Mimo szacunku do Papieża Polaka,czy kult jednostki to dobry kierunek dla rozwoju Chrzescijanina?Kult jednostki (z rosyjskiego: kult licznosti), element autorytarnych rządów, gdzie osobie stojącej na szczycie hierarchii władzy(i jej koterii) przypisuje się cechy nadprzyrodzone(boskość),nieomylność i liczne niedostępne dla większości przywileje.kochani ale twarzą KrK w Polsce nie musi być szanowny Smardzyk...wolałabym,zeby świat myśląc o polskim Kościele miał przed oczyma Jana Pawła II
hegla? kanta? dawkinsa?Będę się modlił do Smardzyk ,aby odłączył moherów od KRK i założył swój kościół NMP.
wyciagasz zbyt daleko idace wnioski, oderwanie najwyzszego duchowienstwa od bycia po prostu czlowiekiem, nie oznacza ze kler jest zly ex definitione, zakladajac ze tylko 1 purpurat rozumie swe miejsce na ziemi nie oznacza ze wszyscy sie oderwali... lubisz generalizowac...Mimo szacunku do Papieża Polaka,czy kult jednostki to dobry kierunek dla rozwoju Chrzescijanina?Kult jednostki (z rosyjskiego: kult licznosti), element autorytarnych rządów, gdzie osobie stojącej na szczycie hierarchii władzy(i jej koterii) przypisuje się cechy nadprzyrodzone(boskość),nieomylność i liczne niedostępne dla większości przywileje.
Pawian, Ty wszystko naciągasz. Czy ja mówiłam gdzieś o kulcie jednostki?Mimo szacunku do Papieża Polaka,czy kult jednostki to dobry kierunek dla rozwoju Chrzescijanina?Kult jednostki (z rosyjskiego: kult licznosti), element autorytarnych rządów, gdzie osobie stojącej na szczycie hierarchii władzy(i jej koterii) przypisuje się cechy nadprzyrodzone(boskość),nieomylność i liczne niedostępne dla większości przywileje.
bo o Polsce nie ma co wspominać ... a jeżeli już można poruszyć ten temat w KrK to jest to margines i to bardzo wąski !! ja jestem wyczulony na nieprawości kleru !! sam kiedyś wspominałem o horrorze w Irlandii !!O Polsce nie wspomnę .Jakoś ci wszyscy pasterze mają Boga daleko gdzieś .
oczy mi normalnie wyjdą z ciała zaraz..
poczytaj Biblię,jest wątek o Trzech Królach którzy przyszli do Jezusa
Mt 2 :1 - 12
Nie ma, że było ich trzech, pomijając, że to nie królowie.1 Kiedy już Jezus się narodził w Betlejem Judejskim za dni króla Heroda, oto astrolodzy ze stron wschodnich przybyli do Jerozolimy, 2 mówiąc: „Gdzie jest ten narodzony król Żydów? Ujrzeliśmy bowiem jego gwiazdę, będąc na wschodzie, i przyszliśmy złożyć mu hołd”. 3 Gdy król Herod to usłyszał, był tym poruszony, a wraz z nim cała Jerozolima; 4 i zebrawszy wszystkich naczelnych kapłanów oraz uczonych w piśmie spośród ludu, zaczął ich wypytywać, gdzie miał się narodzić Chrystus. 5 Rzekli do niego: „W Betlejem Judejskim; tak bowiem zostało napisane przez proroka: 6 ‚A ty, Betlejem w ziemi Judy, w żadnym wypadku nie jesteś najmniej znaczącym miastem wśród namiestników Judy; bo z ciebie wyjdzie namiestnik, który będzie pasł mój lud, Izraela’”. 7 Wtedy Herod potajemnie wezwał astrologów i starannie się od nich wywiedział o czas ukazania się tej gwiazdy, 8 a wysyłając ich do Betlejem, rzekł: „Idźcie, starannie poszukajcie tego dziecięcia, a gdy je znajdziecie, donieście mi o tym, żebym i ja mógł pójść i złożyć mu hołd”. 9 Oni, wysłuchawszy króla, ruszyli w drogę; a oto gwiazda, którą widzieli, gdy byli na wschodzie, posuwała się przed nimi, aż się zatrzymała nad miejscem, gdzie było to dziecię. 10 Na widok gwiazdy niezmiernie się uradowali. 11 A gdy weszli do domu, zobaczyli dziecię z Marią, jego matką, i upadłszy, złożyli mu hołd. Otworzyli też swe skarby i dali mu w prezencie dary: złoto i wonną żywicę, i mirrę. 12 Ale ponieważ otrzymali we śnie Boskie ostrzeżenie, aby nie wracali do Heroda, odeszli do swej krainy inną drogą.
A ja wolałbym,aby ktoś mówiący o polskim Kościele miał na myśli uczciwego na co dzień,cichego, skromnego i pobożnego Chrześcijanina,a nie Jego Ekscelencję Eminencję, Świątobliwość, Wysokość,Przewielebność itd.wożona w złotej limuzynie jak Cesarz Bokassa,całowana w kosztowne pierścienie.Miałam na myśli raczej to,ze lepiej byłoby, gdyby ktoś na świecie mowiąc o polskim Kościele kojarzył go sobie z papieżem-Polakiem, a nie z osobą szanownego, acz głośnego ojca-dyrektora.
coś w tym jest !!!A ja wolałbym,aby ktoś mówiący o polskim Kościele miał na myśli uczciwego na co dzień,cichego, skromnego i pobożnego Chrześcijanina,a nie Jego Ekscelencję Eminencję, Świątobliwość, Wysokość,Przewielebność itd.wożona w złotej limuzynie jak Cesarz Bokassa,całowana w kosztowne pierścienie.
Nie Dirk nic nie ma. Zawsze jest wizerunek ten który jest najgłośniejszy najbardziej znany, czyli głowa Kościoła dla mnie mój proboszcz, dla polskich Katolików jeszcze Glemp a na świecie wiadomo Jan Paweł II a dla Szpaka jakiś zboczeniec. To co proponuje Pawian to jakaś odmiana anarchii chrześcijańskiej.coś w tym jest !!!(Pawian @ 28.07.2009, 16:04) *
A ja wolałbym,aby ktoś mówiący o polskim Kościele miał na myśli uczciwego na co dzień,cichego, skromnego i pobożnego Chrześcijanina,a nie Jego Ekscelencję Eminencję, Świątobliwość, Wysokość,Przewielebność itd.wożona w złotej limuzynie jak Cesarz Bokassa,całowana w kosztowne pierścienie.
hmmcoś w tym jest !!!
Nie Dirk nic nie ma. Zawsze jest wizerunek ten który jest najgłośniejszy najbardziej znany, czyli głowa Kościoła dla mnie mój proboszcz, dla polskich Katolików jeszcze Glemp a na świecie wiadomo Jan Paweł II a dla Szpaka jakiś zboczeniec. To co proponuje Pawian to jakaś odmiana anarchii chrześcijańskiej.
Zaprawdę powiadam Wam, polski kler nie nadąża z realizacją oczekiwań wiernych i dlatego zawiedzeni i obrażeni wierni przestają chodzić do kościołów! Cała nadzieja w młodym, nowym pokoleniu duchownych. „Młode wilczki” w sutannach wiedzą „ co w trawie piszczy” i poprowadzą polski Kościół ku świetlanej przyszłości, jednak... samotnie, bez wiernych. Ci w coraz większej liczbie dochodzą do wspólnego wniosku, że w kontaktach z Bogiem, Kościół Katolicki jako skompromitowany pośrednik jest im całkowicie zbędny.