Osobiscie proponuję stworzyc jakis krótki przyklejony wątek kto powinien isc gdzie, zeby skrócic tego typu dyskusje. Młody człowiek pyta sie czy do LO czy do technikum - widac na starcie ze czlowiek nie majacy konkretnie obranego celu w zyciu - a wiec co sie zastanawiac? Do LO. :sexy:
Ja sie nie wtracam w tego typu dyskusje, bo koledzy z forum juz napisali - LO to szkola dla elity i smietanki, ludzi z przyszloscią - technikum to lewactwo i słabizna. Po co sie rozwodzic albo tam zastanawiac? Jedynie studia sa przyszloscia, a studia sa gwarantowane przez LO!
A teraz troche powazniej, bo trzeba naprostowac fakty: Technikum to nie szkoła dla słabeuszy. Słabeuszem nie można nazwac człowieka, który z 30 przedmiotami, maturą i egzaminem o poziomie trudnosci dwukrotnie ( progi zdania to 75% punktów ) przewyższającym maturę przechodzi tą szkołę ze średnią bliską 4.5. Nie wspominając o tym że przyjmują go na studia (publiczne, a nie prywatne!) EDIT: No i z życiem studenckim łatwiej, bo praca za 2000 zł wchodzi lekko z papierem technika. /EDIT Niby poziom poziomem. Ale to zależy od szkoły. Do mojego technikum (elektronicznego )wparowały osoby ze srednią 5.1, dostały się i do LO i technikum i wybrały to drugie. Pod koniec pierwszej klasy srednie balansowały przy 3.5. Technika nie są szkołami lekkimi, a poza tym jak człowiek sie chce uczyc - to nawet i po zawodówce sobie zycie ułoży niejednokrotnie lepiej niż taki "Magister" (których u nas zresztą ostatnio jak, za przeproszeniem, psów).
Liceum Ogólnokształcące, jak sama nazwa wskazuje, służy dla osób które nie są zdecydowane gdzie isc, albo chcą konkretnie wiązac przyszłosc z humanistyką. To szkoła, gdzie program nauczania jest wybalansowany tak, zeby każdy miał jeszcze ten "margines błędu" w przypadku kiedy mu się odwidzi cośtam i będzie chciał nieco "skręcic na skrzyżowaniu". Jeżeli ktoś juz patrzy na przyszłosc i ma ustalone kim chce byc ( np mechatronikiem, elektronikiem czy nawet kucharzem) to powinno sie isc do dobrego technikum. Przygotuje ono w równym stopniu do matury, co Liceum. Jednakże technikum nie jest szkołą dla wszystkich, ale dla osób zdecydowanych!
Prawda jest taka, ze teorię można ładowac w LO łopatami, ale tak naprawdę to praktyka i doświadczenie zawodowe technikum jest w dzisiejszych czasach kluczem do sukcesu. Można tego jednak dokonac tylko za pomocą ciężkiej pracy.
Osobiscie skonczyłem technikum, mam zawód i wielką satysfakcję, że mogę pochwalic się - a co najważniejsze praktycznie wykorzystac - wiedzą, która przerasta więszkosc osob z liceum. Poza tym studiuję, na studiach dziennych technicznych i nie zamierzam i nigdy nie zamierzalem byc nazywany "słabym uczniem". Podobnie jak wszyscy, co skonczyli technikum i nie mają przyszlosci w zasiegu ręki - oni mają ją w garsci.
Jednak wybór nalezy tylko i wyłącznie do ucznia. To sie nazywa "dorosłością".
(Sorry za literówki, problemy z klawiaturą...)
Dziękuję za uwagę.