Niech na całym swiecie wojna, byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna. S. Wyspiański
Te czasy ninęły bezpowrotnie, czy chcemy, czy nie chcemy, czy nam się to podoba, czy też nie.
Kate nie jest w stanie zrozumieć, ze odwracając się od krzywdy wyrządzanej innym ludziom powoduje, że kiedyś ktoś odwróci się od niej. Twierdzi, że mając taką postawę, kieruje się dobrem i bezpieczeństwem swoich bliskich, tak jak gdyby jej postawa wobec pomocy uchodźcom mogła zagwarantować bezpieczeństwo w naszym kraju.
Co za naiwne myślenie podszyte ksenofobią i postrzeganiem rzeczywistości z " klapkami na oczach ".
Czy odmowa pomocy uchodźcom może zagwarantować, że jakiś europejski psychol, który przeszedł na islam, nie znajdzie się w naszym kraju i nie podłoży gdzieś bomby, albo nie owinie się materiałem wybuchowym i nie wysadzi się w powietrze w najbardziej zatłoczonej części jakiegoś miasta? Nie chcę być złym prorokiem i mam nadzieję, że nigdy nie dojdzie do takiej sytuacji, wspomniałam o tym ponieważ taka teoretyczna możliwość istnieje zawsze, bez względu na to, czy pomożemy uchodźcom czy też nie, a myślenie o tych ludziach, którym udało się uciec z kraju gdzie życie jest gehenną, w kategoriach, że są takimi samymi terrorystami, jak ci przed, którymi ucielki - jest wstrętne.
( przepraszam, za grubą czcionkę nie mogłam jej zmienić )