King Lover aresztowany

calamrun

Nowicjusz
Dołączył
26 Luty 2007
Posty
171
Punkty reakcji
1
Nie słyszałem...
King Lover- czy to on śpiewał razem z Maleo w którymś kawałku? Number One?
 

YoMan

Narcyz :)
Dołączył
24 Styczeń 2007
Posty
4 475
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Włoszczowa
oż, na Hot Bubble gum tour byl.
Sukalem sie z nim piwem i zyczyl mi zdrowia. Taki symatyczny gosci :/
 

Jagoda1

Power of flower :)
Dołączył
26 Styczeń 2006
Posty
614
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
uuuuu daleko :P
Mmm cytat z Boba, dokładnie to 'Nie będzie pokoju na świecie dopóki kolor skóry będzie ważniejszy niż kolor oczu', szkoda że żyjemy w tak ograniczonym społeczeństwie <_<
 

malinka123

Nowicjusz
Dołączył
5 Czerwiec 2008
Posty
3
Punkty reakcji
0
Szkoda ze tak pozno dotarłam do tego forum... Znalam Lovera juz jakis czas. Spotykalismy sie od roku. Bylismy razem dosc blisko i moge stwierdzic ze jest cudowna osoba, choc wiele kobiet ktore zawiódl moze myslec inaczej ( bo fakt faktem bylo ich wiele). Zawsze byl miły, wesoły, uczynny. Choc zdarzaly sie sytuacje w ktorych powinnam go nienawidzic to jednak nie potrafie bo jest zbyt pozytywna osoba. Mogłabym go tu równo obsmarowac i napisac wszytsko co wiem ale nie widze takiej potrzeby bo nie chce zeby ktos ocenial go w zły sposob. Jesli chodzi o to zajscie z nozem to faktycznie tak bylo. Załuje tylko ze akurat wtedy mnie tam nie było. Pare razy zdarzało nam sie jak szlismy gdzies wieczorami ze jacys kolesie go zaczepiali (jego przyjaciol tez). Najbardziej pamietam jedna noc kiedy wychodzilismy z klubu razem z jego przyjacielem ( czarnoskóry Dj) i szła banda polskich dresów. zaczeli ich wyzywac i zaczepiac, mnie tez. lover chcial dzwonic na policje ale pomyslalam ze lepiej nie robic problemu i prosilam tych wiesniakow zeby sobie poszli, jednak oni zaczeli sie do nas rzucac jeszcze bardziej. Akurat niedaleko przejezdzal radiowóz i podbieglam do niego zeby prosic o jakas pomoc, powiedzialam ze oni sie do nas przyczepili i szukaja zaczepki, policjanci popatrzyli na mnie zasmiali sie i powiedzieli "wez tych czarnuchow i idzicie stad", bylam w szoku po tym jak policja nas potraktowala, bo chwile po tym jak odjechali zaczela sie bójka. Lover jednak jakims cudem zadzwonil "gdzies" i przyjechali jacys kolesie i dorwali tamtych. Dopiero pozniej zauwazylam ze mam krew na spodniach. Jesli jednak chodzi o ta zaistniala sytuacje, to moge przyznac ze rozumiem zachowanie Lovera. On czesto nosil przy sobie noz ale nigdy go nie uzywal, tylko straszyl. Tamtej nocy byl jednak strasznie pijany.barmanki klubu mowily ze wychodzil na kolanach, szedł z kolega. Akurat w tym samym czasie z klubu obok wyszlo 2 kolesi z jakims dupami. No i niestety zaczeli zaczepiac Lovera i jego kolege. Zaczeli sie szarpac, i jestem pewna ze to oni zaatakowali go pierwsi bo Lover nie rzuca sie na nikogo z noze na dzien dobry! Musial sie bronic wiec uwazam ze jego zachowanie jest normalne, poza tym prawie wszyscy obcokrajowcy ktorzy mieszkaja w Polsce nosza przy sobie jakas bron. Przewaznie jest to noz... Lovi siedzi od listopada, w lutym napisal do mnie list. byl bardzo miły, nie pisal nic o tym ze mu tam ciezko czy cos. W maju mial miec sprawe, ale zostala przesunieta. Narazie nic nie wiadomo. Codziennie czytam gazety szukajac jakiejs informacji ale narazie cisza... mam nadzieje ze wszytsko bedzie dobrze, bo on nie zasługuje na to zeby tam siedziec. Ma dwójke slicznych dzieciaków, i tak wiele do zrobienia jeszcze w zyciu....trzymam za niego kciuki i mam nadzieje ze wszytsko bedzie ok. pozdrawiam wszytskich
 

Papu

Nowicjusz
Dołączył
7 Styczeń 2007
Posty
216
Punkty reakcji
0
Miasto
KrK
Jeśli to prawda /\ to bardzo współczuje i wiem że musi mu być Ciężko
 

malinka123

Nowicjusz
Dołączył
5 Czerwiec 2008
Posty
3
Punkty reakcji
0
tak.. to niestety jest prawda.. i najgorsze jest to ze biedactwo siedzi tam od listopada i ciagle przekladaja sprawe :( ja tez mu bardzo wspolczuje. i jest mi choleeernie smutno ze nie ma go tu razem z nami...:(
 
Do góry