To mój kolejny tekst który był pisany po mojej nieudanej wycieczce klasowej.Podczas tej wycieczki zostałem bardzo rozdrażniony przez jednego z pseudo kozaków z mojej klasy.Po powrocie do domu nie miałem komu się wygadać i w tym momencie wszystko przeszło na papier i powstał taki tekst.Zajęło m to ok:2-3h
" Atak nr 1"
1. Na pierwszy rzut oka to zwyczajny dzień
Niemalże gorąco , problemy odchodzą w cień
To wszystko zmienia się w ciągu jednej minuty
Wychodzę naprzeciw , ten dzien jest zatruty
Jestem Twoim koszmarem , tak chcesz mnie uniknąć
Ale zawsze będę obok , nie dajesz rady , chcesz zniknąć
Problemy przenikną prosto do Twego serca
A najgorszy jak wiertło , wnętrze Tobie przewierca
Liryczny morderca , następuje atak
To koniec świata , chore melodie kata
Poczujesz cios na skórze , zostanie ślad jak od bata
'Schowaj się synu , idzie morderca' mówił Ci tata
Nie posłuchałeś , dziś wiesz że to błąd
Tak bardzo mocno chciałbyś sie urwać stąd
To na nic , ludzie ranią najmocniej
Są najlepsi , lepsi niż najlepsze ostrze
Ref - Twoje wnętrze było zdrowe , dzisiaj już wnętrza nie masz
Potwory to ściema ? To skąd jest ten poemat
Jestem tego , najlepszym dowodem
Dostałeś w głowę ziomek i okładasz ją lodem
2. Zostaw nas , jeśli masz zacząć nas hejtować
Bo to wiadomo nie od dziś że możesz sie schować
Tak naprawdę głównym problemem ludzi są oni sami
Ja nie mam problemów , na ludzi patrzę z oddali
Nie rozumiesz ? Musisz być tępa rura
Eksperymenty najpierw na ludziach , potem na szczurach
Prowadzę laboratorium , a Ty zbieraj dowody
Że jest nielegalne , z kranu krew zamiast wody
Nic nie udowodnisz , mimo iż późną nocą
Ze ściekami w dół także zombie kroczą
Dzieci się moczą , chcą uciec do rodziców
Zostali zjedzeni żywcem , są smakołykiem do kitu
Słyszysz ten szelest ? Jeśli słyszysz to uciekaj
Bo dawno nie obserwuje Cię z daleka
To koniec , za późno , gratuluje odwagi
Pamiętaj - Twoje ścierwo zap.ier.dolą szpaki
Ref - Twoje wnętrze było zdrowe , dzisiaj już wnętrza nie masz
Potwory to ściema ? To skąd jest ten poemat
Jestem tego , najlepszym dowodem
Dostałeś w głowę ziomek i okładasz ją lodem
" Atak nr 1"
1. Na pierwszy rzut oka to zwyczajny dzień
Niemalże gorąco , problemy odchodzą w cień
To wszystko zmienia się w ciągu jednej minuty
Wychodzę naprzeciw , ten dzien jest zatruty
Jestem Twoim koszmarem , tak chcesz mnie uniknąć
Ale zawsze będę obok , nie dajesz rady , chcesz zniknąć
Problemy przenikną prosto do Twego serca
A najgorszy jak wiertło , wnętrze Tobie przewierca
Liryczny morderca , następuje atak
To koniec świata , chore melodie kata
Poczujesz cios na skórze , zostanie ślad jak od bata
'Schowaj się synu , idzie morderca' mówił Ci tata
Nie posłuchałeś , dziś wiesz że to błąd
Tak bardzo mocno chciałbyś sie urwać stąd
To na nic , ludzie ranią najmocniej
Są najlepsi , lepsi niż najlepsze ostrze
Ref - Twoje wnętrze było zdrowe , dzisiaj już wnętrza nie masz
Potwory to ściema ? To skąd jest ten poemat
Jestem tego , najlepszym dowodem
Dostałeś w głowę ziomek i okładasz ją lodem
2. Zostaw nas , jeśli masz zacząć nas hejtować
Bo to wiadomo nie od dziś że możesz sie schować
Tak naprawdę głównym problemem ludzi są oni sami
Ja nie mam problemów , na ludzi patrzę z oddali
Nie rozumiesz ? Musisz być tępa rura
Eksperymenty najpierw na ludziach , potem na szczurach
Prowadzę laboratorium , a Ty zbieraj dowody
Że jest nielegalne , z kranu krew zamiast wody
Nic nie udowodnisz , mimo iż późną nocą
Ze ściekami w dół także zombie kroczą
Dzieci się moczą , chcą uciec do rodziców
Zostali zjedzeni żywcem , są smakołykiem do kitu
Słyszysz ten szelest ? Jeśli słyszysz to uciekaj
Bo dawno nie obserwuje Cię z daleka
To koniec , za późno , gratuluje odwagi
Pamiętaj - Twoje ścierwo zap.ier.dolą szpaki
Ref - Twoje wnętrze było zdrowe , dzisiaj już wnętrza nie masz
Potwory to ściema ? To skąd jest ten poemat
Jestem tego , najlepszym dowodem
Dostałeś w głowę ziomek i okładasz ją lodem