Kłutnia rodziców o mnie

[Łolka]

Niedługo odbedzie sie rozprawa o prawa rodzicielskie nademną .
Chciałabym mieszkać z tata <dotychczas mieszkałam z mamą>
Ale on mieszka bardzo daleko od mojego terażniejszego miejsca zamieszkania i nie bede tam miala kolegów , kolezanek , po za tym z mama nie bylo mi az tak zle ale jestem przekonana ze z tata bylo by mi lepiej . A na tej rozprawie na pewno zapytaja mnie z kim bym wolala mieszkac . Jestem miedzy młotem a kowadłem . Jeśli powiem ze chcem mieszkac z tata to potem ciezko bedzie mi spojrzec mamie w oczy . :( pomozecie ?

 

[Znajomy Nieznajomych]

Ja na rozprawie powiedział bym że chcę do domu dziecka.
Bo jak to tak może być żeby rodzice się sądowali i zapewne kłócili o własne dziecko !!
Nie ostawał bym po żadnej ze stron.

Ale raczej radził bym z mamą, bo mieszkasz "u siebie".
A jak zamieszkasz u taty to nie wiesz co Ciebie czeka, nawet w kontaktach z tatą, nie znając nikogo, nie znając miasta.
Kiedyś może się wybierzesz na dłuższe wakacje do niego.

 

[niesia87]

Może lepiej, by było, żebyś została z mamą. Masz tu znajomych, szkołę, jest to miejsce w którym się wychowałaś. Z ojcem bedziesz miała kontakt, będziesz przecież mogła do niego jeździć na wakacje, weekendy Głowa do góry

 

[youngperson]

Wybieram mamę.

 

[Szmaciak]

Zabierz w jedno miejsce mamę i tatę , powiedz im , że ani jemu ani jej nie wbijesz noża w plecy i że chcesz iść do domu dziecka. Zrobi na nich wrażenie .

 

[RasNup]

Porozmawiaj z rodzicami, powiedz że chcesz być z nimi, że chciała byś być z jednym i drugim, zostań z mamą, na jakieś święta, wolne dni, jeździj do taty, najlepsze rozwiązanie dla Ciebie i rodziców.
Przykro mi.

 

[Łolka]

Dziekuje za wasze dobre słowa .

 

[PiotrekOne]

Doskonale wiem w jakiej jesteś sytuacji ja miałem taki sam problem tle że odrazu zostałem postawiony przed faktem dokonanym i zostałem z matką, wiem że bywają sytuację gdzie jest dwoje dzieci i jedo idzie z ojce a drugie z matką to jest dopiero trauma. Mówiąc im że chcesz do domu dziecka to raczej zbytni niezagrasz im na nerwach, powiedz lepiej żeby rzucili monetą, zagrali w kości coś w tym stylu a "nagrodą główną" będziesz Ty. Współczuje Ci z całego serca bo wiem jakie to są ciężkie chwile.
3Maj Się