kolczyk w chrząstce ucha - choroby

fruzia ;*

Nowicjusz
Dołączył
22 Sierpień 2011
Posty
35
Punkty reakcji
3
Wiek
26
Witam. Mam 14 lat i chciałabym kolczyk (helix) w chrząstce ucha. Moje pytanie brzmi: jakie jest ryzyko, gdy przekłuwa piercer i czy może się coś uszkodzić? Chodzi mi o to czy tam są jakiś nerwy np.?
I jeszcze jedno ( do tych którzy mają): bardzo boli? bo ja niestety mocno odczuwam ból. :(
Dziękuję i pozdrawiam. :)
 

monoton

Nowicjusz
Dołączył
30 Maj 2011
Posty
259
Punkty reakcji
4
Moja dziewczyna miała kolczyk taki okrągły własnie w tym miejscu dosyć długo i teraz ma w tym miejscu lekko zniekształconą ta chrząstkę. Nie widać tego tak bardzo, ale jak się dotyka to czuć.
 

kikson

Nowicjusz
Dołączył
24 Październik 2008
Posty
265
Punkty reakcji
10
tkanka chrzęstna nie jest ani unaczyniona ani unerwiona. Ryzyko jest wydaje mi się jak przy każdym innym kolczyku, to jest ryzyko zakażenia. I inne związane z samą raną po "zabiegu" A u poprzednika koleżanki ucho może być faktycznie zniekształcone, gdyż mamy tu do czynienia z chrząstką sprężystą, dużo elastycznych włókien no i pod cieżarem kolczyka może się zniekształcać ucho.
Osobiście jestem przeciwnikiem kolczyków, ale to pewnie nikogo tu nie interesuje :p
 

sternum

Nowicjusz
Dołączył
5 Październik 2008
Posty
735
Punkty reakcji
12
Wiek
33
Miasto
from your nightmare
Ryzyko zawsze jest, ale zmniejsza się ono gdy idziesz do profesjonalnego piercera, który ma szeroki wachlarz swoich usług i dla którego helix to podstawowe przekłucie :)
Ja mam dwa helixy i nie miałam z nimi problemu, przekłucie tez nie bolało. Chrząstka jest w tym miejscu cienka więc igła szybko przechodzi. Zaopatrz się w kolczyk z tytanu to unikniesz niepotrzebnego szczypania podczas gojenia :)
 

fruzia ;*

Nowicjusz
Dołączył
22 Sierpień 2011
Posty
35
Punkty reakcji
3
Wiek
26
Dziękuję. ;* Oczywiście wybieram się do piercera, nie będę ryzykować. :)
 

radioaktywna

Bywalec
Dołączył
13 Sierpień 2009
Posty
1 123
Punkty reakcji
37
Miasto
opolskie
Jeśli idziesz do 'wykształconego' piercera, to nic Ci nie grozi. Tego typu przekłucie jest jednym z najmniej odczuwalnych, a piercer jest przeszkolony by móc wykonywać wszelkiego rodzaju przekłucia. Wybierz tylko stosowny salon, gdzie utrzymywana jest higiena i przestrzegane są wszelkie przepisy BHP, etc. Bez obaw! :eek:k:
 

syrcia

Lekarz - specjalista
Dołączył
16 Wrzesień 2011
Posty
138
Punkty reakcji
1
Miasto
Warszawa
Największe ryzyko związane z zabiegiem stanowi infekcja i nieprawidłowo wysterylizowane narzędzia. Przed podjęciem ostatecznej decyzji koniecznie poszukaj sprawdzonego studia w Twojej okolicy. Studio powinno mieć wszystkie niezbędne certyfikaty do wglądu. Zwróć uwagę, czy personel będzie korzystał z jednorazowego sprzętu i jałowych rękawiczek.
Na początku powinnaś zdecydować się na kolczyki tytanowe, które przyspieszą gojenie i zmniejszą ryzyko wystąpienia odczynów alergicznych.
 

malaru

Nowicjusz
Dołączył
14 Wrzesień 2011
Posty
217
Punkty reakcji
4
Miasto
Tarnobrzeg
ja kolczyka o którym piszesz mam już od trzech lat ;) i powiem szczerze, że z wszystkich kolczyków jakie mam na ciele, tego lubie najbardziej.
a czy boli - nic nie boli. Samo przekłócie jest na prawdę bezbolesne! więc bez stresu tam. Kosmetyczka robi to bardzo szybko, maluje kropeczkę mazakiem, by potem nakłóć w odpowiednim miejscu, pokazuje Ci... i HOP. Bądź odważna! (=
 
Do góry