Ludzie niepełnosprawni a pełnosprawni

Hailie

Bywalec
Dołączył
17 Wrzesień 2010
Posty
475
Punkty reakcji
118
Zdziwiłam się, że nie znalazłam tutaj zagadnienia o ludziach, którzy żyją pośród nas. Często niezauważalni lub po prostu ignorowani. Chciałam się dowiedzieć jaki jest wasz stosunek do ludzi niepełnosprawnych (o różnym stopniu i klasyfikacji), czy macie opory przed kontaktem z nimi i co myślicie o ich sytuacji w Polsce? Może macie niepełnosprawnych przyjaciół? Zachęcam do wypowiedzi.
 

Whateva

Wyjadacz
Dołączył
25 Luty 2008
Posty
4 915
Punkty reakcji
347
Wiek
34
Lubię.
Ogólnie lubię ludzi nieco "pokrzywdzonych", bo mają zupełny inny stosunek do otaczającego świata, niż pozostali.

Traktuję z szacunkiem, ba takowy im się należy.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Bardzo dobrze,że nie ma tutaj takiego tematu.Dla mnie niepełnosprawnośc nie jest osobnym tematem do dyskusji-ludzie jak wszyscy inni ,którzy czasami tylko mają pewne ograniczenia i trudności-tyle.Nie postrzegam niepełnosprawnych jak odmieńców ,więc i nie poświęcam czasu na rozmyślanie o ich niepełnosprawności-być może dlatego,że na co dzień pracuję z osobami o różnym stopniu niepełnosprawności,znam wielu młodych ludzi na wózkach inwalidzkich.Jedyne czego chcą te osoby to,aby nie robić z ich ułomności wielkiego "halo" i traktować ich jak najbardziej zwyczajnie.
 

Hailie

Bywalec
Dołączył
17 Wrzesień 2010
Posty
475
Punkty reakcji
118
sewanna napisał:
Bardzo dobrze,że nie ma tutaj takiego tematu.Dla mnie niepełnosprawnośc nie jest osobnym tematem do dyskusji-ludzie jak wszyscy inni ,którzy czasami tylko mają pewne ograniczenia i trudności-tyle.
Ja uważam, że jest to temat, o którym warto rozmawiać i Ty jako osoba, która ma z nimi do czynienia na co dzień mogłabyś nam wiele o tym powiedzieć. Jest to ważne, bo są to ludzie, którzy codziennie spotykają się z różnymi barierami architektonicznymi, społecznymi, kulturowymi, ekonomicznymi, psychicznymi i edukacyjnymi (które niestety powodują, że niejednokrotnie nie mogą wykonywać podstawowych czynności ludzi pełnosprawnych - np. brak pieniędzy na wózek, czy brak windy by wybrać się na zakupy). Również uważam, że są to ludzie jak wszyscy inni, ale zważając na mentalność wielu Polaków, wiem jak jest z tym naprawdę.
Nie wytykam tego, że są oni w jakikolwiek sposób gorsi (bo tak nie uważam), po prostu jestem ciekawa, czy ktoś bał się kontaktów z niepełnosprawnymi. Studiowałam fizjoterapię i również miałam kontakt z nimi.

Wręcz przeciwnie, myślę, że są to ludzie, którzy żyją "bardziej", cieszą się każdym dniem i potrafią być szczęśliwsi niż człowiek, który jest pełnosprawny. Autopsja.
 

Jergen

Nowicjusz
Dołączył
30 Wrzesień 2007
Posty
288
Punkty reakcji
1
Wiek
26
Miasto
z kątowni
Hailie napisał:
Nie wytykam tego, że są oni w jakikolwiek sposób gorsi (bo tak nie uważam), po prostu jestem ciekawa, czy ktoś bał się kontaktów z niepełnosprawnymi. Studiowałam fizjoterapię i również miałam kontakt z nimi.
Mów co chcesz, ale są od nas gorsi, przynajmniej fizycznie. Chyba nie powiesz, ze osoba na wózku ma lepsze warunki do uprawiania sportu niż osoba pełnosprawna albo że osoba niepełnosprawna umysłowo ma takie same możliwości jeśli chodzi o naukę jak osoba pełnosprawna. Z jakiegoś powodu są gorsi, niezawsze ze swojej winy.

Według mnie osoby niepełnosprawny nie powinny być traktowane jakoś lepiej. Na pierwszym miejscu zawsze powinny być osoby, które jednak mają największe możliwości coś wnieść do społeczeństwa, czymś się przysłużyć. Oczywiście, jeśli osoba jest w takim stopniu niepełnosprawna, ze nie może samodzielnie wykonywać podstawowych czynności życiowych, to należy jej udzielić pomocy, ale w żadnym stopniu faworyzować i trwonić rządowe pieniądze na niezawsze zupełnie potrzebną pomoc dla nich.



Zdziwiłam się, że nie znalazłam tutaj zagadnienia o ludziach, którzy żyją pośród nas. Często niezauważalni lub po prostu ignorowani.
I niech pozostaną 'ignorowani'.



Jedyne czego chcą te osoby to,aby nie robić z ich ułomności wielkiego "halo" i traktować ich jak najbardziej zwyczajnie.
Najwidoczniej odpowiada im to, ze są ignorowani i niezauważalni. Lepiej dla nich.
 

greggxx

Stały bywalec
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
580
Punkty reakcji
153
Jergen napisał:
to należy jej udzielić pomocy, ale w żadnym stopniu faworyzować i trwonić rządowe pieniądze na niezawsze zupełnie potrzebną pomoc dla nich.
W Polsce jest tak, że rząd ma problem z udzieleniem im podstawowej pomocy, o jej nadmiarze nie ma co mówić.
 

Hailie

Bywalec
Dołączył
17 Wrzesień 2010
Posty
475
Punkty reakcji
118
Jergen napisał:
Mów co chcesz, ale są od nas gorsi, przynajmniej fizycznie. Chyba nie powiesz, ze osoba na wózku ma lepsze warunki do uprawiania sportu niż osoba pełnosprawna albo że osoba niepełnosprawna umysłowo ma takie same możliwości jeśli chodzi o naukę jak osoba pełnosprawna. Z jakiegoś powodu są gorsi, niezawsze ze swojej winy.
A paraolimpiady? Nieraz zdarza się, że nasi niepełnosprawni zawodnicy zdobywają więcej medali niż pełnosprawni. Nie ma reguły, ale nie nazwałabym ich "gorszymi". To bardzo złe słowo w tym przypadku.




Jergen napisał:
Oczywiście, jeśli osoba jest w takim stopniu niepełnosprawna, ze nie może samodzielnie wykonywać podstawowych czynności życiowych, to należy jej udzielić pomocy, ale w żadnym stopniu faworyzować i trwonić rządowe pieniądze na niezawsze zupełnie potrzebną pomoc dla nich.
Jeśli chodzi o pieniądze - myślę, że warto aktywizować niepełnosprawnych, ale tylko na początek. Zdarzają się przecież przypadki, gdy człowiek doznaje kalectwa i "nie umie się wziąć w garść" korzystając jedynie z zasiłków. Podoba mi się kampania "niepełnosprawni - pełnosprawni w pracy", która dotyczy także niepełnosprawnych umysłowo.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Hailie napisał:
Jest to ważne, bo są to ludzie, którzy codziennie spotykają się z różnymi barierami architektonicznymi, społecznymi, kulturowymi, ekonomicznymi, psychicznymi i edukacyjnymi (które niestety powodują, że niejednokrotnie nie mogą wykonywać podstawowych czynności ludzi pełnosprawnych - np. brak pieniędzy na wózek, czy brak windy by wybrać się na zakupy).
Zgadzam się,że ludzie niepełnosprawni napotykają na pewne trudności w codziennym życiu,jednak na szczęście jest ich coraz mniej.Obecnie nie ma większego problemu z otrzymaniem dotacji na wózek z PFRON-nawet do sumy ponad 6tys.zł.Osoby,które znam korzystały z tego i mają bardzo dobre wózki.Inni bez problemu uczą się,znam chłopaka,który jeżdzi na olimpiady sportowe,zawody po całym świecie.Główną barierą jest obecnie raczej problem chęci samych zainteresowanych-zwyczajnie nie wszystkim chce się robić coś w życiu-takie osoby niepełnosprawne też znam.Młody facet "siedzi"w Domu Pomocy Społeczenej na garnuszku państwa(zasiłek stały jakieś 600zł)-jedyne jego zajęcie to codzienne piwko i internet-żyć nie umierać.Nic nie robi ,bo uważa,że jest poszkodowany przez los i wszystko mu się z tego tytułu należy.Niestety i takie osoby niepełnosprawne są.
Oczywiście skupiłam się głównie na niepełnosprawności fizycznej,osoby niepełnosprawne umysłowo mają trudniej,potrzebują szczególnego wsparcia,aby móc funkcjonować,często nie radzą sobie w życiu.Myślę,że tu jest większy problem,dodatkowo wiążący się z wykluczeniem społecznym,brakiem akceptacji itd.
 
M

MacaN

Guest
Cóż. Napiszę szczerze - współczuję tym ludziom. Możecie mi tu pisać, że niepełnosprawność to nic takiego, że to nic odmiennego. Dobrze, jeśli Ci ludzie chcą - mogę ich tak traktować, ale wiem że gdybym np. stracił dziś nogę, czy rękę to byłaby to dla mnie tragedia, świat by mi się zawalił i straciłbym ( przynajmniej na jakiś czas ) chęci do życia.

Słowo " współczuję " nie oznacza jednak, że szanuję każdego kto nie ma nogi. Na szacunek trzeba zapracować całym swoim życiem. Nie przekreślam, nie wyróżniam. Odbieram jako normalnego człowieka, który przeżył tragedię, albo został pokrzywdzony przez los. Tyle.
 

Jergen

Nowicjusz
Dołączył
30 Wrzesień 2007
Posty
288
Punkty reakcji
1
Wiek
26
Miasto
z kątowni
A paraolimpiady? Nieraz zdarza się, że nasi niepełnosprawni zawodnicy zdobywają więcej medali niż pełnosprawni. Nie ma reguły, ale nie nazwałabym ich "gorszymi". To bardzo złe słowo w tym przypadku.
Właśnie paraolimpiada najlepiej pokazuje to, że są gorsi. Żaden paraolimpijczyk nie ma szans osiągnąć takich wyników jak pełnosprawny sportowiec. Są słabi, a jeśli dochodzi do tego jeszcze upośledzenie umysłowe, to zazwyczaj również mniej inteligentni. To wszystko sprawia, ze są gorsi od pełnosprawnej osoby i jest to słowo jak najbardziej odpowiednie. Oczywiście, jeżeli niepełnosprawności nie wynika z ich winy, to jak najbardziej tym ludziom współczuję, ale nie traktuję ich jakoś ulgowo. A kraj rozwijający się powinien ich nawet traktować gorzej niż ludzi pełnosprawnych, ponieważ to się najbardziej opłaci.
 

Hailie

Bywalec
Dołączył
17 Wrzesień 2010
Posty
475
Punkty reakcji
118
Jergen napisał:
Żaden paraolimpijczyk nie ma szans osiągnąć takich wyników jak pełnosprawny sportowiec. Są słabi, a jeśli dochodzi do tego jeszcze upośledzenie umysłowe, to zazwyczaj również mniej inteligentni.
To by było co najmniej dziwne, gdyby było inaczej. Właśnie dlatego są "niepełno"-sprawni.



To wszystko sprawia, ze są gorsi od pełnosprawnej osoby i jest to słowo jak najbardziej odpowiednie.
Mam zupełnie inne zdanie, mogę tylko powiedzieć jedno - przeraża mnie kompletny brak empatii w Twoich wypowiedziach.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Podam za przykład chorobę zwaną autyzmem dziecięcym. Dzieci autystyczne z reguły wykazują przeróżne umiejętności artystyczne, co obala postawioną przez Jergena tezę odnośnie "mniejszej wartości" osób niepełnosprawnych.

Za drugi przykład podam światowej sławy tenora - Andreę Bocelli'ego. Jest niewidomy, a jego zdolności wokalne zdecydowanie wysoko stawiają poprzeczkę "pełnosprawnym" tenorom.

Za trzeci przykład podam również znanego na całym świecie, nawet bardziej niż pan powyżej, Ludwika van Beethovena, który to w ostatnich latach XVIII wieku doświadczył pierwszych objawów swej głuchoty. Jego niepełnosprawność nie przeszkodziła mu w twórczości, choć cierpiał - fizycznie i psychicznie. Mimo to nie zrezygnował z komponowania.

Mógłbym wymieniać dalej ludzi niepełnosprawnych a bardziej zasłużonych niż my, przeciętni forumowicze, i często bardziej kreatywnych.

Podsumowując - nie, nie uważam ich za gorszych. Nie traktuję ich "z góry" choć też nie dopuszczam się ich apoteozy. Są dla mnie zwyczajnymi ludźmi, takimi jak każdy inny.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Dokładnie Thyme-masz rację-tak jak też pisałam -większość z nich wcale nie chce jakiegoś szczególnego traktowania,chcą być zwyczajni.
 

Hailie

Bywalec
Dołączył
17 Wrzesień 2010
Posty
475
Punkty reakcji
118
Na pewno chcą, ale sama znam przypadki, gdzie ludzie krzywią się na widok niepełnosprawnej osoby i wyrzucają z siebie teksty typu: "patrz, patrz! co mu się stało?", "widziałaś co ona ma na twarzy?"
To przykre, ale tak jest w naszym kraju. Podejrzewam, że to utrudnia życia.
 

Ladyinblack

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2010
Posty
458
Punkty reakcji
7
Wiek
43
Polska nie należy niestety do krajów gdzie "innosc" to cos absolutnie normalanego, niby są udogodnienia w autosbusach, w miescie itp ale osoba niepełnosprawna zawsze bedzie miala podgórke, podrugie niepelnosprawnosc fizyczna bardziej jest mimo wszystko akcpetowana niż umyslowa
 
W

wiki9969

Guest
Fray napisał:
Traktuję z szacunkiem, ba takowy im się należy.
Szacunek należy się każdemu człowiekowi.


Komentarz Jergena przemilcze. Najwyraźniej kolega uważa się za kogoś lepszego.

Niepełnosprawność rzeczywiście jest w pewnym stopniu ograniczeniem. Ale czy sprawia że taka osoba staje się człowiekiem drugiej kategorii? Nie, Ale niestety bywają takie przypadki gdzie ludzie "zdrowi" atakują ich lub po prostu się od nich odcinają tylko dlatego że się w jakimś stopniu od nich różnią. A przecież osoby niepełnosprawne naprawdę są w stanie wiele osiągnąć. Zakładają rodziny są aktywni w pracy i są w niej doceniani. Nie dlatego że są niepełnosprawni tylko dlatego że znają się na tym co robią.

A jesli chodzi o paraolimpiade to chciałabym przypomnieć koledze Jergenowi że mamy w Polsce tenisistke stołową która pomimo swej niepełnosprawności jest jedną z najlepszych, o ile nie najlepszą tenisistką w naszym kraju. Tak więc w sporcie jak i w życiu codziennym nie ma granicy której niepełnosprawna osoba nie byłaby w stanie przekroczyć.
 

Whateva

Wyjadacz
Dołączył
25 Luty 2008
Posty
4 915
Punkty reakcji
347
Wiek
34
wiki9969 napisał:
Szacunek należy się każdemu człowiekowi.
Nie byłbym taki pewny. Niektórzy po prostu na niego nie zasługują poprzez to, jak traktują innych.
 

calme

calmeriatka
Dołączył
19 Lipiec 2011
Posty
558
Punkty reakcji
219
Ludzie niepełnosprawni to tacy sami ludzie jak my. Niczym się nie różnią, poza tym, że mają jakiś większy problem od nas.
Fakt, jest im ciężko, bo różne są stopnie niepełnosprawności, różne dolegliwości i nie zawsze otoczenie jest do nich przystosowane. Ale pomimo tego, często są radośniejsi od nas i bardziej doceniają życie. Podziwiam ich za to.
 

Portos201

Bywalec
Dołączył
27 Kwiecień 2009
Posty
2 117
Punkty reakcji
54
Widziałem tylko dokumenty o takich ludziach i byłem pełen podziwu dla nich. Bo jeden gość studiował na 3 kierunkach, uczył śpiewu po godzinach i jeszcze coś tam robił... a tu człowiek udaje że nie ma czasu na nic tylko praca.

Podziwiam ich za determinację.
 

Whateva

Wyjadacz
Dołączył
25 Luty 2008
Posty
4 915
Punkty reakcji
347
Wiek
34
calme napisał:
Niczym się nie różnią, poza tym, że mają jakiś większy problem od nas.
Przez to, że przeszli swoje inaczej postrzegają świat i mają inny stosunek do ludzi. Bardziej wrażliwszy i bardziej czuły, niż "zdrowi" ludzie.
 
Do góry