Witam.
Od niedawna zaczęło mnie zastanawiać zachowanie mojej przyjaciółki .
Otóż od pewnego czasu nie wspomina mi o żadnych imprezach , czy wyjściach...
Nie rozumiem o co chodzi , przecież to są nasi wspólni znajomi.Fakt ,że nigdy nie chodziłam , ale ostatnio wyraźnie dałam jej do zrozumienia ,że chętnie bym gdzieś wyszła. A ona ciągle mnie pomija.
Ma pewnego kolegę- zapoznała go ze wszystkimi naszymi znajomymi , a mnie -choć ją o to prosiłam- nie chce z nim poznać.Ciągle wynajduję jakiś pretekst .Kiedy chcę wyjść np. do pubu i proponuję,żeby go zaprosiła , to wymyśla różne dziwne rzeczy typu ,że ona sama go jeszcze dobrze nie poznała i ,że na razie nie chciałaby go z żadnymi swoimi koleżankami zapoznawać ,bo może czuć się przytłoczony i tym podobne ..Okej powiedzmy ,że "połknęłam" ten tekst ;P
ale tydzień później okazało się ,że wyjechała z nim i z parą znajomych na weekend,później wspólne imprezy... więc już kompletnie nie rozumiem o co chodzi. Czemu za wszelką cenę nie chce nas ze sobą poznać.. Ja jestem wolna , w tej chwili z nikim się nie spotykam.Mam powodzenie , jestem uważana za osobę atrakcyjną, ale nie wychodzę do ludzi , także nie mam zbytnio okazji kogoś poznać. Chętnie zmieniłabym ten stan rzeczy - stąd ten pomysł.
Zawsze ze wszystkimi mnie zapoznawała, i zawsze nawiązywałam ze wszystkimi dobry kontakt/W związku z czym jej zachowanie jest kompletnie nie zrozumiałe......
Od niedawna zaczęło mnie zastanawiać zachowanie mojej przyjaciółki .
Otóż od pewnego czasu nie wspomina mi o żadnych imprezach , czy wyjściach...
Nie rozumiem o co chodzi , przecież to są nasi wspólni znajomi.Fakt ,że nigdy nie chodziłam , ale ostatnio wyraźnie dałam jej do zrozumienia ,że chętnie bym gdzieś wyszła. A ona ciągle mnie pomija.
Ma pewnego kolegę- zapoznała go ze wszystkimi naszymi znajomymi , a mnie -choć ją o to prosiłam- nie chce z nim poznać.Ciągle wynajduję jakiś pretekst .Kiedy chcę wyjść np. do pubu i proponuję,żeby go zaprosiła , to wymyśla różne dziwne rzeczy typu ,że ona sama go jeszcze dobrze nie poznała i ,że na razie nie chciałaby go z żadnymi swoimi koleżankami zapoznawać ,bo może czuć się przytłoczony i tym podobne ..Okej powiedzmy ,że "połknęłam" ten tekst ;P
ale tydzień później okazało się ,że wyjechała z nim i z parą znajomych na weekend,później wspólne imprezy... więc już kompletnie nie rozumiem o co chodzi. Czemu za wszelką cenę nie chce nas ze sobą poznać.. Ja jestem wolna , w tej chwili z nikim się nie spotykam.Mam powodzenie , jestem uważana za osobę atrakcyjną, ale nie wychodzę do ludzi , także nie mam zbytnio okazji kogoś poznać. Chętnie zmieniłabym ten stan rzeczy - stąd ten pomysł.
Zawsze ze wszystkimi mnie zapoznawała, i zawsze nawiązywałam ze wszystkimi dobry kontakt/W związku z czym jej zachowanie jest kompletnie nie zrozumiałe......