskowym, stawali się członkami doborowej piechoty, tzw. "nowego wojska" - jeni czeri, czyli janczarów. Turcy osmańscy krok po kroku posuwali się naprzód. W 1389 roku w bitwie, która przeszła do legendy, na Kosowym Polu pokonali sprzymierzone wojska serbsko - bośniackie. I w tym miejscu warto uczynić pewien wtręt. Już wtedy Turków wspierali liczni wasale chrześcijańscy. Nie można zatem tej bitwy postrzegać w kategoriach walki chrześcijan z muzułmanami. Turcy od początku starali się przeciągać na swoją stronę poszczególnych władców chrześcijańskich. Odnosili w tym spore sukcesy. Po bitwie na Kosowym Polu, w której zginął władca Serbii, jego następca został tureckim wasalem...

Południowo-wschodnia Europa znalazła się do połowy XV wieku w ten czy inny sposób pod panowaniem tureckim. Cesarstwo bizantyjskie już dawno przestało się liczyć. Zresztą jego obszar został ograniczony do samej stolicy i okolic, otoczonych posiadłościami osmańskimi. Bizancjum dogorywało, by w 1453 roku ostatecznie upaść. Państwem, które w XV wieku wciąż stawiało opór ekspansji tureckiej na Bałkanach były Węgry. Jednak w swych wysiłkach Węgry były osamotnione. Ponosiły klęski: w 1444 roku pod Warną (zginął tam, jak wiadomo, Władysław Warneńczyk), a w 1448 roku na Kosowym Polu.

Co do Wołoszczyzny, która była punktem wyjścia tych rozważań, uznała ona zwierzchnictwo sułtana. Vlad Dracul był zatem wykonawcą woli sułtana. W 1447 roku został jednak pokonany przez Jana Hynyadyego, wzięty do niewoli i stracony. Jan Hunyady był w swoim czasie współpracownikiem Władysława Warnenczyka, a od 1446 roku był regentem węgierskim.
SYN DRACULA, Vlad PALOWNIK, niedługo po objęciu władzy musiał uciekać z Wołoszczyzny przed uzurpatorem i stanął po stronie Hunyadyego. W 1456 roku Hynyady odniósł wielkie zwycięstwo nad Turkami pod Belgradem. W efekcie Vlad Palownik odzyskał tron wołoski, choć za cenę uznania zwierzchności sułtana. Jako zakładnika oddał sułtanowi swojego młodszego brata. Sułtan zgwałcił brata hospodara, ale potem uczynił go swoim faworytem.

VLAD stał się tymczasem postrachem zarówno własnych poddanych, jak i sąsiadów. Mroczną sławę zyskał sobie swoim okrucieństwem, które obrosło w legendy. Przydomek, Palownik, otrzymał dzięki temu, że jego ulubioną rozrywką było oglądanie męczarni ludzi wbijanych na pal. W jego biografiach trudno oddzielić fikcję od rzeczywistości. Fascynował Zachód na tyle, iż poświęcono mu tam wiele dzieł, ilustrowanych sugestywnymi drzeworytami.

A zatem przejdźmy do PRZYKŁADÓW Z JEGO OKRUCIEŃSTWA.

- Pewnego razu zaprosił żebraków z całego kraju na ucztę. Ugościł ich w sali jadalnej najróżniejszymi daniami i winem. A potem kazał wrzucić ogień do sali i spalić ich wszystkich żywcem. Wymyślił podobno specjalne urządzenie do szatkowania ludzi na drobne kawałki, które następnie smażono i gotowano w kotłach. Dzieci zmuszał do jedzenia mięsa własnych matek, pieczonych na wolnym ogniu. Jednej z kochanek, która sądziła, iż jest w ciąży, a nie była, własnoręcznie otworzył brzuch. Matkom kazał wycinać piersi i nadziewał na nie główki ich niemowląt.

- Ale, jak napisałem, jego ulubioną rozrywką było wbijanie na pal. 500 wójtów i szlachciców wołoskich, których podejrzewał o spisek, kazał wbić na pal pod pretekstem, że nie umieli określić dokładnie liczby mieszkańców.

- Napotkanego mnicha na ośle kazał wbić na pal wraz ze zwierzęciem. Kiedy pewnego upalnego dnia przechadzał się wśród wbitych na pal, spotkał pewnego staruszka, który zapytał go, jak może wytrzymać ten smród rozkładających się ciał. Vlad kazał natychmiast wbić staruszka na wyższy pal, aby mógł znaleźć się ponad tym smrodem. Sam hospodar podobno uwielbiał biesiadować wraz z dworem wśród jęków konających na palach.

Wszystko to nie przeszkadzało sułtanowi, bo Vlad terroryzował własnych poddanych, ewentualnie Węgry lub Siedmiogród. Ale w 1461 roku Vlad sprzymierzył się z królem Węgier, synem Jana Hunyadyego, Maciejem Korwinem. Sprawa nie mogła pozostać w tajemnicy. Sułtan chciał dopaść w swoje ręce Vlada. Wysłał poselstwo, które miało zwabić hospodara w zasadzkę. Vlad przejrzał podstęp i wyszedł cało z zasadzki. Wziętych do niewoli wbito na pale. Dla tureckiego dowódcy wybrano najwyższy pal - ze względu na rangę. Nie czekając na dalsze kroki sułtana Vlad najechał ziemie Imperium Osmańskiego. Nie oszczędzano miejscowej ludności - nie zapominajmy, iż byli to podbici chrześcijanie - mordowano kobiety i dzieci. Do niewoli uprowadzono podobno 25 tysięcy, po to tylko, by wszystkich ich wbić na pale (mało wiarygodne - ile hektarów lasu trzeba byłoby najpierw ściąć na wykonanie pali). Sułtan wysłał kolejnych posłów do Vlada, którzy mieli go przywrócić do porządku. Ponieważ jednak posłowie - zgodnie z muzułmańskim zwyczajem - nie zdjęli przed hospodarem nakryć głowy, kazał on przybić im turbany do głowy gwoździami, aby tym mocniej siedziały im na głowach, zgodnie z obyczajem przodków. Jak tylko sułtan się o tym dowiedział, wpadł w taką wściekłość, że własnoręcznie wychłostał rózgą wielkiego wezyra. W 1462 roku miała miejsce wielka wyprawa turecka przeciw Wołoszczyźnie. Z Turkami Vlad sobie jakoś jeszcze radził - wbijanie na pal jeńców skutecznie niszczyło morale wroga - ale z równoczesnym buntem szlachty już sobie nie poradził. Został pozbawiony władzy, uwięziony i przekazany Węgrom, którym także zdążył się narazić.

Odzyskał hospodarstwo przy pomocy węgierskiej dopiero w 1476 roku, ale wkrótce potem zginął w bitwie z Turkami.
 

demacon

Live to win ffs!!
Dołączył
6 Kwiecień 2007
Posty
793
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Thunder Bluff
co to za masakra?? OMG :sciana: co za koles....

ja polecam poczytać o Bobie Marley'u - bo choć każdy o nim słyszał, ludzie nie wiedzą jak wiele zrobił i kim naprawdę był!

ale z tematem to chyba w dział nie trafiłeś:p
 

demacon

Live to win ffs!!
Dołączył
6 Kwiecień 2007
Posty
793
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Thunder Bluff
haha no w sumie:p

ale temat jest dobry, wiec moze niech autor go da gdzie indziej, bo mod to zamknie zaraz;P
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
A żeby daleko nie szukać to ja pozwole wymienić sobie małą grupke z XX wieku:
Ronald Reagan, Margaret Thatcher, Milton Friedman, a dla hardcorowców dorzucę bardziej "agresywnych": Augusto Pinochet, Francisco Franco :p

Mamy w historii Polski wiele praktycznie nie pamiętanych postaci o których mało kto wie, że podam przykłady paru najbadziej jeszcze znanych XX wiecznych:
Rotmistrz Pilecki!!! - http://pl.wikipedia.org/wiki/Witold_Pilecki
gen Skalski! - http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Skalski
gen Bór-Komorowski - http://pl.wikipedia.org/wiki/Tadeusz_B%C3%B3r-Komorowski
czy gen Grot-Rowecki - http://pl.wikipedia.org/wiki/Stefan_Rowecki

Gdyby USA miała takie postacie w swojej historii to by już powstało kilkanaście hitów filmowych o nich i na kuszulkach by ich wizeruki noszono :p
 

shadowman

Nowicjusz
Dołączył
24 Marzec 2007
Posty
57
Punkty reakcji
0
Miasto
pochodze od malpy :)
dokladnie. Polska nie szanuje ludzi ktorych sama wychowala. Uslyszalem kiedys takie zdanie ze nikt bardziej nie upokorzyl 2 najwiekszych Polakow terazniejszosci (Jan Pawel II, Lech Walesa) jak nasz narod. W tym momencie kazdy patrzy na Walese jak na ostatniego przegranego. Nikt nie napisal bardziej cierpkich slow w strone naszego papieza jak Urban.
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
2 najwiekszych Polakow terazniejszosci (Jan Pawel II, Lech Walesa)
Co do Bolka bym polemizował :p
No ale nie umiejszał bym jego powszechnie uznanych zasług z prostego powodu - Lecha na świecie cenią niezwykle i póki co może w niektórych sprawach Polsce pomóc...
 

shadowman

Nowicjusz
Dołączył
24 Marzec 2007
Posty
57
Punkty reakcji
0
Miasto
pochodze od malpy :)
no tak na swiecie jest powszechnie szanowany a w Polsce??? juz kazdy o nim dawno zapomnial. przypomina sie tylko czasami w telewizji gdy kolejni ludzie chca mu dokuczyc i szukaja z nim potyczki.
A czy moze polsce pomoc...nie sadze. polsce juz nic nie pomoze:/
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
no tak na swiecie jest powszechnie szanowany a w Polsce??? juz kazdy o nim dawno zapomnial. przypomina sie tylko czasami w telewizji gdy kolejni ludzie chca mu dokuczyc i szukaja z nim potyczki.
A czy moze polsce pomoc...nie sadze. polsce juz nic nie pomoze:/
To, że na świecie się kogoś szanuje to żaden argument. Dziwny jest ten świat. Na szacunek zasługują towarzysz Che, prezydent Allende, wieczny Fidel, ludzie z Brygad Międzynarodowych. Długo szacunkiem cieszył się towarzysz Koba zwany Wujkiem Joe. Jednocześnie tępi się Pinocheta, Franco, a i Żelazna Lady nie ma najlepszej prasy. I dlatego ja też mam darzyć szacunkiem
Wałęsę ? Jakoś przeszkadza mi ta jego megalomania. Mówienie w pierwszej osobie jak to on sam pokonał komunizm może i jest efektowne, gdyby nie to, że w 2007 komunizm ma się całkiem dobrze ( lifting i trochę pudru ). Wypada więc przyznać, że udało się
tylko w części (czyli tak naprawdę nie udało się ).
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Che - zwykly terrorysta jakich bylo tysiace - slawny bo kochanka napisala o nim ksiazke
prezydent Allende - pospolity przestepca (prez chile usuniety podczas przerotu przez Pinocheta), jako prawdziwy lewicowiec rozpoczal masowe nacjonalizacje i inne eksperymenty doprowadzajc kraj do ruiny
do tego stopnia ze w panstwowych zakladach wyplacano pensje z prawie polrocznym poslizgiem i gdy stoczniowcow trafilo i wyszli ze strajkiem przed palac prezydenta - to bojowki przezydenkie po prostu ich rozstrzelaly w 3 minuty zginelo 2,5 tys stoczniowcow, niecalej polowie udalo sie uciec
do momentu przewrotu bojowki prezydenckie zabily ok 400 nielewicowych dziennikarzy
generalnie do przewortu z rak aliende zginelo lacznie ok 8 tys ludzi
a podobno pinochet byl zly....
coz o tym nie przeczytacie w wyborczej w tv tez nie znajdzieicie informacji...
wielu takich aliende bylo
ale o nich sie nie pisze
ciekawostka
wiecie dlaczego pinochet podniosl bunt?
mial wtyczke w bojowkach aliende
dzien po przewrocie mialo dojsc do jednoczesnego wybicia co do nogi calej generalicji wojska chilijskiego
a armia miala wowczas mniej broni niz bojowki (swierze dostawy z czech i rosji)
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Ale za to jak dobrze prezentuje się na koszulkach. Mowa o Che. Już pisałem kiedyś w innym temacie, jak ktoś nosi Che to mógłby nosić portret Horsta Wessela. Też polityczny awanturnik, też umarł młodo i jeszcze ma o sobie piosenkę Horst Wessel Lied.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
coz duzo chinczykow ciagle wielbi mao - mimo ze doprowadzil do smierci kikadziesiat milionow obywateli chin ludowych...
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
jego ulubiony przez mnie cytat
"ten kto za mlodu nie byl socjalista pewnie bedzie zlym czlowiekiem
ten kto zostal socjalista jest albo klamca albo starym durniem"
 

shadowman

Nowicjusz
Dołączył
24 Marzec 2007
Posty
57
Punkty reakcji
0
Miasto
pochodze od malpy :)
John Gotti (27 października 1940 - 10 czerwca 2002), przywódca nowojorskiej rodziny mafijnej Gambino.

Przejął kontrolę nad klanem Gambino w grudniu 1985; zlecił zabójstwo dotychczasowego bossa, Paula Castellano i jego ochroniarza Thomasa Bilottiego. Kierował jedną z najprężniej działających organizacji mafijnych w USA. Został aresztowany w 1990; w 1992 skazany na karę dożywotniego więzienia bez możliwości ubiegania się o przedterminowe zwolnienie. Wśród wielu zarzutów, jakie mu postawiono, były m.in. morderstwa, oszustwa, przestępstwa podatkowe.

Zmarł w więzieniu na raka. Do jego skazania przyczynił się Salvatore Gravano, który został świadkiem koronnym w zamian za złagodzenie własnej kary do 3 i pół roku więzienia. Obecnie żyje pod zmienionym nazwiskiem, objęty programem ochrony świadków.
 
Do góry