Korea Północna, co dalej po śmierci Kim Dzong Ila?

slavo87

Nowicjusz
Dołączył
8 Grudzień 2011
Posty
111
Punkty reakcji
1
Myślicie, że syn generała Kim Dzong Un stanie się następnym tyranem? A może Korea pójdzie w innym kierunku? Może historia zatoczy koło i znowu wybuchnie konflikt z południowymi sąsiadami? Co o tym myślicie?
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Dalej po staremu. Tam i tak naprawde rzadzi armia. Kim Dzong Un kolejna marionetka.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
tam nic sie nie zmieni, nastepcy beda trzymać reżim rodzinny Kimów.

Włosy się na głowie jeżą, jak człowiek ogląda tą patologie, poniżanie ludzi, zastraszanie, pranie mózgów od małego, niewolę i myśl o tym,że poprawa sytuacji jest praktycznie niemożliwa...
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
ale przynajmniej nie mają, uważanego na tym forum za zbrodniczy, systemu demokratycznego
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
ale przynajmniej nie mają, uważanego na tym forum za zbrodniczy, systemu demokratycznego

system demokratycny nie jest zbrodniczy... tylko przestepczy, a to roznica

Ciekwe czy nasi forumowi komunisci maja zalobe, bo cos ich nie widac, dziwie sie ze wogole sie tam jeszcze nie preprowadzili
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 450
Punkty reakcji
107
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Dalej po staremu. Tam i tak naprawde rzadzi armia. Kim Dzong Un kolejna marionetka.
Ich model gospodarczy nie jest wstanie przetrwać . Żyli z pomocy USA i Korei Południowej ale ta pomoc nie wstanie nakarmić ludzi. Jego ojciec cofnął reformy wolnorynkowe które upodobniały ich do Chin. Wydał nowe pieniądze i kurs wymiany powodował spore straty wśród ludzi to powodowało protesty . Które zostały stłumione nie wiadomo gdzie wybuchły i ile osób brało w nich udział. Mieszkańcy tego kraju stracili wiarę w jego ród. Uciekają do Chin i tam pracują i utrzymują rodzinę w kraju. Powodu nowych pieniędzy nie popierają tego systemu i mają go dosyć. Armia głoduje i tylko dowódcy , bogaci służący w armii i elitarne formacje jedzą . Pozostali głodują i okradają ludzi. Wycieli wszystkie drzewa i zjedli całą roślinność. Ten system nie przetrwa długo . Mieszkańcy oprócz kajdan i głodu nie mają nic do stracenia. Byli Chinach i widzieli normalny kraj. Ten system upadnie jedynie co go uratuje to reformy w stylu Chińskim. Zwykli żołnierze poprą ludzi nie system. Kadafi stosował przemoc i pomimo tego przegrał a sytuacja ludzi była lepsza . Rumuni Geniusz Karpat wysyłał armie u służby specjalne do mordowania ludzi . Protesty tłumiono ale ludzie zjednoczyli się i pomimo przemocy pokonali komunistów i brutalności służb specjalnych które były bardzo sadystyczne .nie bali obalić komunistów. To samo będzie Korei Północnej.
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Ludzie zyja tam w amoku i odizolowanie od swiata. Nie maja pojecia o innym swiecie i zyciu takze raczej nie zrobia bunu.

A elita wojskowa ? Beda sobie dalej tak zyli .. siebe zawsze wyzywia.
 
S

serwor

Guest
ale przynajmniej nie mają, uważanego na tym forum za zbrodniczy, systemu demokratycznego
Maja ulubioną przez koliberkow monarchie,bo to przeciez monarchia.

Rumuni Geniusz Karpat wysyłał armie u służby specjalne do mordowania ludzi . Protesty tłumiono ale ludzie zjednoczyli się i pomimo przemocy pokonali komunistów i brutalności służb specjalnych które były bardzo sadystyczne .nie bali obalić komunistów

Czlowieku w Rumuni komunisci pokonali komunistwo,dlatego szybko rozstrzelano geniusza z zoną,za duzo wiedzieli o tych ktorzy ich zlapali.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
no właśnie złota wyśniona monarchia. Jedyny sprawiedliwy i żyjący dla swego ludu król zmarł. Wybrano nowego króla, który będzie kultywował rządy ojca i dziadka zwrócone, w przeciwieństwie do demokracji, do służenia narodowi. Jak dobrze że nie praktykowali przestępczego systemu demokratycznego
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
no właśnie złota wyśniona monarchia. Jedyny sprawiedliwy i żyjący dla swego ludu król zmarł. Wybrano nowego króla, który będzie kultywował rządy ojca i dziadka zwrócone, w przeciwieństwie do demokracji, do służenia narodowi. Jak dobrze że nie praktykowali przestępczego systemu demokratycznego

Ktos tutaj myli dykature - tym bardziej czerwona z monarchia - np. konstytucyjna. W Lichtensteine jest taka monarchia i obywatele maja tam tak zle jak w Korei :( oj oj..
Rozumiem ze Hitler i Stalin to tez byly monarchie :}
 
S

serwor

Guest
Ktos tutaj myli dykature - tym bardziej czerwona z monarchia - np. konstytucyjna. W Lichtensteine jest taka monarchia i obywatele maja tam tak zle jak w Korei :( oj oj..
Rozumiem ze Hitler i Stalin to tez byly monarchie :}
Monarchia dynastyczna jest wtedy gdy rzadzi jedna rodzina,dziadek,ojciec ,symn ,corka,prosciej juz nie potrafie.
Lichteistein jest na garnuszku Szwajcari,to oni utrzymuja ten cyrk.
A robia to z dwoch powodow,dla turystow i drugi powod wazniejszy,przeciez ci ktorzy trzymaja pieniadze w bankach Szwajcarskich musza gdzies zarejestrowac swoje zlodziejskie firmy,Szwajcaria z przyczyn politycznych nie moze byc rajem podatkowych,jest wiec Cyrk zwany ksiestwem ktory jest utrzymankiem Szwajcarow.
 

shogu

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2011
Posty
2 148
Punkty reakcji
22
Ktos tutaj myli dykature - tym bardziej czerwona z monarchia - np. konstytucyjna. W Lichtensteine jest taka monarchia i obywatele maja tam tak zle jak w Korei :( oj oj..
Rozumiem ze Hitler i Stalin to tez byly monarchie :}
No tak bo mikro kraje sa najlepszym przykladem do nasladowania bo oddaja wiernie rzeczywistosc hehe
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Korea to po prostu wynaturzenie instytucji monarchi
 

dorkfargog

Bywalec
Dołączył
14 Czerwiec 2011
Posty
869
Punkty reakcji
31
Wiek
32
Miasto
Pomorze Zachodnie
To co jest obecnie w Korei równie ciężko nazwać monarchią co komunizmem (ostatni zjazd partii komunistycznej był tam bodajże 30 lat temu o ile się nie mylę). Jest to wariacja rządów klanu opartych o wojsko połączonych z gospodarką centralnie planowaną. Coś mi się wydaje, że już nawet feudalizm wyszedł by temu krajowi bardziej na zdrowie, niż to co mają obecnie.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
To jest jakaś wariacja systemu feudalnemu. Korea Płn., chyba z niego nigdy nie wyszła. Monarchia? Jest to rodzaj monarchii, ale jest istotna różnica między monarchią ustabilizowaną - oficjalną, a tamtejszą nieformalną. Każda śmierć przywódcy, to walka o władzę. Oczywiście tej walki nie widać na zewnątrz. Przywódca aby utrzymać swoją władzę musi zapewnić pozycje swoim poplecznikom. Potem ma wolną rękę. Taki system uniemożliwia powrót do normalności. Ta rakieta wystrzelona w dniu śmierci Kim Dzong Ila, mogła być sygnałem, dla opozycji (chyba szwagra Kim Dzong Ila), że w razie czego Dzong Ul może rozpętać wojnę, bo jak tłumaczyć podobne manewry w tak niespokojnym czasie jak zmiana u steru. Nie można tej sytuacji przestawiać jako model Monarchi czy Demokracji, bo im też wmawiają, że mają demokracje i pewnie są i tacy co w to tam wierzą (Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna rządzona przez Demokratyczny Front na rzecz Zjednoczenia Korei, i oczywiście mają tam wybory)
 
S

serwor

Guest
. Każda śmierć przywódcy, to walka o władzę. Oczywiście tej walki nie widać na zewnątrz. P
A normalnej ,nie konstytucyjnej monarchi jest inaczej?
Poczytaj sobie historie europy a nawet wystarczy Polski.
Zawsze po smierci wladcy rodzina walczyla kto zostanie nastepcą.
 

DirkStruan

Tai-Pan
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
4 854
Punkty reakcji
236
Miasto
Skiroławki
Maja ulubioną przez koliberkow monarchie,bo to przeciez monarchia.
racja serwor i dlatego tam ludzie płaczą po śmierci monarchy :] zatem to jest argument za :
[YouTube]http://www.youtube.com/watch?v=T38srzkPwhc[/YouTube]


Czlowieku w Rumuni komunisci pokonali komunistwo,dlatego szybko rozstrzelano geniusza z zoną,za duzo wiedzieli o tych ktorzy ich zlapali.
tys prowda !!
w Polsce pokonali komuniści komunistwo i nikogo nie rozstrzelali wystraczyło wpuścić michnika do archiwum :]
 

fontanero

Nowicjusz
Dołączył
15 Listopad 2011
Posty
11
Punkty reakcji
0
Wydaje mi się, że syn będzie kontynuował politykę ojca. Nie widzę powodu dla którego cokolwiek miałoby się zmienić.
 

Kettger

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2009
Posty
177
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Biedni Ci Koreańczycy. Od 60 lat żyją tylko na trawie i jakoś nie umierają. :D
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
A normalnej ,nie konstytucyjnej monarchi jest inaczej?
Poczytaj sobie historie europy a nawet wystarczy Polski.
Zawsze po smierci wladcy rodzina walczyla kto zostanie nastepcą.
Poczytaj dobrze. Nie zawsze. Potem ustalano z reguły czytelne zasady. W XVIII i XIX wieku, raczej w cywilizowanych państwach, nie ma już sytuacji jak z średniowiecza, gdzie trony były przeważnie elekcyjne. (W Polsce uczy się dzieci, że pierwsza elekcja, to ta Henryka Walezego, jakby poprzedni królowie nie byli obierani. Problem w tym, że sejm walny przekazał tą kompetencje specjalnym sejmom elekcyjnym, co było bardziej bezpośrednią demokracją i tylko tyle. Zarówno sejmy walne, jak i sejmy elekcyjne uznawały zwyczajowo, choć potem nie bez dyskusji, prawa dynastyczne. Do 1669 roku rządzili potomkowie Jagiełły z wyjątkiem dwóch: Batory był, a Walezy miał być mężem Anny Jagiellonki. Następnie mamy dwóch "piastów" a potem już kraje ościenne decydowały kto będzie w Rzplitej królem. System elekcyjny pochodzi jeszcze z czasów demokracji wojennej germanów i stopniowo przechodził w dziedziczną monarchię. Podobnie Imperium Rzymskie, które formalnie było republiką niemal do końca III wieku, a nominalnie do swojego końca,m ciężko podawać za wzór monarchii. W czasie rządów pierwszej julijsko-klaudyjskiej dynastii, mamy sytuacje podobną jak w Korei. Formalnie rządzi senat, praktycznie jest zastraszoną lub przekupioną marionetką. Cesarze nie mieli żadnego oficjalnego tytułu władzy. Princeps senatus to był honorowy senator senior otwierający sesje, dostał on jednak nadzór nad kluczowymi prowincjami, cenzor mógł oceniając stan majątkowy ustalać listę senatorów, trybun ludowy reprezentował plebs i miał prawo inicjatywy ustawodawczej, ale co ważne posiadał immunitet. Te trzy stanowiska przekazywane jednej osobie wystarczyły do władzy absolutnej i zaprowadzenia tyranii. Tradycyjnie kojarzone tytuły August, Cezar, Imperator były zwyczajowe bądź honorowe. Właśnie podobna sytuacja panuje w Korei jak i innych podobnych ustrojach. Kim Dzong Ul, może się zrobić premierem lub nie, tak jak cezar mógł zostać konsulem lub nie, nie ma to najmniejszego znaczenia, bo wszystko odbywa się poza kontrolą prawa, a prawo jest tak skonstruowane, aby dało się je w ten sposób obchodzić. To jest największy problem. Nie to jakie tam jest prawo, a to, że nie działa. W W.Brytanii po rewolucji, czy w Austro-Węgrzech, prawo dawało dużo więcej uprawnień, monarchom, a mimo to daleko im było do nadużywania władzy.
Druga sprawa, że kiedy nie rządzi prawo rządzi wojsko, służby i.t.p. w Rzymie, rządzili pretorianie, potem cała armia. Zawiedli się srodze zabójcy Kaliguli, którzy myśleli, że po śmierci tyrana senat wróci do republikańskich zasad. Pretorianie zmusili do uznania za Augusta, uznawanego za upośledzonego Klaudiusza. Podobnie nie jest ważne że umiera Kim Dzong Il, bo on też musi mieć jakieś zaplecze ludzi, trzymających resorty siłowe i władzę. Następca zapewni im pozycje, a potem może się nawet ogłosić bogiem, co zresztą z reguły w podobnych systemach się czyni.
Dlatego upadek Związku Radzieckiego, wraz z państewkami wasalnymi, był kontrolowany przez tamtejszych Pretorian czyli KGB i przy zapewnieniu ich interesów. Inaczej nie był by do pomyślenia. Obawiam się jednak, że w biednej Korei nie mają się na czym uwłaszczyć.
 
Do góry