jesli to kurs co trwa ze dwa tygodnie lub dłużej to ma to sens, w wizazu naprawdę jest trochę do nauczenia, juz nie mówiac o tym, ze powinno sie intensywnie jak najwiecej malować, ręka sie wyrabia i zmysł. Po takim czasie myślę że można wyczuć, które pedzle pasują czyli po przetestowaniu kilkku marek, jakie marki kosmetyków pasują, na kursach dobre jest to, że sie ćwiczy na róznych markach, na jednodniowym szkoleniu byłoby utrudnione dokładne ich sprawdzenie jak sie sprawdzaja przy róznych cerach. Ja doceniałam to w Select, że nie spedziłam całego czasu tylko z jedną wizażystką ale właśnie z kilkoma calkiem różnymi bo jak pisałam mogłam czerpać od kazdej całkiem różne doswiadczenia