Lubię, ale tylko wtedy kiedy członek jest bez prezerwatywy. Chociaż oczywiście bywają wyjątki, w niektóre dni ta prezerwatywa nie obrzydza mnie...
Co do lustra-może kiedyś sobie takie sprawię. Najlepiej właśnie na suficie-kiedy będę chciała to będę patrzyła, a kiedy nie to nie. Bez przymusu. A to akurat ze względu kompleksów dopadających mnie w słabsze dni.
Uważam że w patrzeniu nie ma nic złego i zwiększa to doznania. Można uprawiać seks przy filmie pornograficznym/erotycznym, ale po co kiedy można samemu zrobić sobie małe porno