Koleżanka.

Iwonkaaa

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2007
Posty
447
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Warszawa
Witam.

Od niedawna zaczęło mnie zastanawiać zachowanie mojej przyjaciółki .
Otóż od pewnego czasu nie wspomina mi o żadnych imprezach , czy wyjściach...
Nie rozumiem o co chodzi , przecież to są nasi wspólni znajomi.Fakt ,że nigdy nie chodziłam , ale ostatnio wyraźnie dałam jej do zrozumienia ,że chętnie bym gdzieś wyszła. A ona ciągle mnie pomija.
Ma pewnego kolegę- zapoznała go ze wszystkimi naszymi znajomymi , a mnie -choć ją o to prosiłam- nie chce z nim poznać.Ciągle wynajduję jakiś pretekst .Kiedy chcę wyjść np. do pubu i proponuję,żeby go zaprosiła , to wymyśla różne dziwne rzeczy typu ,że ona sama go jeszcze dobrze nie poznała i ,że na razie nie chciałaby go z żadnymi swoimi koleżankami zapoznawać ,bo może czuć się przytłoczony i tym podobne ..Okej powiedzmy ,że "połknęłam" ten tekst ;P
ale tydzień później okazało się ,że wyjechała z nim i z parą znajomych na weekend,później wspólne imprezy... więc już kompletnie nie rozumiem o co chodzi. Czemu za wszelką cenę nie chce nas ze sobą poznać.. Ja jestem wolna , w tej chwili z nikim się nie spotykam.Mam powodzenie , jestem uważana za osobę atrakcyjną, ale nie wychodzę do ludzi , także nie mam zbytnio okazji kogoś poznać. Chętnie zmieniłabym ten stan rzeczy - stąd ten pomysł.
Zawsze ze wszystkimi mnie zapoznawała, i zawsze nawiązywałam ze wszystkimi dobry kontakt/W związku z czym jej zachowanie jest kompletnie nie zrozumiałe......
 

ar4.pl

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2009
Posty
46
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Warszawa
Skoro masz poważanie a ona Ciebie zna czy również o tym wie to może właśnie tutaj jest odpowiedź. Powodów może być wiele ale najpewniejszy to chyba ten, że obawia się swojego chłopaka, że poleci za tobą a nie za nią. Może znasz go a ona nie chce żebyś się o tym dowiedziała. Może on jest jakiś brzydki i się wstydzi tobie pokazać...
 

Avior

Bywalec
Dołączył
16 Kwiecień 2009
Posty
1 009
Punkty reakcji
96
... gdyż sama zagięła parol na "pewnego kolegę" i urabia go dla siebie. A póki go nie urobi, chroni go przed niepożądanym wpływem pojednynczych kobiet i obraca się wraz z nim tylko w towarzystwie par.
 

ar4.pl

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2009
Posty
46
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Warszawa
W towarzystwie par... pozwolę sobie również dodać, że zapewne i kolegów a raczej nie koleżanek jak opisał Avior.
Iwonko bądź spokojna za jakiś czas na pewno jej przejdzie jak się upewni, że nikt jej jego nie odbierze...
 

rozdiablony_anioł

Nowicjusz
Dołączył
3 Październik 2009
Posty
14
Punkty reakcji
0
Miasto
Chorzów
Może rzeczywiście boi się że przez tą Twoja atrakcyjność jej chłopak zainteresuje się Tobą a Ją odstawi na bok. Z drugiej strony wiem z własnego doświadczenia że gdy ja poznałam swojego chłopaka to znajomych którzy nie mieli pary odstawiłam troszeczkę na boczny tor, czego teraz bardzo żałuje. oczywiście nie musi być tak w twoim wypadku
 

Iwonkaaa

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2007
Posty
447
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Warszawa
... gdyż sama zagięła parol na "pewnego kolegę" i urabia go dla siebie. A póki go nie urobi, chroni go przed niepożądanym wpływem pojednynczych kobiet i obraca się wraz z nim tylko w towarzystwie par.



Wiesz co,właśnie tak sobie pomyślałam.Niby ciągle zapewnia ,że to jej kolega , i ,że nic od niego nie chcę , ale myślę ,że to tylko takie głupie gadanie. W ogóle tak dziać zaczęło się , gdy złapałam z jej facetem dobry kontakt.
I on nawet wtedy była o to zazdrosna.Rozstali się , ale wydaję mi się ,że ona chcę do niego wrócić.
Poprosiła koleżankę ,aby zaprosiła go na imprezę, która zresztą ma być dzisiaj .Jeszcze kilka dni temu specjalnie do niej napisałam ,że chętnie też przyjdę skoro on ma być (tj. mój kolega i bardo go lubię) .Miała mi dać wczoraj znać , ale nie odezwała się w ogóle. Tzn , faktem jest ,że była na mnie zła , bo obiecałam jej coś i nie dotrzymałam słowa , alee to naprawdę nie było nic ważnego , także wydaję mi się ,że to tylko był taki pretekst ,żeby się ze mną pokłócić..
Naprawdę nie wiem co o tym myśleć.Bardzo ją lubię i nie chciałabym zrywać z nią kontaktu ,bo znamy się ponad 10 lat , stała się dla mnie osobą bardzo bliską , ale obawiam się ,że te jej zachowania nie prowadzą do niczego dobrego.
 

ar4.pl

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2009
Posty
46
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Warszawa
Czyli w końcu zaczynasz otwierać oczy... Sama widzisz jaki jest morał tej historii.
 

Iwonkaaa

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2007
Posty
447
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Warszawa
W towarzystwie par... pozwolę sobie również dodać, że zapewne i kolegów a raczej nie koleżanek jak opisał Avior.
Iwonko bądź spokojna za jakiś czas na pewno jej przejdzie jak się upewni, że nikt jej jego nie odbierze...

No dokładnie, spotykała się z taką jedną 'zaprzyjaźnioną' parą. Tylko ciągle zapewniała ,że on jest idealnym materiałem na kolegę, a nie na faceta.
Wydarzyła się ostatnio jeszcze taka jedna dość dziwna sytuacja.
Ten jej kolega -nigdy wcześniej mnie nie widział.Ja doskonale wiedziałam jak wygląda , bo koleżanka pokazywała mi jego fotki.
Później okazało się ,że jakiś jego znajomy doskonale kojarzy moją koleżankę , jak i zarówno mnie- często widywał nas razem.
Dodał jeszcze ,że jesteśmy do siebie bardzo podobne ,i równie atrakcyjne. I od tej pory ona się z nim nie widuję , nie chcę praktycznie o nim słyszeć.Co jest naprawdę bardzo dziwne , znają się zaledwie kilka miesięcy , wszystko szło ,że tak powiem na dobrej drodze.I nagle takie coś..... Tak sobie trochę rozkminiałam co mogło takiego się stać ,że tak nagle zmieniła o nim zdanie ...... i podejrzewam ,że być może po tym co usłyszał ,zasugerował ,że chce mnie poznać??chociażby w żartach..
 

Iwonkaaa

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2007
Posty
447
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Warszawa
Czyli w końcu zaczynasz otwierać oczy... Sama widzisz jaki jest morał tej historii.


No dzięki Tobie otworzyłam.W prawdzie podejrzewałam ,że tak może być , ale potrzebowałam obiektywnej opinii w tej sprawie.
Tak.. tylko co teraz w zaistniałej sytuacji zrobić, czy w ogóle coś można..? : p
 
Do góry