Superiorr
failure is not an option
Dziś obejżałem ostatni odcinek Key To The VIP, wcześniej oglądałem (to jeszcze we wakacje) VH1 The Pickup Artist. Są to dwa zupełnie różne programy, które łączy jedno - podrywanie kobiet. Pierwsze możecie obejżeć tutaj:
http://watch.thecomedynetwork.ca/
Obecnie działa tylko sezon 3. Ale i tak chyba najlepszy. Żeby oglądac trzeba ustawić sobie serwer proxy (jakiś Kanadyjski).
Drugie show można zassać z rapida. Linki znajdziecie na peb.pl.
Ok. A teraz do meritum:
The Pickup Artist
W VH1 The Pickup Artist mamy oczywiście Mysterego i jego dwóch śmiesznych kolesi Matadora i J-Doga. Pozakładali na siebie śmieszne ciuchy i udają "artystów podrywu", o ile Matador ma jeszcze jako taki wygląd i faktycznie może podrywać fajne dziewczyny, o tyle Mystery ze swoim wzrostem (ponad 2 metry) i chudą klatą jest przekomiczny, do tego jeszcze gogle i kapelusz. Wygląda jak sierota. No ale, najważniejsze, że wierzy w to co robi. J-Dog to nieśmiały (kiedyś) przeciętny amerykanin. Nic szczególnego, w zasadzie prawie się nie odzywa, a i w klubie nic nie pokazał.
Teraz cel programu. Z grupy życiowych nieudaczników (jeden to 40 letni prawiczek, inny mający ponad 20 lat mieszka w piwnicy u rodziców, jeszcze inny nigdy nie pocałował kobiety). Wyłonić jednego który zdobędzie miano "PUA". W międzyczasie będzie ich szkolił wg. własnej metody Mystery. Na początek sam "mistrz" pokazuje swoje umiejętności, no i tu niestety zawód, bo nie pokazali całych podejść tylko jakieś fragmenty na których "pua" gadają z całkiem ładnymi laskami, ale nic ponadto, zero konkretów, zero KC czy NC. Widac, że zostało to ładnie zmanipulowane. Jeszcze za nim Mystery i spólka wchodzą do klubu, każdy z adeptów obozu PUA pokazuje swoje naturalne zdolności uwodzenia, a w zasadzie ich kompletmy brak
W programie biorą udział totalne zera społeczne, w zasadzie żaden z nich nigdy nie zostanie uwodzicielem, bo i też w mojej opinii jest to nie możliwe. Takim trzeba się urodzić. Jedynie dwie osoby mają szanse (i de facto to one dochodzą do finału) osiągnąć w miarę dobre rezulataty w podrywaniu kobiet. To oczywiście Cosmo i ten drugi (zapomniałem ksywki), ale obaj mają świetny look (jako jedyni zresztą w tym programie).
Plusy programu są takie:
- pokazuje, że wygląd ma duże znaczenie (im jesteś przystojniejszy tym łatwiej Ci idzie i masz szanse u ładnych dziewczyn).
- pokazuje, że podchodzenie do grup wymaga umiejętności dominacji i prowadzenia, nie można dac się zbić z tropu.
- żeby podrywać i odnosić sukcesy potrzebna jest pewność siebie.
- pokazuje, że osoby nieśmiałe nie mają praktycznie żadnych szans na poznanie kobiety w klubie i poza nim (chyba, że ta go poderwie).
- gadka ma drugorzędne znaczenie, ważniejszy jest sposób zachowania.
- idee PUA (from looser to hero) mozna o kant dupy rozbić. Bo samo PUA to w dużej mierze robienie z siebie idioty (kolorowe ciuchy, błyskoteka, opowiadanie wyucznych na pamięć historyjek).
Minusy:
- tylko dwie osoby z potencjałem
- reszta to pierdoły
- podejścia do średnich lub brzydkich kobiet
Suma sumarum. Program pokazuje to czego można było się spodziewać. Jednak nie da się z osoby niepewnej, nieśmiałej zrobić Casanovy czy Don Juana. Nawet zmiana wizerunku tym beznadziejnym kolesiom wiele nie dała. Albo ma się pewne predyspozycje albo nie. Show pokazuje też, że tak na prawdę każdy mimo wszystko może poderwać kobetę, ale nie każdą, tylko taką ze "swojego poziomu lub niżej". A punktem wyjscia jest look. Później liczy się silna rama (osobowość) i w sumie tylko tyle.
Key To The VIP
Zdecydoanie najlepszy program. Nie ma żadnego szkolenia. Występuja tyklo naturale (raz trafili się instruktorzy PUA i raz dwóch nieudaczników bez potencjału). I to jest najlepsze w tym show. Bo o ile VH1 PUA było nudne (nauka rutyn i opowiadanie ciągle tych samych historyjek podrywanym kobietom), o tyle tu mieliśmy kolesi, którzy:
- nie mieli problemów z gadką
- dobrze lub b.dobrze wyglądali
- zawsze improwizowali
- w 90% podchodzili do najładniejszych kobiet
Sam program polega na tym, że w kazdym odcinku rywalizują dwie osoby, a nagrodą za wygranie odcinka jest sygnet i impreza z modelkami (raz na Florida Beach i raz w jakimś klubie). Więc w sumie może nic wielkiego, ale samo show miło się ogląda, szczególnie podejścia tych kolesi. Z których w sumie wynikają te same rzeczy co w VH1 PUA, z tym, że mamy tam wręcz pokaz jak należy podchodzić do kobiet - występuje tam wielu dobrych zawodników. Bardzo fajne są też niektóre porażki i komentarze jury
Tak więc, widac jak na dłoni, że najlepszy "uwodziciel" to taki, który nie zna "teorii", ma dobry look, jest pewny siebie i jedzie na spontanie.
J.B
http://watch.thecomedynetwork.ca/
Obecnie działa tylko sezon 3. Ale i tak chyba najlepszy. Żeby oglądac trzeba ustawić sobie serwer proxy (jakiś Kanadyjski).
Drugie show można zassać z rapida. Linki znajdziecie na peb.pl.
Ok. A teraz do meritum:
The Pickup Artist
W VH1 The Pickup Artist mamy oczywiście Mysterego i jego dwóch śmiesznych kolesi Matadora i J-Doga. Pozakładali na siebie śmieszne ciuchy i udają "artystów podrywu", o ile Matador ma jeszcze jako taki wygląd i faktycznie może podrywać fajne dziewczyny, o tyle Mystery ze swoim wzrostem (ponad 2 metry) i chudą klatą jest przekomiczny, do tego jeszcze gogle i kapelusz. Wygląda jak sierota. No ale, najważniejsze, że wierzy w to co robi. J-Dog to nieśmiały (kiedyś) przeciętny amerykanin. Nic szczególnego, w zasadzie prawie się nie odzywa, a i w klubie nic nie pokazał.
Teraz cel programu. Z grupy życiowych nieudaczników (jeden to 40 letni prawiczek, inny mający ponad 20 lat mieszka w piwnicy u rodziców, jeszcze inny nigdy nie pocałował kobiety). Wyłonić jednego który zdobędzie miano "PUA". W międzyczasie będzie ich szkolił wg. własnej metody Mystery. Na początek sam "mistrz" pokazuje swoje umiejętności, no i tu niestety zawód, bo nie pokazali całych podejść tylko jakieś fragmenty na których "pua" gadają z całkiem ładnymi laskami, ale nic ponadto, zero konkretów, zero KC czy NC. Widac, że zostało to ładnie zmanipulowane. Jeszcze za nim Mystery i spólka wchodzą do klubu, każdy z adeptów obozu PUA pokazuje swoje naturalne zdolności uwodzenia, a w zasadzie ich kompletmy brak
W programie biorą udział totalne zera społeczne, w zasadzie żaden z nich nigdy nie zostanie uwodzicielem, bo i też w mojej opinii jest to nie możliwe. Takim trzeba się urodzić. Jedynie dwie osoby mają szanse (i de facto to one dochodzą do finału) osiągnąć w miarę dobre rezulataty w podrywaniu kobiet. To oczywiście Cosmo i ten drugi (zapomniałem ksywki), ale obaj mają świetny look (jako jedyni zresztą w tym programie).
Plusy programu są takie:
- pokazuje, że wygląd ma duże znaczenie (im jesteś przystojniejszy tym łatwiej Ci idzie i masz szanse u ładnych dziewczyn).
- pokazuje, że podchodzenie do grup wymaga umiejętności dominacji i prowadzenia, nie można dac się zbić z tropu.
- żeby podrywać i odnosić sukcesy potrzebna jest pewność siebie.
- pokazuje, że osoby nieśmiałe nie mają praktycznie żadnych szans na poznanie kobiety w klubie i poza nim (chyba, że ta go poderwie).
- gadka ma drugorzędne znaczenie, ważniejszy jest sposób zachowania.
- idee PUA (from looser to hero) mozna o kant dupy rozbić. Bo samo PUA to w dużej mierze robienie z siebie idioty (kolorowe ciuchy, błyskoteka, opowiadanie wyucznych na pamięć historyjek).
Minusy:
- tylko dwie osoby z potencjałem
- reszta to pierdoły
- podejścia do średnich lub brzydkich kobiet
Suma sumarum. Program pokazuje to czego można było się spodziewać. Jednak nie da się z osoby niepewnej, nieśmiałej zrobić Casanovy czy Don Juana. Nawet zmiana wizerunku tym beznadziejnym kolesiom wiele nie dała. Albo ma się pewne predyspozycje albo nie. Show pokazuje też, że tak na prawdę każdy mimo wszystko może poderwać kobetę, ale nie każdą, tylko taką ze "swojego poziomu lub niżej". A punktem wyjscia jest look. Później liczy się silna rama (osobowość) i w sumie tylko tyle.
Key To The VIP
Zdecydoanie najlepszy program. Nie ma żadnego szkolenia. Występuja tyklo naturale (raz trafili się instruktorzy PUA i raz dwóch nieudaczników bez potencjału). I to jest najlepsze w tym show. Bo o ile VH1 PUA było nudne (nauka rutyn i opowiadanie ciągle tych samych historyjek podrywanym kobietom), o tyle tu mieliśmy kolesi, którzy:
- nie mieli problemów z gadką
- dobrze lub b.dobrze wyglądali
- zawsze improwizowali
- w 90% podchodzili do najładniejszych kobiet
Sam program polega na tym, że w kazdym odcinku rywalizują dwie osoby, a nagrodą za wygranie odcinka jest sygnet i impreza z modelkami (raz na Florida Beach i raz w jakimś klubie). Więc w sumie może nic wielkiego, ale samo show miło się ogląda, szczególnie podejścia tych kolesi. Z których w sumie wynikają te same rzeczy co w VH1 PUA, z tym, że mamy tam wręcz pokaz jak należy podchodzić do kobiet - występuje tam wielu dobrych zawodników. Bardzo fajne są też niektóre porażki i komentarze jury
Tak więc, widac jak na dłoni, że najlepszy "uwodziciel" to taki, który nie zna "teorii", ma dobry look, jest pewny siebie i jedzie na spontanie.
J.B