Kto jest Twoim autorytetem

Aczkolwiek

Nowicjusz
Dołączył
24 Czerwiec 2008
Posty
1 510
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Nie mam autorytetu.
Moge kogoś szanować, lubieć itp ale żeby od razu autorytet?
 

Atryda

Nowicjusz
Dołączył
10 Lipiec 2008
Posty
328
Punkty reakcji
1
NIKT, co najwyzej kilka osób szanuje za niektóre rzeczy. Ale zaden czlowiek nie jest dla mnie wzorem czy autorytetem do bezmyślnego naśladowania.

Zawsze irytowali mnie ludzie tacy co słuchają np. Bartoszewskiego zapatrzeni w niego jak Boga. A przeciez nie jest ideałem i kilka jego polgadów jest (według mnie oczywiscie) po prostu naiwnych i głupich. Jak 80 kilku facet moze być tubą i głosem wspołczesnej Polski???? Przeciez to zenujące.

Ja tą grupę nazywam czytelników Coehllo czy jak sie on zwie :D Bezmyślne owce bez wlasnego ja :p Oczywiscie nie kazdy, to taka metafora.

Chyba się nie zgodzę z Tobą. Trochę tu mieszasz w tej wypowiedzi. Bóg i Autorytet to dwie różne sprawy. Jak ktoś jest bardzo dobry w swojej dziedzinie to jest ekspertem, a jak jest wybitny to jest autorytetem. Nie znaczy to, że jest bez skazy i zmazy :D , tylko że jest wybitny w danej dziedzinie. Co więcej uznanie kogoś za autorytet wcale nie jest równoznaczne z jego naśladowaniem a jedynie docenienie jego osiągnięć. Uważam, że dobrze jest mieć autorytety w danych dziedzinach, tak samo jak dobrze jest mieć cele i marzenia.

Dla mnie akurat wspomniany "Coehllo czy jak się on zwie :D" jest mocno przereklamowany. Ale to tylko moja opinia.

A dla Bartoszewskiego mam ogromny szacunek za to, że tyle przeszedł i jeszcze mu się chce. Nasze pokolenie ma to szczęście, że nawet sobie nie wyobrażamy co to znaczy piekło wojny a zwłaszcza tak krwawo stłumione Powstanie Warszawskie.

Stanisław Lem to jest to nazwisko, które jako pierwsze przychodzi mi do głowy na pytanie o autorytet. Jego rozległa wiedza była porażająca. Myślę też, że jest on mocno nie doceniany w naszym kraju. Jeszcze jak żył, telewizje obcych państw zabijały się o wywiad z nim lub o jego opinię na różne tematy związane ze współczesnym światem.

Pozdrawiam :papa:
 

alti.noema

Zbanowany
Dołączył
8 Czerwiec 2008
Posty
91
Punkty reakcji
0
autorytetu nie mam, ale najbardziej cenię kurta cobain'a. za całokształt, za muzykę, za dźwięki, za to, że trafiał do ludzi. może był narkomanem, ale był kimś.
 

Makavel1

Nowicjusz
Dołączył
21 Czerwiec 2008
Posty
32
Punkty reakcji
0
Wiek
34
mialem kilku ale byli i juz nie są np. jeden z moich braci aktualnie nie mam autorytetu i mysle ze nie bede mial moim zdaniem na swoi sposub kazdy jest autorytetem co najwyzej chcialbym sie zmienic miec inne podejscie do zycia wlasciwe to realizowac je :bag:
 
N

niesmialy1815

Guest
Moimi autorytetami są wielcy ludzie, którzy zmienili naszą historię, tacy jak Jan III Sobieski, Józef Piłsudzki-prawdziwi patrioci, wyśmienici dowódcy, ludzie kochający ojczyznę, podobnie jak ja, chociaż ja do tego ideału pewnie nigdy nie dojdę.
 

Ptysio37

W.Y.J.A.D.A.C.Z
Dołączył
2 Styczeń 2008
Posty
1 445
Punkty reakcji
47
Wiek
29
Miasto
TBG
Autorytet? Dzisiaj nie da rady żyć i postępować, jak autoryter... Każdy ma jakieś grzeszki, sekrety, sprawy, które nie powinny wyjść na jaw. Jeśli masz autorytet przez 20 lat, a nagle dowiadujesz się o nim czegoś bardzo (lepiej napiszę samo "cenzurowanego"), to życie Ci się wali. Ojojoj, mój guru bez honoru. Jak ja sobie z tym poradzę? W końcu chciałem być taki, jak on. Trzeba być niezależnym. Takie życie daje więcej radości.
 

jenndor

I need some fine wine and you, you need to be nice
Dołączył
29 Lipiec 2006
Posty
1 099
Punkty reakcji
1
Wiek
40
Miasto
z kosmosu... :)
To, że uznaje się kogoś za autorytet nie oznacza, że trzeba go od razu bezkrytycznie naśladować i nie dostrzegać jego wad czy innych uchybień.
Dla mnie zawsze autorytetem pozostanie moja mama. Jej indywidualne przeżycia, doświadczenia życiowe i to, jak sobie ze wszystkim potrafiła poradzić - wszystko to zależy od okoliczności. Mi zapewne przyjdzie żyć inaczej, bo inne czasy, bo inne perspektywy. Tu chodzi o coś więcej niż naśladowanie. To szacunek i podziw, na jaki nasz osobisty autorytet zasługuje.

Na marginesie - autorytet ma wiele znaczeń. Pytanie, o którym rozmawiamy. Co innego autorytet w życiu codziennym, co innego w nauce/innych dziedzinach.


edit:

Ptysio,
autorytetem się człowiek staje w oczach innych osób - tego nie da się wystudiować, zaplanować. Nie uważasz?
 

Ja3390

Nowicjusz
Dołączył
8 Lipiec 2008
Posty
443
Punkty reakcji
0
Miasto
Tu i tam :D
tak po prostu mi sie napisalo :]
po prostu dla mnie to za malo zeby ich nazwac swoim autorytetem.. Szanuje ich.. kocham ale to wystarczy?

Chyba ze uwazasz że kazdy rodzic dla swojego dziecka powinien byc autorytetem i wzorem do nasladowania :]
No to wtedy juz inna sprawa //
 

Ptysio37

W.Y.J.A.D.A.C.Z
Dołączył
2 Styczeń 2008
Posty
1 445
Punkty reakcji
47
Wiek
29
Miasto
TBG
:p Możemy sobie mieć jakichś bohaterów, którzy robili fajne rzeczy. Ale autorytet? Nie... Mama, tata, to osoby, które szanować trzeba, ale z drugiej strony to oni pokazali nam piękno świata, wychowali nas i przekazali wiedzę. Za to dla nich wielkie gratki ^^
 

Ajkiorka

Nowicjusz
Dołączył
23 Maj 2008
Posty
588
Punkty reakcji
1
Wiek
31
Miasto
Podkarpacie :P
Autorytet? Nie mam. Zawsze uważałam, że nie muszę niczego kopiować, czy mieć swojego 'guru'. Jeżeli będę chciała i się postaram, to przy odrobienie szczęścia mogę osiągnąć też dużo... każdy może.
Dziwne, kiedyś powiedziałam tak na j.polskim, a baba na to coś w stylu, że nie żyjemy na pustyni i że każdy może mieć autorytet w ogóle bla bla, jakby każdy musiał... a szkoła to podobno miejsce do wyrażania poglądów?;> Nieodpowiednie...
 

Ptysio37

W.Y.J.A.D.A.C.Z
Dołączył
2 Styczeń 2008
Posty
1 445
Punkty reakcji
47
Wiek
29
Miasto
TBG
Haha! Telepatia :D Teraz byłem w lesie na grzybkach (4 borowiki, 15 kurek, podgrzybek i kilkanaście kozaczków).
Jak tak sobie szedłem w gęstwinie, to myślałem właśnie o tym temacie i przyrzekłem sobie, że jak będzie takie wypracowanie (w gimazjum ?), to napiszę moje prawdziwe myśli ^^
 

jenndor

I need some fine wine and you, you need to be nice
Dołączył
29 Lipiec 2006
Posty
1 099
Punkty reakcji
1
Wiek
40
Miasto
z kosmosu... :)
że tak spytam, bo mnie to trapi...
a kim jest wg Was autorytet, kto to taki?
 

Ptysio37

W.Y.J.A.D.A.C.Z
Dołączył
2 Styczeń 2008
Posty
1 445
Punkty reakcji
47
Wiek
29
Miasto
TBG
http://pl.wikipedia.org/wiki/Autorytet

To zależy od psychiki. Są ludzie, którzy uważają np. jakiegoś muzyka za autorytet (głównie nie mające pojęcia o życiu nastolatki [nie ma tutaj takich... chyba ^^]), dlatego chcą być tacy, jak on. Ten sam styl, ubiór, jakieś zachowania...
Nie zastanawiają się nawet, że sami nie mają swojego zdania.

Są też tacy, którzy mają autorytet, nie próbują się stać tym swoim bohaterem, tylko go wielbią ^^

No i na koniec JA. Dla mnie ktoś, kto może otrzymać miano autorytetu nie będzie imponował kasą, sławą i innymi pierdółkami z tym związanymi. To osoba, która nie jest doskonała, ale podoba mi się jej kilka cech... Te kilka cech wybieram i szanuję.
Dlatego też nie mam jednego autorytetu. Powybierałbym i wtedy zlepił mojego "super ludka"...
 

milka2306

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2006
Posty
136
Punkty reakcji
1
Wiek
35
myślę, że wybór naszego autorytetu zależy w bardzo dużej mierze od tego w jakim środowisku sie wychowywaliśmy.
ja osobiście nie mam autorytetu, ponieważ nie wzoruję się na nikim, sama kieruję swoim życiem.
ale jeśli miałabym wybrać osoby, które mogłyby zostać dla mnie kimś, z kogo rad mogłabym skorzystać to na pewno byłby to mój Tato i każde słowo ś.p. Jana Pawła II
 

Szarex

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2007
Posty
566
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
powiat tarnowski
Jest parę ludzi których podziwiam za ich wiedzę i/lub charakter (lub poszczególne cechy charakteru). Różni ludzie mnie inspirują, lub mają na mnie wpływ, ale nie jestem pewien czy kogokolwiek mogę nazwać autorytetem.
 
Do góry