kolega byłego '

MartaHa

Nowicjusz
Dołączył
14 Październik 2010
Posty
24
Punkty reakcji
1
Wiek
29
Miasto
Lubuskie
Hej !

mam problem w zwiazku ze swoim w sumie to juz bylym chlopakiem ale chcialabym wszystko naprawic .
poklocilismy sie ostatnio tak , ze postanowilam z nim zerwac ale sadze ze zrobilam zle .
pare dni pozniej napisal do mnie jego kumpel ktory rzekomo nic nie wiedzial o naszej klotni i zaczal go przede mna oczerniac . opowiadal o tym jak go kryl przed jego bylymi , jak czesto sie z nimi klocil .
najbardziej zabolalo mnie to :
-a kochasz go jeszcze ?
-tak strasznie !!
-ale jego to nie obchodzi . on taki jest . ja juz go znam .

niby nie powinnam mu wierzyc ale to caly czas siedzi w mojej glowie . jak mam sie pozbyc tej mysli ? a co jesli on mowi prawde ??

pozdrawiam , Marta
 

myaka

kropla rosy która znika wraz ze wschodem słońca
Dołączył
26 Październik 2010
Posty
601
Punkty reakcji
34
Miasto
Bliżej nieba..
Taka kłótnia była, że Ty zerwałaś ze swoim facetem? i Myślałaś że to sprawę załatwi? a nie lepiej siąść i pogadać o tym co złe i o tym co boli?
A to że sprawy Waszego związku jakby nie patrzeć zostawiasz w rękach jakiegoś kolegi to już w ogóle kosmos.
Weź się dziewczyno w garść, porozmawiaj ze swoim facetem tak od serca, wyjaśnijcie sobie pewne sprawy a nie wierzcie to co piszą/ mówią osoby trzecie, które w gruncie rzeczy nic nie wiedza o Was/ o Tobie/ o Nim.
A nie przyszło CI do głowy, że ten kolega ma ochotę ,,na ciebie''?- bo mi tak.
Tak słabo znasz swego ,,byłego,'' że śmiesz wierzyć w słowa kolegi? :mruga:
 

odAdoZ

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2011
Posty
212
Punkty reakcji
5
Hej !

mam problem w zwiazku ze swoim w sumie to juz bylym chlopakiem ale chcialabym wszystko naprawic .
poklocilismy sie ostatnio tak , ze postanowilam z nim zerwac ale sadze ze zrobilam zle .
pare dni pozniej napisal do mnie jego kumpel ktory rzekomo nic nie wiedzial o naszej klotni i zaczal go przede mna oczerniac . opowiadal o tym jak go kryl przed jego bylymi , jak czesto sie z nimi klocil .
najbardziej zabolalo mnie to :
-a kochasz go jeszcze ?
-tak strasznie !!
-ale jego to nie obchodzi . on taki jest . ja juz go znam .

niby nie powinnam mu wierzyc ale to caly czas siedzi w mojej glowie . jak mam sie pozbyc tej mysli ? a co jesli on mowi prawde ??

pozdrawiam , Marta


Przecież już nie jesteście razem więc co Cie były obchodzi? Skoro go to nie obchodzi to co Ciebie ma on obchodzi co on myśli? Byłaś z nim szczera, otworzyłaś się przed nim a on zrobił jak zrobił i... Już Ciebie nie zrani :)
 

odAdoZ

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2011
Posty
212
Punkty reakcji
5
Taka kłótnia była, że Ty zerwałaś ze swoim facetem? i Myślałaś że to sprawę załatwi? a nie lepiej siąść i pogadać o tym co złe i o tym co boli?
A to że sprawy Waszego związku jakby nie patrzeć zostawiasz w rękach jakiegoś kolegi to już w ogóle kosmos.
Weź się dziewczyno w garść, porozmawiaj ze swoim facetem tak od serca, wyjaśnijcie sobie pewne sprawy a nie wierzcie to co piszą/ mówią osoby trzecie, które w gruncie rzeczy nic nie wiedza o Was/ o Tobie/ o Nim.
A nie przyszło CI do głowy, że ten kolega ma ochotę ,,na ciebie''?- bo mi tak.
Tak słabo znasz swego ,,byłego,'' że śmiesz wierzyć w słowa kolegi? :mruga:


No to co?
Ona ma stara się za ich dwóch? on nie ma ochoty nic sobie wyjaśniać...

P.S. Jak kolega jest fajny to dlaczego nie? Ma zawraca sobie głowę osobą dla której nic nie znaczyła?
Proszę!
a może to ten kolega okaże się jej drugą połóweczką :)
 

wicca_as

Bywalec
Dołączył
5 Styczeń 2009
Posty
562
Punkty reakcji
45
OdAdoZ - czytać cię w domu nie nauczyli? o_O W postach autorki nie ma ani słowa o tym, jakie kroki po zerwaniu podejmował jej były, co robił, co czuł. Nie pisała, że ona go już nie obchodzi, bo skąd miałaby znać jego myśli? Cytowała tylko rozmowę z jego "kolegą", jak dla mnie niezbyt w porządku gościem.

MartaHa - tak jak myaka radziłabym ci wziąć się w garść i na spokojnie porozmawiać ze swoim byłym. Wyjaśnić mu,że zerwałaś z nim pod wpływem emocji,że ci na nim zależy i - jeśli to nadal wydaje ci się tak poważną sprawą - na spokojnie pogadać na temat tamtej kłótni, o ile temat wtedy podjęty waszym zdaniem wymaga dokończenia. Tamten kolega zdecydowanie musi coś do ciebie mieć (świadomie nie użyłam słowa "czuć"), skoro oczernia twojego faceta. Ty sama natomiast powinnaś przeanalizować, czy twój były rzeczywiście jest takim człowiekiem, jakim on go przedstawił. W końcu ty, jako jego dziewczyna, miałaś okazję nieco lepiej go poznać.

Mi ciężko jest jakoś uwierzyć w takich "troskliwych kolegów chłopaka" - jeden ponoć nasz wspólny dobry znajomy też wykorzystywał każdą okazję, by delikatnie, acz upierdliwie długo wytykać po każdej naszej kłótni wady i błędy popełnione przez mojego chłopaka i po jakimś czasie musiałam mąciciela kopnąć w d*pę, bo rozwaliłby nasz związek. A motyw ku temu miał wiadomy.
 

odAdoZ

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2011
Posty
212
Punkty reakcji
5
OdAdoZ - czytać cię w domu nie nauczyli? o_O W postach autorki nie ma ani słowa o tym, jakie kroki po zerwaniu podejmował jej były, co robił, co czuł. Nie pisała, że ona go już nie obchodzi, bo skąd miałaby znać jego myśli? Cytowała tylko rozmowę z jego "kolegą", jak dla mnie niezbyt w porządku gościem.

widocznie żadnych skoro kolega ma jej więcej do powiedzenia niż były :)

skąd miałaby znać jego myśli
a Ty znasz jego myśli skoro uważasz, że on jest taki święty i że na 10000% nie jest takim dupkiem?
Nie wiesz tego więc nie mów mi, że nie umiem czytać :]

Ja czytam fakty nie zastanawiam się co ktoś może czuć, bądź może nie czuć :]

To co robię to czuję :p

P.S. Kto lepiej zna tamtego chłopaka? Dziewczyna, którą podrywał i starał pokazać się z jak najlepszej strony czy kumpel z którym nie raz pił i wychodził na podryw imprezy???? :]


Mi ciężko jest jakoś uwierzyć w takich "troskliwych kolegów chłopaka" - jeden ponoć nasz wspólny dobry znajomy też wykorzystywał każdą okazję, by delikatnie, acz upierdliwie długo wytykać po każdej naszej kłótni wady i błędy popełnione przez mojego chłopaka i po jakimś czasie musiałam mąciciela kopnąć w d*pę, bo rozwaliłby nasz związek. A motyw ku temu miał wiadomy.

Jeśli nauczono mnie dobrze czytać ze zrozumieniem to między twoją a autorki sytuacją jest pewna różnica: ONA NIE MA JUŻ CHŁOPAKA :] kolega niczego nie rozpieprza, bo już tego nie ma ;) Kulturalnie czekał, aż 'miejsce zwolni się' :D

P.S. A u Ciebie sama rozwalałaś swój związek. Zamiast porozmawiać z chłopakiem wolałaś gadać z jego najlepszym kumplem... zazdrość była podwójna i kłóciliście się

I kto tu nie umie czytać ze zrozumieniem :bag:
 

wicca_as

Bywalec
Dołączył
5 Styczeń 2009
Posty
562
Punkty reakcji
45
Hmm... I znów ta cudowna analiza :D Nie pisałam, że był to jego najlepszy kumpel ani, że nie mówiłam o tym mojemu chłopakowi ;)
 

odAdoZ

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2011
Posty
212
Punkty reakcji
5
Hmm... I znów ta cudowna analiza :D Nie pisałam, że był to jego najlepszy kumpel ani, że nie mówiłam o tym mojemu chłopakowi ;)


dobry znajomy też wykorzystywał każdą okazję, by delikatnie, acz upierdliwie długo wytykać po każdej naszej kłótni wady i błędy popełnione przez mojego chłopaka i po jakimś czasie musiałam mąciciela kopnąć w d*pę

a ty teraz cudownie wymigujesz się :)

znajomy nie równa się kumpel?
wtykał nosa?
musiałaś kopnąć go w d*pę?

Ja nie pisałam nigdzie że coś mówiłaś dla swojego chłopaka, że gadasz o waszym związku z 'waszym wspólnym dobrym znajomym' :]

To ty masz problem z nadinterpretacją cudzych słów :D
 

MartaHa

Nowicjusz
Dołączył
14 Październik 2010
Posty
24
Punkty reakcji
1
Wiek
29
Miasto
Lubuskie
widze ze tu sie klotnia mala zrobila :)

zeby nie doszlo przypadkiem do tego zeby ktoraj z Was zalozyla watek "jak pozbyc sie natretnej forumowiczki" :p

zeby powiedziec kilka slow wiecej ...
w zwiazku z naszymi ciaglymi klotniami i powiedzcie mi czy slusznie "wywoluje" owe klotnie
np.: robil mi wielkie sceny zazdrosci chociaz tylko na chwile podeszlam do kumpeli wokol ktorej stalo kilku chlopakow i zamienilam z nimi kilka slow
ma pretensje ze czesto opowiadam historie wpadki itp z zycia moich kolegow bo mowi wtedy ze widzi ze ja mam samych kolegow bo tylko o nich mowie
albo ostatnio poprosilam go , aby zrobil mi tylko zupke chinska . nie mogl nawet sam czajnika znalezc haha i powiedzialam mu ze sobie nigdy w zyciu nie poradzi i zeby nie robil z siebie lamy . caly dzien mi to wyominal .

a jeszcze jesli chodzi o ta cala klotnie co doprowadzila do zerwania . napisalam mu z bramki sms ze tesknie za nim itp .
on napisal do mnie w nocy "czyli co z nami koniec"
pozniej zadzwonil i chyba byl pijany bo nie mogl sie wyslowic . i powiedzial ze dziekuje ze nawet mu glupiego sms dzisiaj nie napisalam . jak mu powiedzialam ze napisalam tylko widocznie nie doszedl to mi nie wierzyl . i ciagle mowil ze napewno mam kogos innego . czy powninnam go potraktowac jakos ulgowo z tego wzgledu ze byc moze byl nieswiadomy tego co mowil ?
 

wicca_as

Bywalec
Dołączył
5 Styczeń 2009
Posty
562
Punkty reakcji
45
A jak długo ze sobą jesteście?

Myślę, że traktowanie ulgowe nie wchodzi w grę - pod wpływem czy nie, ale jednak cię zranił, obrażał oskarżeniami o zdradę... Powinniście na spokojnie, na trzeźwo zastanowić się wspólnie nad tym, co dalej zrobić z waszym związkiem i - jeśli do siebie wrócicie - to ustalić na jakich zasadach. Nie może być tak, że w związku nie istnieje zaufanie wobec drugiej osoby. Dowiedz się, co leży u podstaw jego przewrażliwienia na tym punkcie i najlepiej wprost zapytaj go, co powinnaś robić, żeby nie był zazdrosny, ale tylko dla własnej wiadomości, bo przypuszczam, że stosowanie się do jego wymagań zniszczyłoby twoje życie towarzyskie.

I rada na przyszłość: staraj się nie uderzać w męską dumę mówiąc, że sobie nie poradzi - mimo wszystko mężczyźni o wiele bardziej niż kobiety biorą sobie takie teksty do serca i są pod tym względem bardziej pamiętliwi.
 

MartaHa

Nowicjusz
Dołączył
14 Październik 2010
Posty
24
Punkty reakcji
1
Wiek
29
Miasto
Lubuskie
no minelo 7 msc ...

a no i wiem dlaczego jest zazdrosny . bo jego poprzednie 2 dziewczyny sie do tego przyczynily . jedna ciagle go zdradzala a druga zostawila dla innego .
ale ja mu ciagle powtarzam ze nigdy bym tego nie zrobila na prawde ze wszystkich sil probuje mu to pokazac a on nic <_<
 

odAdoZ

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2011
Posty
212
Punkty reakcji
5
no minelo 7 msc ...

a no i wiem dlaczego jest zazdrosny . bo jego poprzednie 2 dziewczyny sie do tego przyczynily . jedna ciagle go zdradzala a druga zostawila dla innego .
ale ja mu ciagle powtarzam ze nigdy bym tego nie zrobila na prawde ze wszystkich sil probuje mu to pokazac a on nic <_<


widocznie nie jest gotowy na nowy związek ;)
 

Krystos

Nowicjusz
Dołączył
30 Maj 2011
Posty
103
Punkty reakcji
15
a no i wiem dlaczego jest zazdrosny . bo jego poprzednie 2 dziewczyny sie do tego przyczynily . jedna ciagle go zdradzala a druga zostawila dla innego .
widocznie nie jest gotowy na nowy związek ;)
Ta? A jakbyś był w więzieniu 2 razy i 2 razy dobrał się do Ciebie jakiś murzyn, czego byś się spodziewał przed trzecim pójściem do pierdla? Już ma takie nastawienie i tyle.
 

wicca_as

Bywalec
Dołączył
5 Styczeń 2009
Posty
562
Punkty reakcji
45
Marta, on rzeczywiście potrzebuje czasu, żeby uwierzyć w to,że nie będziesz taka jak jego byłe. Wiem,że to trudne, ale jeśli jesteś pewna swoich uczuć względem niego, to zawsze możesz spróbować to przetrzymać - u mnie przekonywanie chłopaka co do tego trwało grubo ponad rok, ale się udało.
 

Neefen

Nowicjusz
Dołączył
24 Lipiec 2011
Posty
31
Punkty reakcji
0
Z tego wynika że jak wrócisz do niego to będzie się oglądał za innymi Pannami<---- ( to jest tylko moja wypowiedz ;] ) Pozdrawiam !
 

odAdoZ

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2011
Posty
212
Punkty reakcji
5
Ta? A jakbyś był w więzieniu 2 razy i 2 razy dobrał się do Ciebie jakiś murzyn, czego byś się spodziewał przed trzecim pójściem do pierdla? Już ma takie nastawienie i tyle.


z murzynem mogłoby być przyjemnie :sexy: :D

P.S. Więzienia nie są koedukacyjne :p :lol:
 

MartaHa

Nowicjusz
Dołączył
14 Październik 2010
Posty
24
Punkty reakcji
1
Wiek
29
Miasto
Lubuskie
dzieki :)

a tak co do tego kolegi co do mnie pisal oczerniajac mojego bylego to popytalam o niego znajomych to sie okazalo ze oni sa tylko na czesc i ze to straszny frajer.

wiec chyba zaczne akcje "odzyskiwanie chlopaka" :p
dzieki wam wszystkim
 

Eric Draven

Nowicjusz
Dołączył
23 Lipiec 2011
Posty
18
Punkty reakcji
7
dzieki :)

a tak co do tego kolegi co do mnie pisal oczerniajac mojego bylego to popytalam o niego znajomych to sie okazalo ze oni sa tylko na czesc i ze to straszny frajer.

wiec chyba zaczne akcje "odzyskiwanie chlopaka" :p
dzieki wam wszystkim

Mam nadzieję, że będzie miał Cię w dvpie.
 
Do góry