Witamy w pokręconym świecie tematu uzależnienia od komputera. Jedni twierdzą, że to istnieje, inni że nie. Ja osobiście skłaniam się do teorii, że czegoś takiego nie ma. Na moje jeżeli ktoś siedzi dużo przed komputerem, to znaczy, że jego pozostała część życia jest zwyczajnie nudna.
Twierdzisz, że objawem twojego uzależnienia jest to, że nie robisz zdań domowych? Ja w twoim wieku nie robiłem ich w ogóle, a gimnazjum zakończyłem ze średnią powyżej 5,0. Oprócz tego chodziłem na sks-y, lubiłem pograć z kumplami w siatkówkę, piłkę nożną, czytałem książki, sporo jeździłem rowerem itp, a przy komputerze siedziałem co najmniej 4 godziny dziennie (zazwyczaj więcej i mówię tu tylko o dniach, kiedy chodziłem do szkoły). Komputera nie trzeba ograniczać - trzeba tylko umieć zagospodarować sobie czas, tak żeby zajmować się czymś innym.
Mówisz, że nie potrafisz się niczym zająć? To znaczy, że zwyczajnie nie chcesz. Jak się zaprzesz, to zrobisz co będziesz chciał. Jak ci się nie uda, to znaczy, że jesteś leniwy i dość żałosny, żeby nie potrafić słuchać nawet samego siebie. To ty zdecydujesz jaką osobą chcesz być: porządną, czy żałosną.
Pytasz się co masz robić?
Po pierwsze: weź się w garść i pokonaj własne lenistwo.
Po drugie: załatw sobie Hobbita i codziennie czytaj go co najmniej godzinę przed snem (jak chcesz to możesz więcej). Jak przez niego przebrniesz, to przeżuć się na Władcę Pierścieni.
Po trzecie: zacznij ćwiczyć - jak przebiegniesz codziennie cztery kilometry dziennie, robiąc cztery kursy po jeden kilometr truchcikiem bez zatrzymania, to jak na twój wiek powinno wystarczyć.
Po czwarte: pamiętaj, że robisz to dla siebie i jak się poddasz to zaszkodzisz tylko sobie, a nie nam.
Jak wykonasz te polecenia, to już niedługo stwierdzisz, że jesteś normalny gościu, choć wcale nie będziesz musiał ograniczać komputera. Pamiętaj, że to normalne narzędzie służące między innymi do rozrywki i jeżeli tylko będziesz umiał rozplanować sobie czas, to nie ma przeciwwskazań, żebyś siedział na nim ile tylko będzie ci się chciało (a zobaczysz, że jak zaczniesz ćwiczyć i znajdziesz sobie jakąś ciekawą książkę do czytania, to te zajęcia wciągną cię bardziej niż komputer).
A teraz bierz się do roboty i daj nam powód do dumy.