"A na drzewach zamiast liści, będą wisieć komuniści" - to hasło wznoszone przez Solidarność w latach 70. i 80 razi dzisiaj niektórych działaczy PZPN. Chcą zakazać, by nawiązująca do antykomunistycznej tradycji klubu flaga "Polski Bastion Prawicy" z tym hasłem pojawiała się na stadionie Lechii – pisze trójmiejska "Gazeta Wyborcza". Delegaci PZPN (nadzorują przebieg każdego ligowego meczu) często żądają usunięcia flagi i grożą nałożeniem na gdański klub kar finansowych.
- Raz jeden z nich groził nawet, że jeśli flaga nie zniknie, mecz się nie rozpocznie - wspomina prezes Lechii Maciej Turnowiecki. - Odpuścił nam dopiero w momencie, gdy w negocjacje mieli włączyć się obecni na stadionie posłowie PO i PiS.
Dlaczego flaga nie podoba się PZPN-owi? - Pytajcie delegatów i wydziału bezpieczeństwa związku. Ja swoje zdanie na ten temat zachowam dla siebie - ucina Henryk Klocek, szef Polskiego Związku Piłki Nożnej na Pomorzu.
- "Ta flaga nawołuje do agresji. A komunizm wcale nie był zły". Właśnie takich argumentów najczęściej używają delegaci żądający usunięcia baneru - mówią pracownicy Lechii.
Ale nie tylko delegaci PZPN są za usunięciem flagi. - Oczywiście, że flagi z takim hasłem nie powinno być na meczu. Bo wzywa do nienawiści. Jeśli nie zniknie, klub powinien być ukarany, i to dotkliwie - twierdzi posłanka SLD Joanna Senyszyn.
- Dla wielu osób, które miło wspominają poprzedni okres słowa „A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści” są solą w oku. Dla gdańskich fanów, którzy stali w pierwszej linii walki z systemem totalitarnym mają jednak głęboki wymiar historyczny i patriotyczny. Uważamy, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby obok piętnowania faszyzmu, rasizmu co popiera również FIFA, otwarcie mówić, że komunizm również jest zły, o ile nie gorszy – tłumaczy na stronie lechia.pl rzecznik prasowy Lechii Błażej Słowikowski.
Na 13 grudnia planowana jest pielgrzymka kibiców na Jasną Górę. Jednym z jej najważniejszych punktów będzie poświęcenie flagi Polski Bastion Prawicy.
serwi kibiców Lechi Gdańsk