Które dziewczyny są lepsze?

olivier01

gorzkniejacy romantyk
Dołączył
7 Czerwiec 2008
Posty
962
Punkty reakcji
109
Miasto
Lodz
Równie dobrze możesz poznać dziewczynę klubie, spędzić miło czas, zakończyć wieczór na seksie i... poczuć, że ONA jest inna niż pińćdziesiont wcześniejszych.

Zauważyłem, że niektórzy tutaj mają podejście "laski z klubów są fe/jeśli dziewczyna odda Ci się przed ślubem to jest dziwką/itp.". Jak dla mnie to to trochę dziecinne i naiwne. Poza tym sprowadza powodzenie w miłości do czystego szczęścia - "jeśli przez przypadek nie spotkam fajnej dziewczyny, to do końca życia będę sam". A tu właśnie trzeba wyjść do ludzi, poznawać.

Potem właśnie są cyrki, gdy mało pewny siebie facet w końcu po 3 latach biegania za przeciętną dziewczyną (w której rzekomo się zakochał) w jakiś sposób w końcu 'wyrywa ją'. Są szczęśliwi przez jakiś dłuższy okres czasu, facet zyskuje z wiekiem pewność siebie i zaczyna atakować bardziej atrakcyjne kobiety, bo jego ideał już ideałem nie jest...

Dziecinne jest myslenie, ze seks zaraz po poznaniu bedzie smakowal tak samo jak po paru miesiacach czekania, a takze to, ze wczesniejszy seks niczego nie zmieni w czyichs relacjach i sposobie postrzegania drugiej osoby. Gdy do glowy wkradla Ci sie mysl, ze "juz ja zdobyles" to wszystko sie zmieni. Decyzje podejmowane przez dziewczyny swiadcza o nich. To co sie z kims szybko zacznie na pewno sie tez szybko skonczy. Bo zaliczysz ja w pierwsza noc i nie bedziesz mial juz na co czekac, bo wszystko juz zyskales. Dziewczyna taka na pewno nie jest wartosciowa osoba. Nawet jesli tego chce, powinna umiec powiedziec "nie" chocby po to, zeby sprawdzic ile w facecie jest zaciecia i woli, zeby ja miec. Jezeli juz na wstepie pozbawisz sie tej aury romantycznosci, to juz nigdy jej nie odzyskasz. To na zawsze bedzie tylko kochanka, a nie miloscia. To co piekne w milosci lezy gdzies posrodku pierwszym spojrzeniem, a aktem milosci. Gdy milosc cielesna jest tylko ukoronowaniem dlugich oczekiwan, niewypowiedzianych zyczen. Trzeba czasem poczekac, nacieszyc sie wpierw magia spojrzen, usmiechow; powrozyc z jej slow i zgadywac, czy one niosa wiecej nadziei niz zludzen; ponapawac sie niepewnoscia, bo zawsze bylo tak, ze wyprawa po skarb bardziej Cie wzbogacala niz sama wartosc znaleziska. Oczywiscie rownie mozliwe jest, ze to wszystko nie warte bedzie staran, ale idac z kims od razu do lozka, juz na starcie pozbawiasz sie szans.
 

marta..

(...)
Dołączył
9 Listopad 2009
Posty
843
Punkty reakcji
71
Miasto
Home is where the heart is.
To powyżej piękne słowa, ale brzmi trochę jakby mężczyźni czekali, tylko na ten seks i albo im się czekanie opłacało, albo czas zmarnowali z daną kobietą, bo nic nie wyszło.
 

imawoman

Bywalec
Dołączył
3 Wrzesień 2008
Posty
1 757
Punkty reakcji
139
Równie dobrze możesz poznać dziewczynę klubie, spędzić miło czas, zakończyć wieczór na seksie i... poczuć, że ONA jest inna niż pińćdziesiont wcześniejszych.
Tak, może tak być, że para spotyka się w klubie, potem jest seks, a potem wspólne życie. Ale wyjątkiem od reguły jest sytuacja, w której ten związek się po jakimś czasie nie rozsypie. Kontakt fizyczny jest bardzo ważny w związku, zgadzam się. Ale kiedy jest początkiem znajomości, często pod wpływem alkoholu lub czegoś mocniejszego, to potem pozostaje tylko niesmak, bynajmniej ze strony kobiety, bo nasz płeć troszkę bardziej emocjonalnie podchodzi to seksu.

Zauważyłem, że niektórzy tutaj mają podejście "laski z klubów są fe/jeśli dziewczyna odda Ci się przed ślubem to jest dziwką/itp.". Jak dla mnie to to trochę dziecinne i naiwne. Poza tym sprowadza powodzenie w miłości do czystego szczęścia - "jeśli przez przypadek nie spotkam fajnej dziewczyny, to do końca życia będę sam". A tu właśnie trzeba wyjść do ludzi, poznawać.

Mówiąc Twoim językiem: laski z klubów NIE są "be", a oddające się przed ślubem NIE są dziwkami. Jednak każda normalna dziewczyna ma swoją godność. I normalnej, zdrowej emocjonalnie dziewczynie nie będzie odpowiadał seks w toalecie na zapleczu takiego klubu. Chyba, że będzie nawalona jak stodoła... Nie czuję się ani dziecinna, ani naiwna, traktując seks jak bliskość dwojga NIEPRZYPADKOWYCH ludzi, a nie tylko ruchy w przód i w tył.
Tak, trzeba poznawać nowe osoby. Ale ludzi poznaje się, proszę Ciebie, poprzez ROZMOWĘ. Żeby kogoś poznać, nie trzeba od razu zdejmować bielizny. Życie nie kończy się dzisiaj ani jutro. Dlatego na pewne sprawy można dać sobie czas. Niekoniecznie do ślubu, ale może do momentu, aż pozna się daną osobę na tyle, żeby poczuć, że jest nam bliska.
 

Quality

Marzyciel realista
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
1 039
Punkty reakcji
8
Wiek
16
Miasto
Opole
zdecydowanie niedostępne - jestem typem faceta który lubi wyzwania ;D
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Priorytetów się nie wybiera. Lepiej mieć atrakcyjną dziewczynę pod względem i urody i charakteru, niż tylko fajną laskę do pogawędki...

Jasne, ze lepiej :) ale jak juz zakochasz sie w przecietnej osobie z wygladu nawet , to uczucia raczej nie mina z tego wzgledu, ze ta osoba nie jest zbyt urodziwa :p
Przynajmniej jak ja kocham chlopaka, to nawet jak jest brzydki to nie zostawilabym go dla ladnego i fajnego, bo nie odeszlaby mi milosc z tego wzgledu, ze bym zobaczyla ladniejszego.

Zdecydowanie mam tak jak imawoman.
 

shakall1977

Nowicjusz
Dołączył
21 Styczeń 2010
Posty
21
Punkty reakcji
1
Miasto
Chrzanów
niedostępne bardziej motywują ;) natomiast przy natrętnych nie trzeba się męczyć ... :p tak czy siak jak dla mnie obie są potrzebne tak dla rozmaitości ... :bag:
 

h3lix

Bad Mutha Fucka
Dołączył
2 Listopad 2006
Posty
3 458
Punkty reakcji
13
Wiek
36
Miasto
www.forumovision.com
Mówiąc Twoim językiem: laski z klubów NIE są "be", a oddające się przed ślubem NIE są dziwkami. Jednak każda normalna dziewczyna ma swoją godność. I normalnej, zdrowej emocjonalnie dziewczynie nie będzie odpowiadał seks w toalecie na zapleczu takiego klubu. Chyba, że będzie nawalona jak stodoła... Nie czuję się ani dziecinna, ani naiwna, traktując seks jak bliskość dwojga NIEPRZYPADKOWYCH ludzi, a nie tylko ruchy w przód i w tył.
Kwestia podejścia do sprawy, każdy ma inną godność. Nie powiedziałem nigdzie, że naiwne są kobiety, które wolą poczekać z seksem. Za dziecinną uważam ich ignorancję w stosunku do kobiet, które seks traktują bardziej jako zabawę. Szanuję kobiety, które wolą na spokojnie zapoznać faceta tak samo jak te, które nie mają oporów przed seksem na pierwszym spotkaniu.
Dlaczego miałbym winić dziewczynę o to, że się jej podobam?
 

imawoman

Bywalec
Dołączył
3 Wrzesień 2008
Posty
1 757
Punkty reakcji
139
Szanuję kobiety, które wolą na spokojnie zapoznać faceta tak samo jak te, które nie mają oporów przed seksem na pierwszym spotkaniu.
Dlaczego miałbym winić dziewczynę o to, że się jej podobam?
Jeśli taka dziewczyna jest gotowa na seks już na pierwszym spotkaniu z Tobą, to nie można powiedzieć, że jej sie podobasz, tylko, że jest zdesperowana. I wielu innych podobało by sie jej na Twoim miejscu. Może po prostu jesteś w takiej sytuacji pierwszym zainteresowanym, który sie nawinął :]

Ja też nie winię "takich" dziewczyn. Niech robią, co chcą. To one będą musiały spojrzeć sobie w oczy w lustrze po upojnej nocy.
 

touchdown

Sangwinik
Dołączył
8 Styczeń 2009
Posty
1 015
Punkty reakcji
73
Kwestia podejścia do sprawy, każdy ma inną godność. Nie powiedziałem nigdzie, że naiwne są kobiety, które wolą poczekać z seksem. Za dziecinną uważam ich ignorancję w stosunku do kobiet, które seks traktują bardziej jako zabawę. Szanuję kobiety, które wolą na spokojnie zapoznać faceta tak samo jak te, które nie mają oporów przed seksem na pierwszym spotkaniu.
Dlaczego miałbym winić dziewczynę o to, że się jej podobam?
ciekawe podejscie <_< ale stary w trosce o ciebie:
uważaj na spermę między jej zębami, typa który spodobał jej się wczoraj. wszak nie możesz jej winić, że nie tylko ty się jej podobasz :D
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Kwestia podejścia do sprawy, każdy ma inną godność. Nie powiedziałem nigdzie, że naiwne są kobiety, które wolą poczekać z seksem. Za dziecinną uważam ich ignorancję w stosunku do kobiet, które seks traktują bardziej jako zabawę. Szanuję kobiety, które wolą na spokojnie zapoznać faceta tak samo jak te, które nie mają oporów przed seksem na pierwszym spotkaniu.
Dlaczego miałbym winić dziewczynę o to, że się jej podobam?

taaa tylko, ze szanujaca sie panna nie pojdzie do lozka z pierwszym lepszym co jej sie podoba. Radze tylko, zebys uwazal na kile, syfilis i te sprawy
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
Jak dla mnie najpierw milosc... a pozniej seks, jako jej element, i to nie najwazniejszy.

Coz, chyba mam bardzo odmienne poglady od reszty spoleczenstwa ;)
 

imawoman

Bywalec
Dołączył
3 Wrzesień 2008
Posty
1 757
Punkty reakcji
139
Mimo wszystko nie jest chyba, aż tak źle, żeby ktoś odrwacał tą kolejność. :)
Odwraca ją wiele osób, uwierz mi. A potem, kiedy pojawiają się uczucia, to przeważnie tylko z jednej strony. I mamy scenariusz większego lub mniejszego dramatu. Ot, życie.
 

marta..

(...)
Dołączył
9 Listopad 2009
Posty
843
Punkty reakcji
71
Miasto
Home is where the heart is.
Odwraca ją wiele osób, uwierz mi. A potem, kiedy pojawiają się uczucia, to przeważnie tylko z jednej strony. I mamy scenariusz większego lub mniejszego dramatu. Ot, życie.
Wiele no możliwe.. ale nie wszyscy. Przecież nie jeden Troll. Niektórzy mają taki styl życia, ale wierze, że nadal jeszcze większość nie. :)
Uczucia to czasem w ogole się nie pojawiają, a jak pojawiają z jednej strony to zawsze najgorszy scenariusz, przy jakiejkolwiek kolejności tego wszystkiego chyba..
 

imawoman

Bywalec
Dołączył
3 Wrzesień 2008
Posty
1 757
Punkty reakcji
139
Marto, Twój wcześniejszy post sugerował, że nikt nie odwraca tej kolejności, dlatego wyprowadziłam Cię z błędu.

Nie wiem, czy nadal większość nie, ale uważam, że tendencja "tej lepszej kolejności" jest - niestety - spadkowa. Ale cóż - każdy z nas ma jeszcze oprócz podniecenia taką "część ciała" jak rozum, którego może w porę użyć. Gorzej, jak rozum pokropimy procentami, wtedy różnie bywa - niektórym się wyłącza...
 

marta..

(...)
Dołączył
9 Listopad 2009
Posty
843
Punkty reakcji
71
Miasto
Home is where the heart is.
Możliwe, ze tak to zabrzmiało, na szczęście albo niestety wiem w jakim świcie żyję ;) Aż takich złudzeń nie mam...
Każdy niech robi co chce i ponosi tego konsekwencje, doprowadzanie się do stanu niepanowania nad sobą, zawsze niesie ryzyko. I każdy to wie zanim się upije, aczkolwiek może to być jakimś małym usprawiedliwieniem ;)
 

imawoman

Bywalec
Dołączył
3 Wrzesień 2008
Posty
1 757
Punkty reakcji
139
I każdy to wie zanim się upije, aczkolwiek może to być jakimś małym usprawiedliwieniem ;)
Tylko właśnie problem pojawia się wtedy, kiedy dana osoba upija się tylko dlatego, żeby "w razie czego" mieć usprawiedliwienie swojej nieodpowiedzialności. Wiem, to chore i smutne, ale znam takie osoby - głównie dziewczyny.
 

Paweł.89

Nowicjusz
Dołączył
16 Grudzień 2009
Posty
11
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Rzeszów
Jak dla mnie najpierw milosc... a pozniej seks, jako jej element, i to nie najwazniejszy.

Dokładnie! Uczucie/miłość jest najważniejsze w całej tej całej skomplikowanej układance - bo bez niego nasze życie staje się zbyt pustawe i szarawe ...
 

karoliajna

Nowicjusz
Dołączył
24 Styczeń 2010
Posty
4
Punkty reakcji
0
Zgadzam się z Tobą w 1oo%... ja też jestem typem niesmiała przez to niedostepna...moim zdanie to nie popłaca bo faceci mówią jedno a roba co innego,a prawda jest taka, że jezeli nie zależy im na stałym związku i nie chcą sie starać to fajniejsze są te łatwe i narzucające sie dziewczyny, bo nie trzeba sie starać. Dlatego to właśnie te nie koniecznie ładne ale otwarte dziewczyny zawsze maja wielu.
 
Do góry