kiedy osoba kt. nienawidzisz zaczyna cię wyzywać, co robisz?

domimisia12346

Nowicjusz
Dołączył
13 Styczeń 2006
Posty
386
Punkty reakcji
0
kiedy ktos stanie przed toba np osoba której nienawidzisz i zaczyna wyzywac cie jak tylko sie da.. co robisz?????? ignorujesz??? bo ja tak nie potrafie nie potrafie zignorowac takiego kogos w takiej sytuacji. Odrazy strzele liscia w pysk takiemu komus a jaka jest wasza reakcja?
 
K

kfiatushekk

Guest
Ja jestem bardzo opanowana i cierpliwa..raczej staram się udawać ze tego nie słysze i to wogole zignorowac..
 

vito corleone

Cyklofrenik
Dołączył
15 Lipiec 2005
Posty
6 834
Punkty reakcji
12
jakie "jechac" skad to wziales??
yyy...
nie wiem :p
tak przeczytałem :p

ale ogólnie to ja jestem opanowany..
np na forum staram sie nie pokazywać tego jaki czasami jestem zły..

ale w realu tu jeszcze łatwiej mnie sprowokowac i można nieźle odemnie dostać :D
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
he jak pojedzie po mnie to ja po nim tez :D wychodze z zalozenia ze jak ktos mi tak ja jemu :p
 

domimisia12346

Nowicjusz
Dołączył
13 Styczeń 2006
Posty
386
Punkty reakcji
0
heh jak ostatnio podeszła do mnie dziewczyna która zakochala sie w moim chlopaku i zaczela do mnie sapać to ja miałam ją zignorowac ale nie wytrzymalam i strzelilam jej w pysk :D
 

Jera

ot co. ;]
Dołączył
10 Styczeń 2006
Posty
750
Punkty reakcji
2
Wiek
37
Ja ignoruje bo to że ktoś mnie wyzywa czy że w ogóle źle o mnie myśli, to tylko jego problem a nie mój :) Jak chce nienawidzić, niech nienawidzi, kiedyś zmądrzeje pffff ;) Zresztą to jest paradoks, że im bardziej bronimy swego honoru... tym mniej go mamy, bo tym bardziej sie zniżamy do pozoimu tego co nas obraża albo że tym że pokazujemy że się wkurzyliśmy, jeśli się wkurzyliśmy. To znak że napastnikowi się udało ;) Zresztą ja nie czaje za bardzo co to jest właściwei ten honor... :niepewny: Jak sie go ma to po co go bronić? Jeśli się naprawdę ma to nikt nie jest w stanie nam go odebrać. Ot co :)
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Miałem już kuratora i nadzór rodziców więc musze ignorować takie zachowania :). A te obydwie sankcje to właśnie dlatego że strzeliłem w pysk (no przynajmniej kilkanaście razy z glana) osobie którą nienawidze bo mnie sprowokowała.

Ale obecnie nie zwracam na takie docinki uwagi. Zamykam się w sobie i ide przed siebie.
 

kizia_mizia

Nowicjusz
Dołączył
15 Wrzesień 2005
Posty
2 850
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
z zamku..
bo ja tak nie potrafie nie potrafie zignorowac takiego kogos w takiej sytuacji.
Dokładnie ja tak samo ... Nie potrafie poprostu.
Chociaż próbuje bez bicia :D
Ale zauważyłam, że prędzej zdołałabym ignorować mojego wroga,
niż wroga moich przyjaciół...
Może to dziwne ...
 

Karolina

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2005
Posty
2 878
Punkty reakcji
0
Wiek
35
jeszce sie nie spotkalam z taka sytulacja, ale najpierw posluchalabym co dana osoba ma do powiedzenia na moj temat a pozniej wlaczylabym sie do rozmowy
 

hihra

// Żyjący paradoks //
Dołączył
26 Styczeń 2006
Posty
1 433
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
// Kraków //
Ja ignoruję i udaje ,ze nie słysze... I tyle. Ja mam tak, że prędzej opieprzę za coś osobe która dobrze znam niż mojego wroga. ale rzadko sie zdarza żebym kogoś opieprzała.
 

lool_Madzia

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2005
Posty
745
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Podkarpacie
...a ja nie mam pojęcia co bym zrobiła, bo nigdy nie miałam takiej sutuacji ani pewnie nie będę miała w najblizszym czasie...
...myslicie dlaczego??
...bo ja nie mam tak, że kogoś nienawidzę...ja lubię wszystkich, jednych mniej drugich bardziej, ale lubię :)
...taki mam już charakter...

...i z liścia dać w twarz nie potrafiłabym na pewno, więc nie zrobiłabym tak :)
 

MaryHuana

Nowicjusz
Dołączył
17 Marzec 2006
Posty
343
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
ukłoń się do jej martwych stóp..
Ja napoczątku bym teżjej wyjechała z jakimiś tekstami. Ja nigdy nie wyskakuje pierwsza z rękoma. Apoza tym jestem przeciw przemocy czyli biciu się z kimś. To jest naprawde ostateczność.
 

Darkstar

Nowicjusz
Dołączył
7 Styczeń 2006
Posty
319
Punkty reakcji
0
Wszystko ma swoje granice. Tolerancja i dobre wychowanie też. Nie można też przecież pozwolić sobie włazić na głowe i tak po prostu dać poniżać komuś bezkarnie. Siebie samego też trzeba umieć szanować i jeśli ktoś przeciągnie strunę trzeba umieć w odpowiedni sposób na to zareagować. To jednak tyczy się tylko i wyłącznie sytuacji jeśli to może cokolwiek zmienić. Bo jeśli widać wyraźnie, że mamy na ten przykład do czynienia z jakimś totalnym debilem lub osobą pierd...... eeemmm znaczy z głupkiem :D to wtedy szkoda zachodu i własnych nerwów...Jest takie mądre powiedzenie: Nie ruszaj gówna, to nie będzie śmierdziało :p
 

Carbon

Nowicjusz
Dołączył
15 Styczeń 2006
Posty
101
Punkty reakcji
0
kiedy ktos stanie przed toba np osoba której nienawidzisz i zaczyna wyzywac cie jak tylko sie da.. co robisz?????? ignorujesz??? bo ja tak nie potrafie nie potrafie zignorowac takiego kogos w takiej sytuacji. Odrazy strzele liscia w pysk takiemu komus a jaka jest wasza reakcja?

Nie mam osób, których nienawidzę tak więc odpada...

To też zależy od sytuacji, bo może być tak, że przekonując się do czegoś można kogoś skarcić: 'głupi jesteś' etc. i od słowa do śłowa czasem może taka wiązanka pójść, ale mi się to raczej nie przydarza(przynajmniej nie pamiętam takiej sytuacji).

Również unikam kłótni i gdy spostrzegam, że dalsze przekonywanie się do swoich racji nic nie daje, a wręcz z takiej 'rozmowy' wydobywa się coraz więcej jadu to odpuszczam. Bo co sobie bruździć? Szkoda mojego czasu i energii.

Takiej sytuacji, że ktoś stanął przede mną i bez powodu zaczął mnie wyzywać to jeszcze nie miałem. Nie wiem jak bym postąpił, ale podejrzewam, że bym się zdziwił i bym sobie poszedł :] ale nie wykluczone, że bym mu się roześmiał w twarz :D :D :D
Jest to absurdalna sytuacja, a mnie absurd śmieszy :D


Inna sprawa, że za takie 'akcje i reakcje' odpowiadamy zarówno my, jak i nasz prowokator ;)
 
Do góry