Kto chce iść a kto nie

Sunray

Bywalec
Dołączył
30 Lipiec 2008
Posty
3 574
Punkty reakcji
60
Wiek
34
Miasto
pomorskie
Wiesz, strzelać sobie i jeździć czołgami to chyba każdy chłopak by chciał :D

Ale codzienne życie w wojsku do fajnych nie należy :|
Np. ostatnio czytałem o tym, że ranni w Iraku miewają problemy z uzyskaniem odszkodowań za odniesione rany, że sprzęt mają taki, że boją się jeździć, a helikoptery tylko w dzień mogą latać, że lepsze kamizelki kuloodporne muszą kupować na własną rękę... A niby to taka poważna dla Polski misja...
Albo weterani wojenni nie są państwu potrzebni i czasami kończą na ulicy jako alkoholicy... To, że wśród byłych żołnierzy jest większa ilość samobójstw niż u innych ludzi, nie dziwi w sumie :|

Nie jestem pacyfistą, ale osobiście mam wątpliwości co do takiego sposobu życia :)
 

Ludzik123

Nowicjusz
Dołączył
21 Lipiec 2007
Posty
120
Punkty reakcji
0
nie tylko kamizelki musza kupowac za wlasna kase ale ogulnie sprzet jesli chca miec dobry tak samo jest z nozami np.
 

ave666

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2008
Posty
721
Punkty reakcji
2
Wiek
18
Interesują mnie wasze odp. Poniewaz dużo ludzi myśli ze Wojsko to tylko strata paru miesiecy. A co Wy o tym Sądzicie???



OSOBIŚCIE CHCE IŚĆ!!!!

a ja osobiście sądze że lepiej iść do wojska i coś robić i mieć kase na życie niż stoczyć się na samo dno i nic nie robić. jakbym nie miał za co żyć to bym poszedł
 

moutza

Nowicjusz
Dołączył
11 Październik 2008
Posty
229
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Łódź
Mi osobiscie do wojska sie nie spieszy i staram sie ominac.... tym bardziej ze za 2 tygodnie lece do Anglii na pare latek. Moglby mi ktos powiedziec czy jeszcze sa pobory czy juz nie ma i od kiedy jest tylko zawodowe wojsko bo osttanio nie za bardzo sie tym interesuje...
 

Sunray

Bywalec
Dołączył
30 Lipiec 2008
Posty
3 574
Punkty reakcji
60
Wiek
34
Miasto
pomorskie
Dla mnie wojsko jest potrzebne do bronienia kraju przed agresorem.

Problemem wielkim nie są kwestie mordowania i dostosowywania się do wojny, wymagające mocnych nerwów.
Ale bycie zawodowym żołnierzem owocuje wysyłaniem na misje, pilnowaniem tłumów przed zamieszkami itd.
Są dylematy moralne.
Subiektywny przykład:
Z jakiego sensownego powodu jechać do Iraku? Walczyć za amerykańską ropę? Za lukratywne kontrakty wielkich przedsiębiorstw? Tam moim zdaniem mniejsze zło było za Saddama, niż przez wojny... Można bronić swojego kraju, ale ryzykować śmierć lub trwałe kalectwo walcząc w nie-naszej-wojnie, która niewielkie ma znaczenie dla Polski, to...

Z takich powodów nie kręci mnie bycie żołnierzem.
Chciałbym pobiegać po lesie i postrzelać z Beryla.
Fajnie pojeździć czołgiem.
Dobrze znać wszelkie taktyki i informacje przydatne w ciężkich czasach.
I jeszcze dostawać za to pieniądze :)

Ale nie chciałbym być wykorzystywany do wątpliwie słusznych celów przez rozkazy "z góry"...
Mam jakąś rację, czy nie?
 
K

kinga_sc

Guest
a ja bym chciała iść do wojska, ale mnie nie przyjęli z tego względu iż nie studiuje żadnego medycznego kierunki, a takie im potrzebne osoby były. Ale chętnie bym poszła
 

ave666

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2008
Posty
721
Punkty reakcji
2
Wiek
18
lepiej iść do wojska niż siedzieć i nic nie robić :p prawde mówiąc wojsko może być taką deską ratunkową dla tych co nie mogą znaleść nigdzie pracy :p
 

Faaabi

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2008
Posty
267
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Poznań
Sunray, mam podobną opinię. Bez sensu jest iść na wojnę i walczyć za obcy kraj, ale fajnie jest uczyć się taktyk i strzelać z Beryla :D :D Osobiście wolę antyterrorystów i chciałbym być AT.

Pozdrawiam :)
 

Bonzo_84

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2008
Posty
150
Punkty reakcji
0
Jako poborowy na jeżdżenie czołgiem i strzelanie bym nie liczył (tak po prawdzie ile przez całą służbę wystrzela się naboi?) generalnie wojsko zawodowe - dobry krok
 

masakratorka

Nowicjusz
Dołączył
2 Styczeń 2009
Posty
8
Punkty reakcji
0
Zawsze w ostateczności można iść na strzelnicę albo pobiegać sobie z karabinkiem na sprężone powietrze na paintball'u;))
 

masakratorka

Nowicjusz
Dołączył
2 Styczeń 2009
Posty
8
Punkty reakcji
0
Wiesz, strzelać sobie i jeździć czołgami to chyba każdy chłopak by chciał :D

Ale codzienne życie w wojsku do fajnych nie należy :|
Np. ostatnio czytałem o tym, że ranni w Iraku miewają problemy z uzyskaniem odszkodowań za odniesione rany, że sprzęt mają taki, że boją się jeździć, a helikoptery tylko w dzień mogą latać, że lepsze kamizelki kuloodporne muszą kupować na własną rękę... A niby to taka poważna dla Polski misja...
Albo weterani wojenni nie są państwu potrzebni i czasami kończą na ulicy jako alkoholicy... To, że wśród byłych żołnierzy jest większa ilość samobójstw niż u innych ludzi, nie dziwi w sumie :|

Nie jestem pacyfistą, ale osobiście mam wątpliwości co do takiego sposobu życia :)

Jakoś tak gdzieś czytałam albo w jakimś filmie dokumentalny mówili zdaje się "zeitgeist", ze 1/4 veteranów w USA ma potem różne "syndromy" związane z wojną, w której uczestniczyli- w sumie nie dziwne, czego się oni tam naoglądają :niepewny:
 

Faaabi

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2008
Posty
267
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Poznań
a właściwie, jak już ktoś pójdzie do tego wojska zawodowego, to jak to bedzie wygladało? czym to się w ogóle różni od poboru? tym, że do wojska się zgłaszają ochotnicy? jak to z tym jest?
 

Vozone.

Nowicjusz
Dołączył
1 Styczeń 2009
Posty
866
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Osw.x]
U mnie w rodzinie nie ma tradycji wojskowej to mnie też jakoś specjalnie tam nie ciągnie... xD
Osobiście zrobię co się tylko da żeby ominąć wojsko... Dla mnie nie ma nic ciekawego w karabinach i tego typu sprawach... Ale jak się nie uda to cóż jakoś specjalnie się tego nie boję... jak trza to trza x]
 

maynard

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
140
Punkty reakcji
2
Wiek
35
Miasto
Gorlice
a ja tam chyba pójdę do wojska na zawodowego :D fajna sprawa z tego co widzę... i przygoda życia... można się wiele nauczyć Dlatego we wtorek idę do WKU popytać co i jak potem dam sobie miesiąc na poprawienie kondycji :D i startuje :D
 
Do góry