Kilka pytan odnosnie slubu i wesela

Jastin18

Nowicjusz
Dołączył
7 Listopad 2006
Posty
323
Punkty reakcji
1
Witam, za tydzien wychodze za maz i mam kilka dylematow bo nie wiem co mam zrobic.
1.Jak poprosic o blogoslawienstwo? czy wystarczy powiedziec tak: Drodzy Rodzice,Prosimy was o błogoslawiestwo na naszą nową drogę życia.
2. Przywitanie mam przed sala, co mama ma powiedziec? jesli znacie rozne powiedzonka to prosze napiszcie.
3. mamy zamiar na sali zlozyc sami podziekowania rodzicom, podziekujemy i calujemy rodzicow wreczamy bukiet, czy ja mam tez pocalowac przyszlego meza rodzicow? czy tylko swoich???bo nie wiem co mam zrobic jak wrecze swoim rodzicom prezent i kwiaty czy mam tez podejsc do rodzicow meza?? bo na tych weselach co bylam to nie bylo podziekowan.

czekam na odpowiedz.
 

katja22

...
Dołączył
29 Październik 2008
Posty
2 434
Punkty reakcji
68
Miasto
far far away... Jurassic Park
Ja wychodzę za mąż dopiero za 3 m-ce (niecałe ;)), ale postaram się odpowiedzieć :)

1. Tekst wyszperany w sieci: "Kochani Rodzice! Jesteśmy głęboko przekonani, że bez Waszego błogosławieństwa nie możemy dostąpić błogosławieństwa Bożego. Dlatego prosimy, abyście zechcieli nam pobłogosławić na nową drogę życia we wspólnocie małżeńskiej". Ale sądzę, że taki jak sama podałaś też będzie odpowiedni, tym bardziej, że z tych nerwów może być ciężko coś z siebie wydusić - tak mi się wydaje ;) Szczerze to nie zauważyłam, żeby Młodzi wygłaszali jakieś mowy prosząc o błogosławieństwo. Raczej wyglądało to tak, że po prostu klękali, a rodzice wtedy błogosławili :)

2. Tu jest kilka wersji ;) Ja znam taką, gdzie mama Panny Młodej pyta swoją córkę: "Co wybierasz? Chleb, sól czy Pana Młodego?" na co się odpowiada: "Chleb, sól i Pana Młodego, żeby pracował na niego". Inna wersja odpowiedzi jest taka: "Pana Młodego, a chleba i soli dorobimy się powoli". Ale teraz chyba już się od tego odchodzi i mówi się po prostu: "Witamy Was chlebem i solą, życząc żeby Wam tego nigdy nie zabrakło", albo "Niech nigdy w życiu nie zabraknie Wam chleba i miłości" :)

3. Nie widziałam ani jednego wesela gdzie by nie było podziękowań dla rodziców... Tak sobie myślę, że lepiej by było gdybyś do rodziców męża też podeszła, przynajmniej ja bym tak zrobiła :)

A przy okazji... Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! I nie stresuj się, na pewno będzie pięknie :)
 

gumich

Nowicjusz
Dołączył
22 Październik 2005
Posty
52
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Katja22 świetnie Ci wszystko wyjąśniła ;)

Ja już jestem prawie rok po ślubie i ciężko zapamiętać jakie dokładnie teksty u mnie stosowano, ale na pewno jeśli rodzice przywitają Was jakimś swoim, prostym i krótkim tekstem to świat się nie zawali ;) I tak będzie zgiełk, więc nikt słyszał raczej nie będzie :p
 
Do góry