witam!
Posiadam mieięcznego(tu proszę bez niepotrzebnych komentarzy,to nie była żadna hodowla,właściciel chciał się pozbyc jak najszybciej szczeniaczków)szczeniaczka.Suczka.Jest sliczna.Matka bernardynka ojciec kundel-coś w typie nowofunlanda(z góry przepraszam jeśli źle napisałam).Z tej mieszanki wyszła sliczna bernardynka.Tyle tylko,że w czarne łatki i jescze ładniejsza od typowego bernardyna.
Otóż...otóż:
-strasznie gryzie po rekach i nogach.Muszę jeszcze wspomniec,że przezyła jako jedyna z miotu i nie miała okazji zabay z innymi szczeniętami.Jak ją tego oduczyc?Po za tym to sliczny,kochany piesek.
-sterylizacjia...czy to prawda,ze wpływa jakoś szczególnie na psychikę psa?
Posiadam mieięcznego(tu proszę bez niepotrzebnych komentarzy,to nie była żadna hodowla,właściciel chciał się pozbyc jak najszybciej szczeniaczków)szczeniaczka.Suczka.Jest sliczna.Matka bernardynka ojciec kundel-coś w typie nowofunlanda(z góry przepraszam jeśli źle napisałam).Z tej mieszanki wyszła sliczna bernardynka.Tyle tylko,że w czarne łatki i jescze ładniejsza od typowego bernardyna.
Otóż...otóż:
-strasznie gryzie po rekach i nogach.Muszę jeszcze wspomniec,że przezyła jako jedyna z miotu i nie miała okazji zabay z innymi szczeniętami.Jak ją tego oduczyc?Po za tym to sliczny,kochany piesek.
-sterylizacjia...czy to prawda,ze wpływa jakoś szczególnie na psychikę psa?