mistrzkukurydzy

Nowicjusz
Dołączył
29 Kwiecień 2015
Posty
34
Punkty reakcji
0
catann napisał:
Czy jest tu może ktoś, kto waha się (jak ja) między II a V LO? ;-;
Zalezy, do jakiej klasy. Jeśli biolchem lub najczystsza matematyka w algosach, to V LO. Jeśli geo, wos, historia sztuki pod architekturę, łacina, to II LO. Jeśli mocna zwykła matematyka to obie szkoły są tak samo ok.
Jak masz wyszukane życzenia typu rozszerzony polski + geografia + chemia to II LO, bo tam dobierasz all jak pizzę. Języki V i II ma tak samo niezłe i do tego 4 godziny tygodniowo pierwszy język. Polski i historia to raczej I LO.



catann napisał:
Czy jest tu może ktoś, kto waha się (jak ja) między II a V LO? ;-;
Właśnie ja. Nie mogę się zdecydować na 1 kierunek, chemia czy fizyka. A Ty dlaczego się wahasz?








Jeśli V to tylko klasa B, a jeśli II to rozszerzona matematyka oczywiście, tylko problem z II mam taki, że przedmiotów, które chce roszerzyć, nie ma w koszyku XD (historia)
Poza tym moi rodzice bardzo naciskają na biol-chem w II ;-;
Wgl nie wiem jakie wrażenie zrobiła na Was II na dniu otwartym, co sądzicie? Mnie bardzo odstraszają przede wszystkim ludzie XD bo wszyscy, z którymi rozmawiałam byli niesamowicie chamscy i wyrachowani ;-; a w V na odwrót - a wiadomo, że atmosfera w szkole też jest ważna, bo przecież nie samą nauką człowiek żyje!
+ w II nie ma języka włoskiego :c to zdecydowanie na minus (jakie języki wybieracie?)
 

Enelya

Nowicjusz
Dołączył
20 Kwiecień 2015
Posty
92
Punkty reakcji
3
Nie wiem jak jest w II LO, ale tą szkołę się albo kocha albo nienawidzi (z tego co mówią uczniowie). Wszystko zależy od rocznika. Tam jest fajny system koszyków no i większy wybór języków niż np. w I. Jeżeli się dostanę do V to wybieram jako pierwszy angielski, a drugi hiszpański :)
 

kolorwamadzia

Nowicjusz
Dołączył
10 Marzec 2015
Posty
31
Punkty reakcji
0
A nie myśleliście o szkole prywatnej, która ma jakiś indywidualny program nauczania? Córka mojej znajomej przeniosła się do liceum Gostyńskiego w Lublinie – mieszka u rodziny i się uczy. No tyle, że tam stawiają na jakość kształcenia, a nie nijakość.
 

catann

Nowicjusz
Dołączył
27 Wrzesień 2014
Posty
26
Punkty reakcji
1
Suzanah napisał:
Hah, no nie bardzo, ale raczej nie na europeistykę XD Nom, w ósemce nie pasują mi dodadkowe godziny informatyki :rumieniec: Może masz rację... No i znowu nie wiem co mam zrobić...
Ja tym bardziej nie wiem. Ale warto rozważyć wszelkie za i przeciw i porównać pod tym kątem obydwie klasy. Na pewno z II w razie czego łatwiej byłoby Ci się przepisać do VIII, niż na odwrót. Zorientuj się w siatkach godzin, od której do której są lekcje, ewentualny dojazd oraz plany na przyszłość. Jeżeli kompletnie nie wiesz co chcesz robić, nie masz przy tym problemu z matematyką - wybrałabym nawet zwyczajną klasę M w II. Matematyka otwiera drzwi na większość kierunków (jeśli nie na wszystkie, nie interesuję się za bardzo humanistycznymi sprawami). Po wpasowaniu się w klimat szkoły mogłabyś dobrać dwa rozszerzenia. Niekoniecznie geografię i wos. Masz jeszcze czas do czerwca. A co do nauczycieli i atmosfery to jeżeli sama nie miałaś z kimś do czynienia to nie warto kierować się opinią innych na ten temat, bo to tylko subiektywne zdanie.

mistrzkukurydzy napisał:
Jeśli V to tylko klasa B, a jeśli II to rozszerzona matematyka oczywiście, tylko problem z II mam taki, że przedmiotów, które chce roszerzyć, nie ma w koszyku XD (historia)
Poza tym moi rodzice bardzo naciskają na biol-chem w II ;-;
Wgl nie wiem jakie wrażenie zrobiła na Was II na dniu otwartym, co sądzicie? Mnie bardzo odstraszają przede wszystkim ludzie XD bo wszyscy, z którymi rozmawiałam byli niesamowicie chamscy i wyrachowani ;-; a w V na odwrót - a wiadomo, że atmosfera w szkole też jest ważna, bo przecież nie samą nauką człowiek żyje!
+ w II nie ma języka włoskiego :c to zdecydowanie na minus (jakie języki wybieracie?)
Jeszcze co do II to się zgadzam. Chociaż to każdy może odebrać inaczej. Rozmawiałam z kilkoma, każdy jakby mi łaskę robili. I jeszcze ten nauczyciel prowadzący wykład dla M+ - bardzo niesympatyczny. A jest jakiś powód dlaczego Twoi rodzice tak naciskają? Może da się ich jakoś przekonać? Ja biorę angielski, drugi zależy gdzie pójdę. Najbardziej chciałabym rosyjski, ale jak to wyjdzie to zobaczymy.
 

BunnySunset

Nowicjusz
Dołączył
27 Kwiecień 2015
Posty
77
Punkty reakcji
0
Najgorsze co można zrobić to słuchać rodziców przy wyborze szkoły. Moi mnie słuchają, ale nie doradzają. Stoję przed trudnym wyborem i nie mam pojęcia gdzie wyląduję we wrześniu, ale jestem im za to wdzięczna, bo to ode mnie ma zależeć moja przyszłość - nie od nich.
 

mistrzkukurydzy

Nowicjusz
Dołączył
29 Kwiecień 2015
Posty
34
Punkty reakcji
0
Cisną mnie na biol-chem, bo po niczym innym nie ma pracy - tak przynajmniej twierdzą ;-; i w sumie o niczym innym nie chcą słyszeć
Ale tak jak mówicie to i tak ostatecznie będzie moja decyzja.
Chodziłam jeszcze na kursy przygotowawcze do egzaminu do II i o ile nauczycielki biologii i fizyki były bardzo dobre, o tyle pan od matematyki to jakieś totalne nieporozumienie ;-; a z tego co mówił, uczy on raczej klasy z roszerzeń i szczerze mówiąc nie wiem, jak potem tym jego klasom udaje się zdać maturę ;-;
 

catann

Nowicjusz
Dołączył
27 Wrzesień 2014
Posty
26
Punkty reakcji
1
To, że po niczym innym nie ma pracy teraz nie znaczy, że będzie tak za x lat. Najważniejsze żebyś poszła na coś, co Cię interesuje. Spojrzałam na koszyk z rozszerzeniami w II i gdybyś zdecydowała się na klasę OG to miałabyś rozszerzenie z historii. Co do tego pana - to ten "brodaty"? xd
 

BunnySunset

Nowicjusz
Dołączył
27 Kwiecień 2015
Posty
77
Punkty reakcji
0
Jeśli ktoś sumiennie się uczy i wie co chce robić w życiu to znajdzie pracę. Moim zdaniem lepiej jest być ponadprzeciętnym w tym co się lubi, niż przeciętnym w tym, za co ponoć są pieniądze. Świetny programista lub wybitny prawnik również znajdzie dobrze płatną pracę, wystarczy podejść do tego na poważnie.
 

Suzanah

Nowicjusz
Dołączył
12 Sierpień 2014
Posty
74
Punkty reakcji
2
W II LO w klasie M tez można wybrać rozszerzenie z historii, tylko treba o tym poinformować komisję rekrutacyjną, wtedy powinni przydzielić takiego ucznia do klasy f/g/h gdzie są możliwe rozszerzenia charakterystyczne dla klas OG, czyli np historia:)

Dziekuje za wszystkie rady :):-D:*
 

Michal_99

Nowicjusz
Dołączył
1 Maj 2015
Posty
5
Punkty reakcji
0
Zastanawiam się co do wyboru liceum i klasy. Chciałbym iść na studia ekonomiczne/prawnicze może za granicą, więc zależy mi na dobrej matematyce, angielskim i ewentualnie jakimś wos-em. Jestem laureatem z wos-u więc próg nie gra roli. Jak myślicie co powinienem wybrać? Możecie coś polecić?
 

catann

Nowicjusz
Dołączył
27 Wrzesień 2014
Posty
26
Punkty reakcji
1
Michal_99 napisał:
Zastanawiam się co do wyboru liceum i klasy. Chciałbym iść na studia ekonomiczne/prawnicze może za granicą, więc zależy mi na dobrej matematyce, angielskim i ewentualnie jakimś wos-em. Jestem laureatem z wos-u więc próg nie gra roli. Jak myślicie co powinienem wybrać? Możecie coś polecić?
Tu należy się jasno określić, ekonomia czy prawo. Jeśli ekonomia - II i klasa ekonomiczno menedżerska. Jeśli prawo - klasa B w V / F w Nowodworku. W sumie klasa E w Nowodworku też byłaby dla Ciebie dobra skoro jesteś niezdecydowany (historia, wos, angielski). Równie dobrze możesz iść do II do zwykłego M i wziąć rozszerzenie z wosu, angielski ponoć dobrze tam stoi. To gdzie będziesz studiował ma duże znaczenie. Rekrutacja na polskie uczelnie różni się od tej na zagraniczne. Jeżeli zdecydowałbyś się na prawo to opcja nauki w innym kraju odpada, chyba że masz w planach na stałe się tam osiedlić.
 

BunnySunset

Nowicjusz
Dołączył
27 Kwiecień 2015
Posty
77
Punkty reakcji
0
A w II do M+ można dobrać wos? Bo w sumie ona byłaby lepsza od zwykłej M dla kogoś z takimi ambicjami
 

BunnySunset

Nowicjusz
Dołączył
27 Kwiecień 2015
Posty
77
Punkty reakcji
0
Myślę, że II byłaby najrozsądniejsza, skoro kolega woli matematykę od historii, bo mat-wosu raczej nie ma w żadnej prestiżowej szkole.
 

Michal_99

Nowicjusz
Dołączył
1 Maj 2015
Posty
5
Punkty reakcji
0
Byłem w II na dniu otwartym wszystko ok, ale mam małe wątpliwości co do atmosfery...
 

BunnySunset

Nowicjusz
Dołączył
27 Kwiecień 2015
Posty
77
Punkty reakcji
0
Ja mam wątpliwości do atmosferty w każdej ze szkół, w których byłam :c
jednak najbardziej wszystko zależy od klasy, no bo to z nią spędza się najwięcej czasu.

A przy zdawaniu na prawo bierzesz pod uwagę też historię? Czy raczej tylko matematykę?
 

kitty123

Nowicjusz
Dołączył
8 Marzec 2015
Posty
4
Punkty reakcji
0
Co sądzicie o szkole poligraficzno-medialnej w krakowie? warto do niej isc? interesuje mnie profil fototechnik. A moze ktos z was sie do niej wybiera?
 

catann

Nowicjusz
Dołączył
27 Wrzesień 2014
Posty
26
Punkty reakcji
1
Atmosfera jest ważna - ale nie najważniejsza. Do szkoły idziesz po to żeby czegoś się nauczyć, a nie dobrze się bawić przez te 3 lata. Jeżeli oddział jest warty ewentualnego poświęcenia życia towarzyskiego to czemu by nie. Jeżeli jest dla Ciebie taka ważna to proponuję jeszcze V i Nowodworek, chociaż o nich też różne opinie krążą. Należałoby się już teraz zastanowić gdzie studiować i co. Prawo tak jak mówiłam wyłącznie w Polsce. Co do ekonomii lepiej za granicą. I nie polecałabym klasy M+. To oddział stricte matematyczny, a zbytnie rozpraszanie uwagi może stanowić przeszkodę w kształceniu. Co do zagranicznych studiów to nie ma zbytnich przeszkód. Wiem tylko, że w Anglii albo rodzice zapłacą Ci za studia albo weźmiesz kredyt (stypendia są ponoć rzadkością, tak mi przynajmniej kuzyn powiedział, chociaż on w sumie mógł się na nie nie zakwalifikować bo to cep xd). W stanach natomiast potrzebujesz ok. 4,0 żeby ubiegać się o stypendium. A co do poziomu nauczania to żeby sprostać tamtejszym wymaganiom musisz być mniej więcej na poziomie 3. I tyczy się to obydwu krajów.
 

krolikoff

Nowicjusz
Dołączył
29 Kwiecień 2015
Posty
25
Punkty reakcji
1
catann napisał:
Atmosfera jest ważna - ale nie najważniejsza. Do szkoły idziesz po to żeby czegoś się nauczyć, a nie dobrze się bawić przez te 3 lata.
[SIZE=10.5pt]No właśnie. Najlepsza atmosfera jest w najsłabszych szkołach, ludzie z 90 punktami po gimnazjum mają wszystko w d---ie. Czy o to chodzi?Dziwię się,że ktoś chce iść na porządne studia i zadaje pytania,czy jest dużo nauki albo narzeka na ilość nauki? Czy potem też będziecie pytać,ile trzeba się uczyć na UJocie i czy lepiej iść na prywatną uczelnię Frycza z solarami i karkami? Poniżej jest wątek o szkołach w Kielcach i oni mają takie same dylematy[/SIZE]

[SIZE=10.5pt]Jak większość z Was też jestem na etapie wyboru liceum w Kielcach. Zależy mi, żeby iść do dość dobrej szkoły ale chciałabym mieć także życie poza nią.[/SIZE]
[SIZE=10.5pt]A jak jest z atmosferą i ludźmi w Słowackim? [/SIZE]
[SIZE=10.5pt]Ale jednak najbardziej mi na Norwidzie zależy. Wydaje wam się, że się dostanę? Wiecie może jaka atmosfera panują w tej szkole? [/SIZE]
 

Kociaara

Nowicjusz
Dołączył
27 Sierpień 2014
Posty
45
Punkty reakcji
0
A ja mam jeszcze jeden dylemat..Chciałabym zgłosić sie do Nowodworka do klasy mat-fiz-inf , ale co jeśli sie nie dostanę? a dostanę się np do klasyka to czy na początku roku mogę się przepisać, czy raczej mało jest to możliwe tak nagle zmieniać klasę z humanistycznej na matematyczną?
 
Do góry