liceum,matura..

MissTurkiye

Nowicjusz
Dołączył
16 Kwiecień 2008
Posty
21
Punkty reakcji
0
no więc zacznę od tego że powinnam teraz iść na studia ale niestety z winy szkoły zostałam w 2 klasie do której nie uczęszczałam..
chodzi mi o to że jak bym poszła do LO eksternistycznego to dopiero na semestr
jesienny który trwa 9 msc, kończy się w czerwcu, więc dopiero w lutym 2011
roku mogłabym przystąpić do egzaminu maturalnego eksternistycznego. Czy jednak
jest jakakolwiek możliwość żeby normalnie w 2010 roku w maju przystąpić do
matury ? żeby nie mieć dwóch lat w plecy?
z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
 
K

katatonia

Guest
Dwa lata w plecy to nie jest żaden problem. Ludzie najczęściej na studiach są w plecy, bo zawalą jakiś rok lub ciągle zmieniają studia. To nic strasznego, że Ci się noga powinęła. Ja bym szła normalnym tokiem. Eksternistycznie nie polecam, bo jeśli semestr kończy się we wrześniu, to do matury będziesz długo czekać i zdążysz wiele zapomnieć. A podejrzewam, że sama nie będziesz się uczyć :) - to z doświadczenia mówię, zabierzesz się na ostatnią chwilę, tak jak każdy student ;) Proponuję podnieść uszy do góry i nie martwić się latami. Pójdziesz na studia to zobaczysz, że jest wielka róznica wiekowa (czasem). Poza tym, zawsze możesz studiować więcej niż 1 kierunek, więc to Ci jakoś zrekompensuje "stracone" 2 lata. Rozumiem, że zawsze jest żal, bo znajomi skończą studia szybciej lub że będą się krzywo patrzeć, bo zostało się klasie. Jeśli tylko sama to akceptujesz, to nie ma problemu. Głowa do góry i idź normalnym systemem i chodź do szkoły, żeby przerwa się nie wydłużyła. Powodzenia.
 

MissTurkiye

Nowicjusz
Dołączył
16 Kwiecień 2008
Posty
21
Punkty reakcji
0
Dwa lata w plecy to nie jest żaden problem. Ludzie najczęściej na studiach są w plecy, bo zawalą jakiś rok lub ciągle zmieniają studia. To nic strasznego, że Ci się noga powinęła. Ja bym szła normalnym tokiem. Eksternistycznie nie polecam, bo jeśli semestr kończy się we wrześniu, to do matury będziesz długo czekać i zdążysz wiele zapomnieć. A podejrzewam, że sama nie będziesz się uczyć :) - to z doświadczenia mówię, zabierzesz się na ostatnią chwilę, tak jak każdy student ;) Proponuję podnieść uszy do góry i nie martwić się latami. Pójdziesz na studia to zobaczysz, że jest wielka róznica wiekowa (czasem). Poza tym, zawsze możesz studiować więcej niż 1 kierunek, więc to Ci jakoś zrekompensuje "stracone" 2 lata. Rozumiem, że zawsze jest żal, bo znajomi skończą studia szybciej lub że będą się krzywo patrzeć, bo zostało się klasie. Jeśli tylko sama to akceptujesz, to nie ma problemu. Głowa do góry i idź normalnym systemem i chodź do szkoły, żeby przerwa się nie wydłużyła. Powodzenia.
no i właśnie z tym problem.. właśnie nie poszłam wtedy drugi rok do 2 kl bo nie umiałam sie z tym pogodzić.. i do teraz nie umiem.. dlatego nie chce mieć 2 lata w plecy :(
 

DiamondLady

Nowicjusz
Dołączył
9 Sierpień 2009
Posty
389
Punkty reakcji
2
Wiek
33
Miasto
zmc city
tylko ze czasu nie cofniesz, jedynie możesz zacząć nadrabiać to co już masz w plecy, no cóż rożnie się zdarza, ważne żebyś wogóle skończyła ta szkole ;)
 

Pablo.s

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2009
Posty
141
Punkty reakcji
1
Zgodzę się z katatonią, wciąż spotykam osoby, które mają kilka lat "w plecy" na studiach. Ważne, żebyś przyłożyła się do tego, moim zdaniem ważniejszego w życiu okresu i dobrze wybrała kierunek, przyłożyła się do niego, żeby nie być do tyłu kolejny rok. Głowa do góry ;)
 

MissTurkiye

Nowicjusz
Dołączył
16 Kwiecień 2008
Posty
21
Punkty reakcji
0
może sie uda że zrobie 2 klasy w jeden rok szkolny i normalnie zdam mature w maju :D
 
Do góry