Lista prezentów ślubnych

ewunia198612

Nowicjusz
Dołączył
25 Listopad 2008
Posty
485
Punkty reakcji
1
Wiek
37
Miasto
Głowno / Pabianice
Witam ,
co sądzicie o liście prezentów ślubnych? Na zachodzie jest bardzo popularna , ale w Polsce jeszcze się z nią nie spotkałam .
Myślicie że to dobry pomysł ? Czy raczej nie ?
Czekam na wasze komentarze
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
generalnie pomysł jest fajny
tylko w naszej kulturze chyba sie nie przyjmie- nie w każdym regionie Polski są wszystkie sklepy, a przecież trzebaby bylo wybrac jakąs konkretną firmę

chyba że masz co innego na myśli np. powiedzenie prosto z mostu co sie potrzebuje

my chyba poprosimy o pieniadze, po co mi potem 5 czy nie wiem ile ekspresów do kawy itp :/
 

czera

Sztukmistrz z Cieszyna
Dołączył
21 Maj 2008
Posty
2 474
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Księstwo Cieszyńskie
Witam ,
co sądzicie o liście prezentów ślubnych? Na zachodzie jest bardzo popularna , ale w Polsce jeszcze się z nią nie spotkałam .
Myślicie że to dobry pomysł ? Czy raczej nie ?
Czekam na wasze komentarze
Ja mam mieszane uczucie co do tego typu wynalazków.
Nika chyba chodzi o powiedzenie rodzinie co trzeba. Owszem można zasugerować jak np. mój kuzyn w wierszyku zaproszeniowym, że jeśli się nie ma pomysłu na prezent to, że pieniądze też będą ok. Bo dla mnie to trochę nietaktowne jest namawiać by coś się kupiło. Za to fajne by było gdby rodzice pary młodej współpracowali i gdybyrodzina ich pytała to ewentualnie mówić gdy ktoś na coś wpadnie, że to już ktoś kupuje już coś. Np. nie chciałbym dostać 5 czajników albo coś.
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
my raczej prosto z mostu chcemy powiedzieć że prosimy wylacznie o pieniadze, niech kwota bedzie mala, ale zawsze to lepsze niz kolekcja czegos :p
jakby sie ktos pytal, a przewaznie teraz sie Modych pyta to bym mowila co potrzebuje
 

Poison_Girl19

Agonia, Cierpienie, Ból, Rozkosz...
Dołączył
23 Lipiec 2008
Posty
1 387
Punkty reakcji
80
Wiek
34
Miasto
z WoW'a ^^
Ja mówiłam wprost ,że najlepsze będą pieniądze. I nie uważam żeby to było nietaktowne , nie wydaje mi się żeby ktoś poczuł się urażony. Bo nie ma nic gorszego jak nietrafiony prezent...
 
Z

zypek84

Guest
Ja na swoim zaproszeniu ślubnym mieć będę taki fajny wierszyk, że nie chcemy otrzymać żadnych prezentów bo po co komu 6 czajników i 7 żelazek, tylko po prostu pieniądze, a dzięki temu sami sobie kupimy to co będziemy chcieć. Wole nawet 50 zł niż ręczniki. Prócz tego zamiast kwiatów, które lądują 2 dni po weselu w koszu chcemy, aby każdy kupił nam jakąś małą książeczkę za 10 zł, chociaż nam się to przyda. Żeby stworzyć listę prezentów musiała być wskazać dokładnie jakie modele poszczególnych sprzętów chciałabyś dostać. Z drugiej strony to skąd mamy wiedzieć, ile ktoś chce nam dać pieniążków i jaki prezent może kupić? Dla mnie dużo w tym nie domówień, ale i tak wkrótce wejdzie to do Polski, bo póki co na żywo się z czymś takim nie spotkałem.
 

Poison_Girl19

Agonia, Cierpienie, Ból, Rozkosz...
Dołączył
23 Lipiec 2008
Posty
1 387
Punkty reakcji
80
Wiek
34
Miasto
z WoW'a ^^
A może zamiast kwiatów kupony na dużego lotka ;) to się może coś wygra :)
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
ja spotkałam się znów z czyms takim że zamiast kwiatów młoda para chciała jakies maskotki czy inne zabawki, które potem przekazałą do domu dziecka :) myśle ze to bardzo miły gest

chyba poszukam tez takiego wierszyka :p
 

Gabi):)

Nowicjusz
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
4 684
Punkty reakcji
0
Wiek
16
ja spotkałam się znów z czyms takim że zamiast kwiatów młoda para chciała jakies maskotki czy inne zabawki, które potem przekazałą do domu dziecka :) myśle ze to bardzo miły gest

chyba poszukam tez takiego wierszyka :p

Powiem Ci,było tak u mojego wujka nie chciał kwiatów ani nic tylko właśnie pluszaki i pamiętam
pojechaliśmy to zawieźć nawet nie wiesz jakie to szczęście dla takich małych dzieci..
Pamiętam to jak dzisiaj :)
 

Gabi):)

Nowicjusz
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
4 684
Punkty reakcji
0
Wiek
16
powiem Ci, że może i mam bardzo dużo do swojego ślubu ale też się nad
takim czymś właśnie zastanawiałam bo co mi z jakiś tam kwiatków..
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
no wlasnie postoja kilka dni, nawet nie bedzie gdzie tego wszytskiego dac i padną
te zabawki juz przynajmniej komus szczescie przyniosa
 

barakuda

Nowicjusz
Dołączył
22 Listopad 2008
Posty
1
Punkty reakcji
0
Cześć! A ja się spotkałam, państwo młodzi zrobili listę konkretnych rzeczy, które potrzebują a my jako goście martwiliśmy się o to co kto kupuje. Zapewniam, że zorganizować coś takiego może tylko zgrana paczka czy rodzina - bez uprzedzeń,że coś kosztuje więcej czy mniej. Dalsza rodzina dawała kasę, a przyjaciele prezenty z listy. Żaden się nie powtórzył i żadnego nie mieli w domu - ale trzeba było mieć dobry wywiad! Pozdrawiam. :)
 
Z

zypek84

Guest
Od mojego postu pojawiła się dwa, które szczególnie popieram. Jeśli chodzi o prezent dla nas, to np. zamiast wydawać 15 zł na kwiatki niech rzeczywiście kupią 7 kuponów na dużego lotka. Tak można tych kuponów zebrać kilkaset i być może naprawdę uda się coś wygrać - to musiałby być naprawdę wielki pech żeby nic nie trafić. Druga sprawa to dawanie maskotek i przekazywanie ich do domów dziecka - szacunek dla takich osób, zresztą byłem nawet na takim weselu u znajomej, ale kompletnie o tym zapomniałem. Macie jeszcze jakieś inne ciekawe pomysły na prezenty?
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
barakuda wiem ze u mnie by to nie wypalilo :]
wole już bezpiecznie napisac że wolę kasę

te kupony toto- lotka to tez fajny pomysl ;)
 
Z

zypek84

Guest
barakuda: ja sobie w mojej rodzinie takiej sytuacji nie wyobrażam. Zresztą znając mentalność Polaków to wielu z naszej rodziny znając konkretny sprzęt jaki mają kupić objechałoby całe miasto, żeby znaleźć jak najtaniej [czyli straciłoby mnóstwo czasu] lub też kupiłoby jakiś przeceniony, z jakąś wadą, używany, albo w brzydkim kolorze, no i po na to wszystko? Myślę, że taki obyczaj zbyt szybko do Polski nie wejdzie.
 
Do góry