kaz
arn
konstantyn niczego nie stworzyl, stworzyli pierwsi purpuraci przy poparciu konstantyna (zalatwil sobie spokoj z chrzescijanami), sam pozostal poganinem do konca..
agar
tewie = fajnie * 2 razy fajnie
agar
wiesz dla mnie zielonoswiatkowcy sa "dziwni"
to nie przytyk a jedynie proste stwierdzenie bez 2 czy 3 dna
jestem racjonalista (czasami do absurdu) i stad moze troche nie przystaje, podobnie
stad cenic moge dzialanie adwentystow majace na celu chociazby przywrocenie soboty (w miejsce dzisiejszej niedzieli)
i takjak w przypqdku zielonoswiatkowcow mam juz problem z darami ducha sw (jak dla mnie boskimi)
generalalizujac apokalipsa to dla mnie pismo ktorego nie mozna czytac bezposrednio, raczej metafora...
bardzo trafneCYTAT(Armagedon @ 23.12.2007, 12:01)
Zbory w I wieku nie byly podzielone choc przezywaly problemy ale tworzyly jedność na całym swiecie.
Arni przyjacielu drogi sercu memu. W pierwszych wiekach kościoły-zbory były totalnie autonomiczne i niezalezne wiesz co to oznacza ? Że to co ze zborów uczyniła organizacja i CK jest totalnym zaprzeczeniem tamtych wzorców. Niech no któryś z zborów nie podejmie nadcorcy podróżującego zobaczysz co się stanie. To nie jedność duchowa a organizacyjna czy instytucjonalna.
Pownie zwyczajem swym zaczniesz to usprawiedliwiać dobrem zborów. Przemyśl to obiektywnie zanim tak uczynisz i zastanów się czyją "własnością są" przedmiotowe zbory.
arn
mylisz pojecia, mimo otoczki propagandowej kler katolicki z jednej a pseudohistorycy z drugiejW jednym z tematów zauważyłem ze i ty masz braki wiedzy historycznej mimo przesiadywania w bibliotece. Chodzi mi o cesarza Konstantyna który wypaczył religie chrzescijanska i uczynił ja państwowa sam nie bedac chrześcijaninem ani nawet biskupem Kościoła.
konstantyn niczego nie stworzyl, stworzyli pierwsi purpuraci przy poparciu konstantyna (zalatwil sobie spokoj z chrzescijanami), sam pozostal poganinem do konca..
nieuzasadniony poglad, raczej dominowala wdziecznosc, z neronem inna bajkaDla wielu chrzescijan był antychrystem jak i Neron.
agar
nie jestem fanem ekumenizmu, oekumene uwazam za niespelniona bajke unionistow, zbyt wiele dzieli...tak samo musimy postępować i myśleć, najlepiej pod przewodnictwem i w swietle nieomylnego przewodnika nastepcy Chrystusa.
Czy Bogu zależy na takiej jedności??nie stworzyłby nas tak róznymi, prościej byłoby przez matrycę.
Lubie Zielonoświątkowców mam zaprzyjaźnione osoby czasami razem wielbimy Boga i rozważamy słowo.Nie odpowiada mi wiele ich zasad,dlatego nie jestem w tamtym kościele,ztym ,że znam tam osoby których nie widziałabym w naszym zborze.Dlaczego???Ich charakter żywiołowy i spontaniczny,my bardziej stateczni i stonowani.Oni nie odnaleźli by sie u nas,ja u nich.
Kiedyś znalazłam w Apokalipsie opis zbawionych,gdzie opisany jest LUD BOŻY,nie kościół.Choć mówi też o kościele tzw resztce potomstwa..
Jednak trzeba być ostrożnym bo emocje są zwodnicze i krótkotrwałe.Sprawdzać się w Piśmie i korygować w Słowie
nie jemy chleba z przenzyta mimo ze laczy najlepsze cechy zyta i pszenicy (nizszy indeks glikemiczny, wyzsze bialko, lepszy sklad aminokwasow egzogennych itd) to jedza zwierzaki... - chwile sie powymadrzalemNo jeśli chodzi o Jezusa to nie był zebra ani koniem żeby miec połączenie tych natur.
Choc pszenica i żyto jest połączone i nazywa sie pszenżyto i jesz z tego chleb.
To nie ja wymyśliłam to mówi słowo.
tewie = fajnie * 2 razy fajnie
agar
wiesz dla mnie zielonoswiatkowcy sa "dziwni"
to nie przytyk a jedynie proste stwierdzenie bez 2 czy 3 dna
jestem racjonalista (czasami do absurdu) i stad moze troche nie przystaje, podobnie
stad cenic moge dzialanie adwentystow majace na celu chociazby przywrocenie soboty (w miejsce dzisiejszej niedzieli)
i takjak w przypqdku zielonoswiatkowcow mam juz problem z darami ducha sw (jak dla mnie boskimi)
generalalizujac apokalipsa to dla mnie pismo ktorego nie mozna czytac bezposrednio, raczej metafora...