LSD

Bonilek

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2008
Posty
389
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Górny Ślask
chodzilo mi jak nie narkotyk to jak ? xd hehe :D
to jak beda to nazywali prości ludzie :D którzy mają ubogi słowonik ? xd hehe

sorki za off Topic
 

chaos_n

Deep in the darkest jungle of the Amazon
Dołączył
2 Listopad 2008
Posty
1 599
Punkty reakcji
44
Wiek
37
Ale ktoś "niewtajemniczony"? Oczywiście będzie to nazywał narkotykiem i wrzucał do jednego wora z heroiną czy kokainą. Tego jeszcze dłuuuugo nie przeskoczymy. Bo przeciętnemu obywatelowi termin "psychodelik" mówi tyle co nic, a jesli nawet coś mówi, to jest synonimem narkotyku sensu stricto.
 

Raoul D

I'm a passenger, and I ride and I ride
Dołączył
29 Marzec 2008
Posty
1 010
Punkty reakcji
0
To zależy co masz na myśli mówiąc narkotyk.
Zgodnie z definicją słownikową LSD jest narkotykiem, zaś jeśli chodzi o to co przeciętny człowiek rozumie pod hasłem narkotyk to LSD nim nie jest.
A co do wrzucania do jednego worka, to też zależy:
można wrzucić do jednego worka LSD, kawę, papierosy, heroinę czy też alkohol jeśli dzielimy rzeczy na narkotyki i nie-narkotyki.
A jeśli chodzi o szkodliwość to wiadomo że w innym worku będzie LSD, w innym heroina itd. itp.
 

Subordinatedd

Nowicjusz
Dołączył
12 Kwiecień 2009
Posty
1
Punkty reakcji
0
Chciałabym zapytać czy podzieliłby się ktoś dostępem do sprawdzonego LSD.
Bardzo mi zależy.
piszcie tu, prywatnie i na maila.

:D
 

chaos_n

Deep in the darkest jungle of the Amazon
Dołączył
2 Listopad 2008
Posty
1 599
Punkty reakcji
44
Wiek
37
Chciałabym zapytać czy podzieliłby się ktoś dostępem do sprawdzonego LSD.
Bardzo mi zależy.
piszcie tu, prywatnie i na maila.

:D

Żałosne...

We wtorek moja dziewicza podróż, zobaczymy, czy praktyka pokryje się z teorią.
 

laska1314

Nowicjusz
Dołączył
7 Kwiecień 2009
Posty
43
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Opole
ZAlezy jak lubisz . :D .. Lsd jest bardzo niebezpieczne bo , halucyny będące po nim mogą cię zabic znaczy nioe same one tyle ze np .. Jestes na dachu do spadu jest 2 m a ty masz zaburzenia odległaosci i widzisz 20 m więć idziesz i lecisz na pysk :D xD
 

chaos_n

Deep in the darkest jungle of the Amazon
Dołączył
2 Listopad 2008
Posty
1 599
Punkty reakcji
44
Wiek
37
Kolejny dzieciak udziela się w temacie, o którym nie ma pojęcia... Kto zażywa lsd na dachu jakiegoś budynku? o_O Jeśli ktoś tak robi to nie lsd jest dla niego niebezpieczne, tylko on sam.

Mój wtorkowy dziewiczy trip odbył się w lesie, nie będę się zbytnio rozpisywał gdyż to co przeżyłem było zbyt osobiste, mogę jedynie powiedzieć, że pomimo jakiegoś doświadczenia z innymi substancjami dopiero LSD pokazało mi, co to psychodelik. Szałwia wieszcza w żadnym wypadku nie może się z tym równać. Dodam, że zażyłem bardzo małą dawkę (pół kartona, około 70ug przy wadze 80kg). Następnym razem będzie to już cały karton. Przy dobrze dobranym towarzystwie i otoczeniu nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógł mieć bad tripa (chyba, że ma jakiś bajzel w głowie, np po rozstaniu z dziewczyna). Niemniej jednak nikogo nie namawiam, bo wiem, że ja sam musiałem do tego dojrzeć, zapewne gdybym zazył LSD pół roku temu, nie wyciągnąłbym z tego tripa 1/10 tego, co wyciągnąłem teraz.
 

Bonilek

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2008
Posty
389
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Górny Ślask
ZAlezy jak lubisz . biggrin.gif .. Lsd jest bardzo niebezpieczne bo , halucyny będące po nim mogą cię zabic znaczy nioe same one tyle ze np .. Jestes na dachu do spadu jest 2 m a ty masz zaburzenia odległaosci i widzisz 20 m więć idziesz i lecisz na pysk biggrin.gif xD

no i dlatego nie bedzie sie tego samemu ... tlyko z osoba zaufana ktora juz to brała
 

Bonilek

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2008
Posty
389
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Górny Ślask
ja tez wlasnie tak mialem :D najpierw czytalem TripRaporty ;p bo wczesniej sie bałem wzisc bo slyszalem pelno bajek na temat lsd ;p
pzdr
 

Ziel4rz

Nowicjusz
Dołączył
13 Maj 2009
Posty
162
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Skierniewice
Tak, warto. I zgadza się: do wszystkiego trzeba dojrzeć, nie rzucać się od razu na głęboką wodę ;] Jak z Panią Divinorum. Poczytać TR'y, znaleźć sobie jakiegoś opiekuna.


Chciałabym zapytać czy podzieliłby się ktoś dostępem do sprawdzonego LSD.
Bardzo mi zależy.
piszcie tu, prywatnie i na maila.

:D

Jak to Ktoś już powiedział: "wyp*****laj do szkoły!" ;]
 

Kwarrol-25

Nowicjusz
Dołączył
14 Czerwiec 2009
Posty
2
Punkty reakcji
0
Witam wszystkich na forum! Jest to mój pierwszy post do napisania którego zmusiła mnie ogromna niewiedza na temat LSD-25. Próbujecie go porównywać do innych substancji psychoaktywnych nie mających z nim nic wspólnego, jedynym środkiem choć trochę podobnym do kwasa w swoim działaniu jest psylocybina (slabsza choc podobna i dziala w ogromnych dawkach w porownaniu do lsd). LSD jest jedyna substancja psychoaktywna znana czlowiekowi dzialajaca przy dawkach rzedu mikrogramow. LSD w polsce najczesciej sprzedawane jest na papierkach (kartonikach) nawet jesli ten papierek bedzie nasaczony oprucz LSD czyms jeszcze (jak piszecie) to ile tego bedzie na tym kartoniku? 0,01g? chyba nawet cyjanek przy takiej ilości nie nie zadziala. Nawet nie wiecie co może kryc sie w pigułach...

Jezeli chcemy mowic o skutkach negatywnych mozemy mowic tylko o zmianach w psyche, gdyz ta substancja nieodpowiednio wykorzystana moze zmienic sie w twoj najwiekszy koszmar. LSD wyzwala to co siedzi w tobie. Jesli masz depresje NIE BIERZ, sklonnosc do zamykania sie w sobie NIE BIERZ, wziac z nie przychylnym tobie towarzystwem NIE BIERZ. Moze skonczyc sie to trwalym urazem psychicynym, jak u dziecka ktorego koledzy np. dla zabawy zamkna w piwnicy potegujac jego strach przez dlugi czas (tak jak kwas trzyma cie w szponach tripa puki nie zejdzie) trzymajac go w zamknieciu, znam taki przypadek. Znam tez kilku gosci ktorym sie papier zawiesil, jednemu na pare miesiecy, drugiemu na dwa lata a trzeci jest do dzis :cenzura:niety. Inna sprawa ze juz przed tripem ludzie ci mieli troche nierowno.

Po kwasie wystepuje swoista gonitwa mysli. Kiedys pamietam nakwarowalismy sie z kumplami, jeden kolezka jadl pierwszy raz mial zjesc pol a uparl sie na calaka i do dzis pamietam jego paranoje iz mu juz tak zostanie (chodzilo mu wlasnie o ta gonitwe, jedna mysl zjada nastepna i rzadnej nie mozesz dokonczyc) bal sie okropnie, zapewnienia iz to sie zaraz skonczy nie pomagaly. Trip mina wszyscy sie rozeszli i bylo ok. Nastepnym juz tripem z tym samym kolezka. rozkminilismy istote istnienia i caly swiat... to bylo piekne. Chodzi mi o to iz co kolwiek robisz nigdy nie rzucaj sie od razu na glebiny bo mozesz utonac!

Tak ogolnie kwasibor to piekna sprawa. Mozna naprawde pojac wiele rzeczy, ja na przykład na drugi dzien czuje sie jak nowo narodzony (jesli podczas tripa nie pilem alco.) Jak juz obczaicie temat to polecam 2 do 4 papierow naraz, a jak macie skad to kropelka wtedy dopiero zobaczycie co jest poza halunami, kiedy niema nczego moze was wessac czarna dziura :)
Aha, MJ bardzo przydatna w czasie podrozy.

Pozdrawiam Divinera, jedynego chyba obronce kwasa na tym forum przytaczajacego porzadne i przede wszystkim prawdziwe argumenty!
Was it your very first trip?

HAPPY TRIP MY FRIENDS

p.s. wiekszosc nieprawdziwych informacji nt. LSD stworzyla antynarkotykowa propaganda USA w latach 70, nastolatki wydlubujacy sobie oczy, czy zmieniajacy sie pod wplywem LSD kod genetyczny... a ignoranci w dzisiejszych czasach tylko je powielają, pija LEGALNY alkochol i pala LEGALNY tytoń od ktorych to uzywek umieraja miliony
 

maharet1092

Nowicjusz
Dołączył
10 Grudzień 2007
Posty
1 814
Punkty reakcji
2
Wiek
38
Miasto
Głogów
Mam pytanie.Czy p wzięciu LSD zauważyliście zwiększoną tolerancję na alkohol i/lub marihuanę??


Co do działania LSD znałam w najbliższym otoczeniu 3 przypadki wzięcia i na każdego działała inaczej.Wydaje mi sie,że to zależy od ustawienia sobie fazy jak i charaktery danej osoby.
 

chaos_n

Deep in the darkest jungle of the Amazon
Dołączył
2 Listopad 2008
Posty
1 599
Punkty reakcji
44
Wiek
37
LSD bardzo zwiększyło u mnie podatność na marihuanę, do tego stopnia, że przestałem ją palić (po prostu po mj jest dla mnie za mocno, wręcz nieprzyjemnie). Zresztą swoją przygode z LSD również już skończyłem. Co do tolerancji na alkohol, to u mnie jest podobnie, jak w przypadku mj - alkohol działa teraz na mnie o wiele mocniej.

LSD w polsce najczesciej sprzedawane jest na papierkach (kartonikach) nawet jesli ten papierek bedzie nasaczony oprucz LSD czyms jeszcze (jak piszecie) to ile tego bedzie na tym kartoniku? 0,01g? chyba nawet cyjanek przy takiej ilości nie nie zadziala. Nawet nie wiecie co może kryc sie w pigułach...

Wystarczy, że na kartonie zamiast LSD będzie 1 mg Bromo-DragonFLY i zamiast 8 godzin kwasowego raju, będzie 20 godzin fenetylaminowego koszmaru (ogromny bodyload).
 

Bonilek

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2008
Posty
389
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Górny Ślask
ja wzielem jeden kartonik Bromo-DragonFly z 3 lata temu i mialem 12 godzin jak to ty piszesz "kwasowego raju"
 
Do góry