Nie wydaje ci sie Maćku dziwne że objawioną religie wyznaje może 25% ogółu ludności świata a reszta tkwi w fałszywych religiach?Inaczej rzecz biorąc tylko 25% ludnosci moze poznac prawdziwą religie, tym samym miec szanse na zbawienie?
Biorąc pod uwagę kryzys w Kościele, to wiarę czysto Chrześcijańską wyznaje jakiś milion ludzi, tylko, że nie jest to winą ludzi, ale modernistów. Chrystus umarł za każdego człowieka, wobec czego każdy jest powołany do zbawienia. Problem pojawia się, gdy człowiek spotyka się z religią Rzymsko-Katolicką i ją odrzuca, mimo tego iż ją poznał. Weźmy np. Katolików żyjących w Indiach, aktualnie chyba ponad 3 miliony Chrześcijan jest prześladowanych na świecie, i kilkadziesiąt tysięcy mordowanych dla wiary, tacy ludzie idą do nieba, gdyż ponoszą męczeńską śmierć ( teoretycznie ) ... Jednak nie każdy ma możliwość poznawania wiary Rzymsko-Katolickiej, wówczas :
Pytanie. 162. Czy dorosły, który umiera bez Sakramentu Chrztu, może być zbawiony ?
Odpowiedź; Dorosły, który umiera bez Sakramentu Chrztu, może być zbawiony nie tylko wtedy, gdy ma wiarę przynajmniej w te prawdy, w które każdy musi wierzyć, bo są one nieodzownym warunkiem zbawienia, i gdy ma miłość, która zastępuje Chrzest, ale także wtedy, jeżeli przy pomocy światła Bożego i łaski Bożej, nie znając bez własnej winy prawdziwej religii i będąc gotowym słuchać Boga, pilnie zachowywał prawo przyrodzone
Św. Tomasz, de veritate, q.14, a. 11 ad 1 um, o tych, którzy np. w lasach bez najmniejszej winy ze swej strony nie doszli do znajomości prawdziwego Kościoła, tak uczy: "Należy to do Opatrzności Boskiej, żeby każdemu dostarczyła tego, co mu jest potrzebne do zbawienia, byle jej człowiek ze swej strony nie stawiał przeszkód. gdyby bowiem jakiś człowiek tak (w lesie) wychowany szedł za kierownictwem przyrodzonego rozumu w pożądaniu dobrego a unikaniu złego, to należy przyjąć za rzecz zgoła pewną, że Bóg albo przez wewnętrzne natchnienie objawił mu to, co jest potrzebne do wiary, albo też skierowałby do niego jakiegoś głosiciela wiary, jak posłał Piotra do Korneliusza".-
Inoc. II, List do Biskupa z Kremony Ad Apostolicam Sedem
"Na pytanie twoje odpowiadamy tak: Twierdzimy bez wahania, że kapłan, o którym doniosłeś, że umarł bez chrztu, został zwolniony od grzechu pierworodnego i dostąpił wesela niebieskiego ojczyzny,, ponieważ (aż do śmierci) wytrwał w wierze świętej matki Kościoła i w wyznaniu Chrystusowego Imienia. A twierdzimy tak na podstawie świętego Augustyna O Państwie Bożym, gdzie między innymi tak pisze: " W sposób niewidzialny otrzymuje chrzest ten, kto go nie otrzymał jedynie dla braku możliwości, a nie przez lekceważenie religii". Przeczytaj sobie też książkę O śmierci Walentyniana św. Ambrożego, który twierdzi to samo. Zaprzestań więc dalszych pytań i trzymaj się nauk uczonych Ojców, a za wspomnianego kapłana każ w swoim kościele odprawić ciągłe modlitwy i ofiary".
Pius IX, List do biskupów Italii Quanto cificiamur, 10. VIII 1863.
"Umiłowani Synowie i Czcigodni Bracia! Musimy też na tym miejscu wspomnieć i napiętnować nader wielki błąd, w którym tkwią niestety niektórzy katolicy, uważając, że ludzie żyjący w błędach, niewyznający wiary katolickiej i nienależący do jedności katolickiej, mogą się dostać do nieba. Mniemanie to jest wręcz przeciwne nauce katolickiej. Wiadomo Nam i Wam, że ci, którzy pozostają w nieprzezwyciężonej nieznajomości naszej świętej religii, ale zachowują starannie prawo przyrodzone i jego przykazania, od boga wypisane w sercach wszystkich ludzi, i będąc gotowi słuchać boga, widą życie uczciwe i dobre, oświeceni od Boga i z pomocą łaski Bożej mogą dostąpić żywota wiecznego, gdyż Bóg, który widzi dokładnie, bada i poznaje umysły, dusze, myśli i usposobienia wszystkich ludzi, w swej najwyższej dobroci i łaskawości nie może dopuścić, żeby ktokolwiek miał cierpieć męki wieczne, kto nie ma winy dobrowolnego grzechu. Jest jednak również bardzo dobrze znanym dogmatem katolickim, i że ci, którzy uparcie sprzeciwiają się powadze tegoż Kościoła i jego definicjom, i którzy uparcie trwają poza jednością tegoż Kościoła i w odszczepieństwie od następcy świętego Piotra Biskupa Rzymskiego, któremu Zbawiciel powierzył straż nad winnicą swoją - że ci nie mogą dostąpić zbawienia wiecznego"
P. 163. Czy dorosły, ochrzczony ważnie, a należący bez swej winy do sekty heretyckiej lub schizmatyckiej, może być zbawiony?
O. Dorosły, ochrzczony ważnie, a należący bez swej winy do sekty heretyckiej lub schizmatyckiej, może również być zbawiony, jeżeli nie stracił łaski otrzymanej na Chrzcie, a jeżeli ją utracił, odzyska ją przez odpowiednią pokutę.
Pius IX, Pokutą tą będzie albo żal doskonały i połączone z nią pragnienie przejścia do prawdziwego Kościoła Chrystusowego i przyjęcie Sakramentu Pokuty, albo żal doskonały z przyjęciem tegoż Sakramentu
P.164 Co się dzieje z tymi, którzy choć poznali prawdę Kościoła Jezusa Chrystusa, dobrowolnie pozostają poza nim?
O. Ci, którzy poznali prawdę Kościoła Jezusa Chrystusa, a jednak pozostają poza nim, grzeszą ciężko i dlatego nie mogą być zbawieni, jeżeli trwają w tym stanie.
P.165. Co powinni czynić ci, którzy są poza Kościołem Jezusa Chrystusa, a mają co do tego jakąś wątpliwość?
o. ci, którzy są poza Kościołem Jezusa Chrystusa, a mają co do tego jakąś wątpliwość, winni szczerze szukać prawdy w Panu i wyuczyć się według sił podanej sobie prawdy Chrystusowej, oraz wstąpić do Kościoła Chrystusowego uznawanego za prawdziwy.
ja mysle, ze gosc, ktory sie podpisuje jako maciek s to jakis prowokator. Nie ma mozliwosci, zeby ktos mial az tak. Mam taka nadzieje.
Nie jestem zbyt zaprawionym logikiem, wspomnieni moderatorzy zapewne wspomoga - ale chyba nie ma lepszego przykladu na zapetlona argumentacje. Moje jest najmojsze, bo to co moje jest jedyne, gdyz jest prawdziwe, a inne sa nieprawdziwe, bo nie sa prawdziwe, bo nie sa moje :-D Jakies ignotum per ignotum albo predzej idem per idem.
A moze warto sie uklonic i podziekowac komus, ze w tak jaskrawy sposob pokazal co mysli wiekszosc wierzacych - nawet jesli nie powie tego tak wprost.
Nie jestem prowokatorem, ja nie mówię o tym co moje, ja mówię o Kościele, który stworzył Bóg, tutaj nie mam możliwości pisania czegoś przeczącego słowom Jezusa, gdyż byłoby to herezją.
W "jedynozbawczość" swojej religii wierzą i protestanci, i muzułmanie(dla których jest pan niewiernym).Czyli "moja racja jedynie prawdziwa,bo jest najmojsza".Ale już z udowodnieniem takiej racji zamiast gołosłownych przechwałek to raczej ciężko by było.
Ja nie piszę o swoich racjach, w tym co piszę nie ma nic mojego powtarzam naukę Kościoła, która jest nauką Jezusa. Muzułmanie to kompletnie odmienna religia, którą stworzyli ludzie dla ludzi, podlega ona czysto ludzkim skłonnością, tak jak buddyzm i inne sekty sprzyjające zgubnym przyjemnością. Chrześcijaństwo głosi pokorę, pokutę, skromność, biedę, głosi wartości sprzeczne w stosunku do świata, gdyż nasza wola uległa osłabieniu i tylko życie wg. życia Jezusa i Jego Matki może nas ustrzec przed skutkami grzechu pierworodnego ( dlatego Bóg chciał pokazać jak można wygrać z grzechem ). Oczywiście mówię tutaj teoretycznie, bo do walk duchowych potrzeba wiele łask, a świętość, czyli pozbycie się własnej woli człowiek uzyskuje przez bardzo wiele Krzyży. Świętość uzyskuje się również przez czyściec, gdzie dusze odbywają karę za swoje grzechy, jeżeli na ziemi tego nie uczyniły. Dusza to nic innego jak nasz rozum i wola, dlatego jeżeli nasza dusza, czyli rozum i wola stanie się święta idzie do nieba. Natomiast przy końcu świata ( po dniu sądu ostatecznego ) zostanie na powrót zespolona z ciałem. I tak ludzie potępieni cierpią na razie męki duszy, natomiast po końcu świata będą cierpieć również męki cielesne. Natomiast protestanci to osoby ochrzczone, lecz pozostające poza nauką Kościoła, dlatego nazywamy ich heretykami, tzn. Kościół ich tak nazywał do II soboru ( 6 pastorów układało tekst nowej liturgii, w imię ekumenizmu i podeptania tradycji, nauki Kościoła od początków Chrześcijaństwa i wszystkich świętych uznanych przez Kościół ) i tutaj się m.in. pojawia czystość wiary.