Kumpel zdawała prawko kilkakrotnie. Po każdym oblanym egzaminie miał piekło w domu, nie rozumiem dlaczego ale tak było...wkońcu rodzice zdecydowali, że trzeba ten dokument kupić. Początkowo nie chciał się na to zgodzić, ale z braku pieniędzy na kolejny egzamin uległ. Zdał. Czy powinien się z tego wyspowiadać czy ma grzech? Nie wiem jak mu odpowiedzieć na te pytania, bo chłopaka gryzie sumienie i nie może sobie z tym poradzić...
Łapówka...
- Thread starter stella21
- Rozpoczęty
Hihi
Nowicjusz
W końcu kasa poszła gdzie trzeba. Nie zmarnowała się.
To, że gryzie go sumienie, to dobrze. Chociaz je ma. W odróżnieniu do tych którzy przyjeli łapówkę. To oni powinni sie wyspowiadać. B)Ale może gdyby ludzie nie dawali "w łapę" to nie miałby tych pieniędzy kto brać... Nie wiem kto tu jest bardziej winny. Czyli uważacie, że jego rodzice dobrze(??) zrobili, czy można to usprawiedliwiać "takim krajem"? :niepewny:
hmm, i czy to jest jego błąd(?) czy jego rodziców? Czy on też za to odpowiada?
Rafał Istebna
Nowicjusz
- Dołączył
- 29 Grudzień 2005
- Posty
- 321
- Punkty reakcji
- 1
- Wiek
- 36
Hmm no cóż chłopak niestety ma grzech bo wiedział dobrze ze coś takiego jest niedozwolone tak samo jego rodzice a im do tego doszło jeszcze ze namówili syna na to, no i oczywiscie egzaminator bo wzioł łapówke. Cóż jak by na to nie parzeć to jest grzech chodż nie wiadomo czy chłopak nie został do tego zmuszony przez rodziców o ile tak sie stało to on nie ma grzechu.
Rafał Istebna dokładnie Kiedy ja coś zrobię i mnie gryzie sumienie, a nie jestem pewna czy to grzech, to po prostu rozmawiam o tym z księdzem w czasie spowiedzi. Zawsze lepiej powiedzieć i się dowiedzieć, że to nie grzech niż zataić, bo to jest kolejnym grzechem i spowiedź jest nieważna.
Kiedy ja coś zrobię i mnie gryzie sumienie, a nie jestem pewna czy to grzech, to po prostu rozmawiam o tym z księdzem w czasie spowiedzi. Zawsze lepiej powiedzieć i się dowiedzieć, że to nie grzech niż zataić, bo to jest kolejnym grzechem i spowiedź jest nieważna.Dzięki za posty. Hmm, wasze odpowiedzi są skrajnie różne, ale to wynika chyba z tego, że on sam powinien sobie odpowiedzieć na to pytanie... Z tego co wiem wybiera się do spowiedzi, strasznie się boi bo nie wie jak to wszystko powiedzieć, jaka będzie reakcja spowiednika itp.
Rafał Istebna
Nowicjusz
- Dołączył
- 29 Grudzień 2005
- Posty
- 321
- Punkty reakcji
- 1
- Wiek
- 36
Spowiednik napewno na niego nie nakrzyczy może powie cos co nie bedzie miłe ale napewno dobre dla nigo poza tym spowiednika obowiązuje tajemnica spowiedzi wiedz bez obaw nie doniesie policji bo gdyby to zrobił to go czekaja tak surowe kary ze naprawde nie warto.
był, troche z tym zwlekał ale mówi, że teraz jest mu dużo lepiej jak to zrzucił z siebie
dzięks jeszcze raz
Szklista
niekonwencjonalna
ważny temat został poruszony. uważam, że raczej rodzice powinni się z tego spowiadac, jednak jest to tez pośrednio jego grzech
Pancernik
Czarna Mamba
A ja uwazam ze tutaj zawinili glownie rodzice :/
Jesli napisalas ze po kazdym oblanym egzaminie mial pieklo w domu to co mial robic????
To rodzice w sumie mu kazali wiec uwazam ze to ich wina. On sie oczywiscie godzic na to nie musial, ale co mial dalej sie meczyc? Meczyc i tracic pieniadze i czas bo egzaminator czeka cierpliwie na lapowke? Niee, to zdecydowanie nie jego wina.
Jesli napisalas ze po kazdym oblanym egzaminie mial pieklo w domu to co mial robic????
To rodzice w sumie mu kazali wiec uwazam ze to ich wina. On sie oczywiscie godzic na to nie musial, ale co mial dalej sie meczyc? Meczyc i tracic pieniadze i czas bo egzaminator czeka cierpliwie na lapowke? Niee, to zdecydowanie nie jego wina.
cruel_woman
....::::sinner::::....
rany... Wy tu rozprawiacie czy to grzech czy nie, a mnie to martwi to, że taki ktoś będzie jeździł po ulicach...
hehe, no cóż, już kilka razy z nim jeździłam i jak widać żyje i nie mam żadnych uszczerbków na zdrowiu (ani fizycznym ani psychicznym)
. Całkiem dobrze prowadzi heh, to że miał opory żeby wogóle wsiąść do samochodu to już inna sprawa...
Szklista, Kocurekola już chyba nie ma sensu zastanawiać się czyja to wina. On wziął wszystko na siebie. Dziwi mnie troche postawa jego rodziców, teraz zachowują się jakgdyby nigdy nic. On mówi, że dobrze, że trzeba zapomnieć, może ma racje.
pozdróffka
advanti
Nowicjusz
advanti
Nowicjusz
Przecież nie rodzicom dawał . Po za tym jeżeli chciał uniknąć wyrzutów sumienia ( a takie chyba ma bo uważa że popełnił grzech) powinien udowodnić że stać go na więcej niż łapówke .
ech, on nikomu nic nie dawał, właśnie chodzi o to, że to jego rodzice wszystko zorganizowali...
Czyli w/g ciebie powinnien oddać się w ręce policji?
advanti
Nowicjusz
Uważam że powinien odwieżć rodziców od tego pomysłu.
Zamiast dawać w łapę mógł spróbować jeszcze raz . Ale moglibyśmy otym dłuższy czas pisac . Wygląda na to że jego rodzice wolą uzywać półśrodków w dążeniu do celu ( np. za pomocą łapówek i czują si.ę z tym dobrze ).
Według mnie rozmowa z rodzicami wiele by wyjaśniła.
Pozdrawiam
apa: