Każda religia to ściema!

Szina

Nowicjusz
Dołączył
28 Lipiec 2005
Posty
83
Punkty reakcji
0
Miasto
Gdańsk
Jak nie ma znaczenia w co wierzysz? Ja wierze w Chrystusa i mysle, jestem tego pewna że to on jest jedynym bogiem. Tym prawdziwym, który daje nam szczęście i jakies widoki na przyszłość. Ale każda wiara daje nam jakiś sęs życia.. jakąs siłe(choćby tylko na chwile)...
 

crop_town

Nowicjusz
Dołączył
19 Sierpień 2005
Posty
8
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
KaToWiCe :)
tak mi się myśli że Bóg jest jeden ale każda wiara Go uwielbia i w Niego wierzy na swój sposób...czyli w gruncie rzeczy wierzymy w jednego Boga, który jest :)
 

BlizZ

Oczekujący Przyszłości
Dołączył
2 Sierpień 2005
Posty
1 731
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Częstochowa
Cóż, muszę się jakoś ustosunkować do waszych wypowiedzi ;), Po pierwsze - może spróbuję odpowiedzieć na pytanie, "po co istnieje kościół ?" - kościół istnieje po to, abyśmy modlili się we wspólnocie - sam jestem samotnikiem i nie przeszkadzalo mi to, dlatego często zastanawiałem się, dlaczego Bóg postanowił zbawić nas wszystkich, a nie pojedynczo. Ale zrozumiałem, że tworzymy wspólnoty religijne, aby żyć ze sobą w pokoju także na codzień. Boli mnie, kiedy widzę, jak jednego dnia w kościele ludzie wyznają swoje grzechy, a drugiego znów krzywdzą bliźnich, którym na mszy podawali ręce. Wspólnota istnieje po to, aby to nie miało miejsca.

Co do Protestantów i Katolików - jestem Katolikiem, bo uważam, że jest to kościół założony bezpośrednio przez Jezusa, który uczynił Piotra pierwszym papieżem. Niestety, nie wszyscy umieli wprowadzić do swego życia nauki naszego mistrza, dlatego w kościele zaczęły sie rozłamy. W całej jego historii nie brakuje historii pełnych bólu i łez - wszystkie odłamy chrześcijaństwa walczyły ze sobą - protestanci mordowali katolików w Anglii, katolicy mordowali prostestantów we Francji. Rozumiem idee którymi kierował się Luter przy swoim odstąpieniu od kościoła, choć żałuję, że nie udało mu się go zreformować od środka, bo dziś, mimo tych wszystkich lat, więcej nas wszystkich chrześcijan łączy niż dzieli - dlatego mam nadzieję, że XXI wiek, stanie się wiekiem ponownego zjednoczenia kościoła rzymskokatolickiego, grekokatolickiego, ormiańskiego, prawosławnego, luterańskiego, koptyjskiego, ewangelickiego i każdego innego który istnieje aby oddawac czesc Jezusowi. Pozdro :)
 

Hammerheart

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
344
Punkty reakcji
1
Wiek
116
Miasto
Kraków
ja osbście ne wierze w bga ale uważam ,ze religia jest jak najbardziej potrzebna !! mówisz że filofia rozdiela swiat na dobre i złe ale w filozfi brakuje wiel żecyz fdal prostych ;ludiz a przedewstkim kary i nagrody.......
 

bahiri

Nowicjusz
Dołączył
7 Sierpień 2005
Posty
415
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
kraków
każdy ma swój sposób na Boga jeśli można tak to nazwać.Ja wierzę bo potrzebuję mieć świadomość nieustającego wsparcia kogoś spoza ziemi i może jestem naiwna ale mi z tym łatwiej żyć.
 

ens

Nowicjusz
Dołączył
28 Sierpień 2005
Posty
26
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Jestem ateistą i dla mnie każda "religia" to dobre "narzędzie" do manipulowania masami. Od dawna, dawna tak jest wykorzystywana i dalej będzie.
 

Ania17

Nowicjusz
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
39
Punkty reakcji
0
Miasto
woj.slaskie
Filozofia jest nauka, ktora ma swoje tezy i mówi co jest wg niej dobre a co zle. Natomiast wiara pokazuje ta róznice dobra i zla i daje motywacje poprzez milosc do Chrystusa, chec stania sie podobnym do niego, aby dazyc do dobra, do doskonalosci.
A to wykorzystywanie ludzi poprzez grozby przed pieklem i potpieniem to sa troche nie na czasie.
I kaplani sa aby wspierac wiernych w dazeniu do pracy nad soba,i sa tacy, ktorzy wkladaja w to cale serce, bez wzgledu na kase.
Zakladasz ,ze Boga nie ma, bo jego obebcnosc nie mozesz wytlumaczyc przez zjawiska,czy komety.To przestarzale poglady.BOGA NIE MOZNA ZBADAC! i na tej podtawie twierdzic ze nie uwierze,poki nie przekonam sie na wlasne oczy.
A co do modlitwy to równiez uwazam ze lepsza jest modlitwa od serca niz poprzez ulozone modlitwy.Wtedy wiadomo, ze jest szczera, ze sie nie modli z obowiazku,ale dlatego,ze chce.
I religia jest dla ludzi.Oto potwierdzenie mojej tezy(tak jak w rozprawce :) zostalo mi z gimnazjum)
Dlaczego ludzie zabijaja, zgadzaja sie na eutanazje,podcinaja sobie zyly, nie sa zadowoleni ze swojego zycia,czuja sie samotni, ?? Dlaczego?
Dlatego, ze nie czuja sie potrzebni, czuja sie niekochani, nie wiedza jak naprawic swoje zycie,nie widza sensu dlaszego cierpienia.
To wszystko czego im brakuje daje Chrystus.Tylko oni albo tego nie dostrzegaja albo nie chca przyjac,bo uwazaja sie samowystarczalnymi.
Znajdz mi jednego czlowieka,który by byl gleboko wierzacy,czujacy milosc chrystusa i ktoryby zrobil takie rzeczy! Jezeli nawet taki czlowiek jest zdesperowany czy zalamany to nie decyduje sie na takie rzeczy,b o wie ze Bog go kocha i mu pomoze.
Chyba troche pobladziles, pomodl sie czasem, a moze watpliwosci :) mina.Pozdro B)
 

bahiri

Nowicjusz
Dołączył
7 Sierpień 2005
Posty
415
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
kraków
Ania17 napisał:
Dlaczego ludzie zabijaja, zgadzaja sie na eutanazje,podcinaja sobie zyly, nie sa zadowoleni ze swojego zycia,czuja sie samotni, ?? Dlaczego?
Dlatego, ze nie czuja sie potrzebni, czuja sie niekochani, nie wiedza jak naprawic swoje zycie,nie widza sensu dlaszego cierpienia.
To wszystko czego im brakuje daje Chrystus.
[snapback]72799[/snapback]​


zgadzam się wielu ludziom własnie tego potrzeba i znajdują to w wierze
 

snaut

Nowicjusz
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
493
Punkty reakcji
1
Wiek
17
"Ania17" napisał:
Filozofia jest nauka, ktora ma swoje tezy i mówi co jest wg niej dobre a co zle. Natomiast wiara pokazuje ta róznice dobra i zla
Filozofia to nie tylko etyka. Jest jeszcze metafizyka, epistemologia, ontologia, estetyka. Wiara też ma swoje tezy tylko ty jesteś już nich tak pewna że z tez przekształciły Ci się one w prawdę, jest to postawa niegodna filozofa.
"Ania17" napisał:
A to wykorzystywanie ludzi poprzez grozby przed pieklem i potpieniem to sa troche nie na czasie.
Może i są ale ciągle do wielu ludzi przemawiają.
"Ania17" napisał:
I kaplani sa aby wspierac wiernych w dazeniu do pracy nad soba,i sa tacy, ktorzy wkladaja w to cale serce, bez wzgledu na kase.
Są i inni, każdy chyba spotkał kapłana z diabelskim rogami.
"Ania17" napisał:
Zakladasz ,ze Boga nie ma, bo jego obebcnosc nie mozesz wytlumaczyc przez zjawiska,czy komety.To przestarzale poglady.BOGA NIE MOZNA ZBADAC! i na tej podtawie twierdzic ze nie uwierze,poki nie przekonam sie na wlasne oczy.
Perełka. Teorie poznania się nie starzeją, a skoro uważasz że te poglądy są przestarzałe to musisz udowodnić że poza światem fizycznym istnieje inna rzeczywiostość. Podejmiesz się? Hume był totalnym emipyrystą i agnostykiem, tak jak ja, jego system filozoficzny był wewnętrznie spójny i nigdy się nie postarzeje.
"Ania17" napisał:
I religia jest dla ludzi.Oto potwierdzenie mojej tezy(tak jak w rozprawce zostalo mi z gimnazjum)
Ale tego wcale nie trzeba potwierdzać, religia jest dla ludzi jak i inne systemy filozoficzne, sama jesteś władczynią swojej egzystencji i od Ciebie zależy jak ją wykorzystasz.
"Ania17" napisał:
Dlaczego ludzie zabijaja, zgadzaja sie na eutanazje,podcinaja sobie zyly, nie sa zadowoleni ze swojego zycia,czuja sie samotni, ?? Dlaczego? Dlatego, ze nie czuja sie potrzebni, czuja sie niekochani, nie wiedza jak naprawic swoje zycie,nie widza sensu dlaszego cierpienia.
Żeby to wszystko było takie proste. Na decyzję ludzi wpływa masa czynników o których często nie mamy pojęcia, sprowadzanie wszystkiego do poczucia odrzucenia, czy braku sensu jest znacznym uproszczeniem. Są zabójcy którzy wcale nie czują się odrzuceni a sensem ich życia jest bogacenie się. Zresztą nie wszyscy mają wykształconą potrzebe akceptacji, oceniasz innych przez pryzmat siebie i znacznie zniekształcasz rzeczywistość.
"Ania17" napisał:
To wszystko czego im brakuje daje Chrystus.
Ale nie tyko, można szukać pomocy w różnych systemach filozoficznych, a tutaj wydaję mi się że chcesz przekonać czytelników że Chrystus ma być panaceum dla wszystkich na wszystko.
"Ania17" napisał:
Chyba troche pobladziles, pomodl sie czasem, a moze watpliwosci mina.
Skąd mam wiedzieć która droga jest słuszna, skoro ty wiesz to może Mi napiszesz. A jakby wątpliwości minęły - to by było straszne, nie chcę dożyć momentu w którym przestane wątpić, mam wrodzoną nature sceptyka.
Podsumowując, ciągle Aniu jesteś schowana głęboko w króliczym futerku( no dobrze skoro odważyłaś się coś o swojej wierze napisać to już nie tak głęboko), jednak polecam lekture Świata Zofii, wtedy będziesz już coś o filozofii wiedziała. Poza tym wierzysz w to że poznałaś prawdę, ale tylko w to wierzysz, a ta wiara nigdy (a przynajmniej za czasu Twojego życia) w wiedzę się nie przemieni, więc nie twierdź że znasz prawdę, mów że w nią wierzysz.
Pozdrawiam

A czy każda religia to ściema?
Prawda gdzieś jest może po stronie którejś religi, może po stronie ateizmu, może po stronie matrixa, może prawdą jest inny scenariusz o którym nie mamy zielonego pojęcia, może jesteśmy złożoną grą komputerową, a może tylko bohaterami książki i istniejemy w świadomości pisarza, nie powinno się w każdym razie wysuwać pochopnych wniosków.
 

Ania17

Nowicjusz
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
39
Punkty reakcji
0
Miasto
woj.slaskie
(nie wychodzi mi cytowanie wiec sorry za utrudnienia)
pisales:
"Filozofia to nie tylko etyka. Jest jeszcze metafizyka, epistemologia, ontologia, estetyka. Wiara też ma swoje tezy tylko ty jesteś już nich tak pewna że z tez przekształciły Ci się one w prawdę, jest to postawa niegodna filozofa."


Wiem, ze filozofia to nie tylko etyka,to tez oprocz tego co napisales filozofia czlowieka,filozofia dziejow,jezyka,nauki,religi,pokoju,prawa,przyrody,fil.spoleczna, historia filozofii i logika.A filozofia polega na dochodzeniu do prawdy, na szukaniu jej,a kazdy ma prawo miec swoje poglady.A poza tym nie jestem filozofem.

Watpie tez zeby grozby o piekle i diabelkach z kotlami smoly przemawialy do wspolczesnych ludzi,olewajacych wszystko.

Piszesz:" Teorie poznania się nie starzeją, a skoro uważasz że te poglądy są przestarzałe to musisz udowodnić że poza światem fizycznym istnieje inna rzeczywiostość. Podejmiesz się? Hume był totalnym emipyrystą i agnostykiem, tak jak ja, jego system filozoficzny był wewnętrznie spójny i nigdy się nie postarzeje."

Chodzi ci w tej innej rzeczywistosci o Boga?
Ok,chcesz sposoby objawiania sie Boga i potwierdzania jego bytu, to masz :
1.wiele cudow, uzdrowien (niewyjasnione naukowo do tej pory)
2.objawienia (sw.Faustyna,ojciec Pio-jego stygmaty)
3.przemiany wewn. ludzi, nawrocenia
4.dzialanie Boga poprzez ludzi
Jak to wytlumaczysz?
A poza tym istnienie Boga to kwestia wiary nie poznania.
A propos ciekawa jestem czy wierzysz w diabla?
wiekszosc ludzi nie ma watpliwosci co do istnienia diabla, natomiast o wiele czesciej maja watpl. co do istnienia boga.dziwne prawda?
bo wg tego,co mowisz nie powinnes wierzyc rowniez w diabla(chyba, ze go doswiadczyles poprzez bodzce zmyslowe :eek: )

A jesli chcesz doswiadczyc bodzcow zmyslowych docierajacych ze srodow.zewn.,ktore sa wg.ciebie gl.srodkiem poznania, to moze ci sie to udac jak sie pomodlisz.
Moj system filozoficzny tez jest spojny i tez sie nie postarzeje. :D


Ludzie zabijaja, zgadzaja sie na eutanazje,podcinaja sobie zyly, nie sa zadowoleni ze swojego zycia,czuja sie samotni ,bo nie czuja sie potrzebni, czuja sie niekochani, nie wiedza jak naprawic swoje zycie,nie widza sensu dlaszego cierpienia
Uwazasz,ze:"Na decyzję ludzi wpływa masa czynników o których często nie mamy pojęcia, sprowadzanie wszystkiego do poczucia odrzucenia, czy braku sensu jest znacznym uproszczeniem. Są zabójcy którzy wcale nie czują się odrzuceni a sensem ich życia jest bogacenie się. Zresztą nie wszyscy mają wykształconą potrzebe akceptacji, oceniasz innych przez pryzmat siebie i znacznie zniekształcasz rzeczywistość."

Wszyscy maja wyksztalcona potrzebe milosci,a jezeli mowia,ze tak nie jest to znaczy ze tlumia ja i zaprzeczaja sobie.

Jezeli uwazasz, ze religia jest niepotrzebna, to sam przeczysz temu co potwierdzasz,ze jest dla ludzi.

Skąd mam wiedzieć która droga jest słuszna, skoro ty wiesz to może Mi napiszesz. A jakby wątpliwości minęły - to by było straszne, nie chcę dożyć momentu w którym przestane wątpić, mam wrodzoną nature sceptyka.
Podsumowując, ciągle Aniu jesteś schowana głęboko w króliczym futerku( no dobrze skoro odważyłaś się coś o swojej wierze napisać to już nie tak głęboko), jednak polecam lekture Świata Zofii, wtedy będziesz już coś o filozofii wiedziała. Poza tym wierzysz w to że poznałaś prawdę, ale tylko w to wierzysz, a ta wiara nigdy (a przynajmniej za czasu Twojego życia) w wiedzę się nie przemieni, więc nie twierdź że znasz prawdę, mów że w nią wierzysz.


Jezeli chcesz wiecznie watpic i to cie nie meczy to i tak cie nie nawroce.Dzieki za lekturke.Za to ciebie polecam ksiazke"Poczulem jego dotyk"-John Powell SJ, a o tym futerku to za bardzo nie rozumie. Poza tym nie narzucam Ci zadnej prawdy i nie kaze Ci w nia wierzyc,mowie tylko jaki jest moj poglad i w co ja wierze.I nie uwazam,ze to co posiadam to wiedza, to wiara.

"A czy każda religia to ściema?
Prawda gdzieś jest może po stronie którejś religi, może po stronie ateizmu, może po stronie matrixa, może prawdą jest inny scenariusz o którym nie mamy zielonego pojęcia, może jesteśmy złożoną grą komputerową, a może tylko bohaterami książki i istniejemy w świadomości pisarza, nie powinno się w każdym razie wysuwać pochopnych wniosków."


Kazdy ma prawo szukac wlasnej drogi pomiedzy religiami czy filozofiami,a co do bohaterow ksiazki to tez tak sama myslalam jak bylam mala.A wnioskow nikomu nie narzucam. Pozdrawiam. Milo sie polemizuje


[snapback]73325[/snapback]​
 

snaut

Nowicjusz
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
493
Punkty reakcji
1
Wiek
17
"Ania17" napisał:
A poza tym nie jestem filozofem.
Każdy w jakimś stopniu jest filozofem :) .
"Ania17" napisał:
Watpie tez zeby grozby o piekle i diabelkach z kotlami smoly przemawialy do wspolczesnych ludzi,olewajacych wszystko.
Do takich nie, ale znam takich dla których głównym powodem wiary jest strach przed śmiercią i ewentualnym piekłem
"Ania17" napisał:
1.wiele cudow, uzdrowien (niewyjasnione naukowo do tej pory)
2.objawienia (sw.Faustyna,ojciec Pio-jego stygmaty)
3.przemiany wewn. ludzi, nawrocenia
4.dzialanie Boga poprzez ludzi
ad.1)Jak coś jest niewyjaśnione naukowo to nie znaczy że nigdy nie będzie, nie wszystko potrafie wytłumaczyć jakbym potrafił wszystko byłbym Bogiem. Mogą dochodzić masowe halucynację, jest masa sposobów aby podważyć cuda.
ad.2)Zaburzenia pracy mózgu. Gdzieś tutaj już pisałem o ośrodku religijnym w mózgu i Presinger God Machine, więc jak Cie to interesuje to poszukaj.
ad.3)Każdy ewoluuje i to nie jest sposób potwierdzania istnienia innej rzeczywistości.
ad.4) Błędne koło: Bóg istnieje, ponieważ ludzie czynią wolę Boga.
"Ania17" napisał:
bo wg tego,co mowisz nie powinnes wierzyc rowniez w diabla
I nie wierze tak samo jak Boga, nie jestem satanistą, ateistą tylko agnostykiem i jak się rozejrzysz po moich postach to będziesz na pewno wiedzieć więcej i nie będziesz zarzucać mi równie irracjonalnej wiary w diabła, wierze jak najrzadziej bo wierząc najłatwiej o błąd o czym też juz nieraz pisałem.
"Ania17" napisał:
Moj system filozoficzny tez jest spojny i tez sie nie postarzeje.
Nie wątpie, chociaż ostatnio w dekalogu znalazłem sprzecznośc( topic Antykoncepcja grzechem), aby ją potwierdzić będę musiał poznać opinie jakiegoś psychologa.
"Ania17" napisał:
Wszyscy maja wyksztalcona potrzebe milosci,a jezeli mowia,ze tak nie jest to znaczy ze tlumia ja i zaprzeczaja sobie.
Tak ale nie wszyscy mają taką samą, poza tym pozastają jeszcze inne czynniki, jak choćby chęć władzy.
"Ania17" napisał:
Jezeli uwazasz, ze religia jest niepotrzebna, to sam przeczysz temu co potwierdzasz,ze jest dla ludzi.
Wcale tak nie twierdze, dla mnie jest jednym z wielu systemów filozoficznych.
"Ania17" napisał:
a o tym futerku to za bardzo nie rozumie.
Przeczytasz zrozumiesz, chociaż przez tą odpowiedź wspiełaś się nieco po włosku ;) .
"Ania17" napisał:
I nie uwazam,ze to co posiadam to wiedza, to wiara.
To bardzo dobrze, znam takich którzy twierdzili że mają pewność, wiedzą że Bóg istnieje,jeteś wiele poziomów nad nimi.
Pozdrawiam
 

Ania17

Nowicjusz
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
39
Punkty reakcji
0
Miasto
woj.slaskie
W wiekszosci sie zgadzam,choc masowe halucynacje do mnie nie przemawiaja i cuda zostana dla mnie cudami. W takim razie jak rozumiesz stygmaty ojca Pio,przeciez nie mial halucynacji,inni tez je widzieli.A jego lewitacje, czy jego zdolnosc widzenia duszy i grzechow drugiego czlowieka.I nie narzucam Ci wiary w istnienie diabla,wrecz przeciwnie wydaje mi sie,ze z twoich pogladow nie powinnes wierzyc w diabla,tak jak mowisz.Pytalam z ciekawosci.I chetnie poszukam sprzecznosci , bo jak na razie to chyba mozna wszystkie wytlumaczyc.
A co do morderstw z checi wladzy to moze rzeczywiscie nie wynika z przyczyn ktore podalam wczesniej, ale dla mnie i tak sa do nich zblizone. bo taki czlowiek nie ma swoich zasad,czuje niepohamowana zadze wladzy,a to wynika byc moze z jego proznosci i tego, ze nie dostrzega wazniejszych rzeczy na swiecie,jest w pewnym sensie egoista,a takich postaw nie uczy Bog. Pozdrawiam
 

snaut

Nowicjusz
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
493
Punkty reakcji
1
Wiek
17
Co do ojca Pio to przyczyną być mógł wpływ podświadomości. Nie neguje istnienia czegokolwiek , nie neguje istnienia Boga, nie neguje tego że stygmaty ojca Pio mogą pochodzić od Boga. Tylko zwykle rozmawiam z teistami i wtedy jestem zmuszony wskazać wytłumaczenie przeciwne, można wymyślić nieskończenie wiele sposobów tłumaczenia zjawisk, niektóre mogą być naturalistyczne( głwnie ateiści), inne zupełnie metafizyczne, mogą być i zlepki. Nie wątp w to że nie wierze w diabła, jest masa innych bardziej poważnych wątpliwości. Jeżeli będziesz koniecznie chciała powiązać chęć władzy z przyczynami przez Ciebie wspomnianymi, to pewnie w końcu coś uda Ci się wywnioskować, znajdziesz jakąś wspólną ceche, lecz nie to było sednem sprawy, chciałem wskzać tylko to że jest to dla mnie zbytnim uproszczeniem spłyceniem zjawiska, które ma masę aspektów i jeżeli chce się być rzetelnym to należałoby sprawdzić je wszystkie.
 

Ania17

Nowicjusz
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
39
Punkty reakcji
0
Miasto
woj.slaskie
ja raczej mojego zdania nie zmienie,
ale ok, kazdy z nas ma swoje zdanie i tak byc powinno,pozdrawiam :)
 

u3a

Nowicjusz
Dołączył
31 Sierpień 2005
Posty
8
Punkty reakcji
0
Religie tak naprawdę nie służą temu aby być blizej Boga. Pomyślcie. Pomodlić się można do Niego zawsze i o każdej porze. Nie trzeba specjalnie iść na mszę.
>Msza nie jest sama rozmową z Bogiem. jesli mówimy o Katolicyzmie, msza jest zupełnie czymś więcej. nie dziwię się, że dla Ciebie nie ma sensu, poniewaz odbierasz ją jako wypaplanie formułek.

Jeśli ktoś nie zna modlitw to też nie ma znaczenia. Przecież chodzi o to żeby mówić, rozmawiać z Nim od serca, a nie cytować formułki. Jak widać, do tego nie potrzebne są kościoły i świątynie oraz całe zastępy duchownych.
> Pewnie, że formułki na pamieć nie sa najwazniejsze. Najważniejsze jest to,co czujemy w sercu i chcemy sami powiedzieć. O tym się nie mówi. A księża... sa potrzebni. Czasem, żeby pomóc się odnaleźć, czasem jak mam jakiś problem. Po za tym oni nie szli do seminarium, żeby zdobyc kase tylko z powołania. Chciali móc trzymać Chrystusa w dłoniach i być bliżej największego cudu na świecie.

To może służą temu aby poznać Boga, wyjawić Jego istotę? Tutaj nie mam pewności, ale mogę sobie pozwolić na gdybanie, a co:p Zastanówmy się jak był postrzegany Bóg. Kiedyś to był piorun rozpalający ogień, potem jakieś zjawisko na niebie (np. kometa). Ogólnie, działalnością Boga wytłumaczano niezrozumiałe zjawiska (np. stworzenie świata).
>> Pewnie że tak. widzieli przedziwne rzeczy i uznawali to za swoje bożki.
Im więcej człowiek wie, tym mniej przypisuje Bogu. Stąd można założyć, że Go nie ma, a jak go nie ma to religia traci sens istnienia.
> Nie można powiedzieć, że jeśli człowiekmniej przypisuje Bogu, to Boga nie ma. Człowiek bardzo często jest omylny i ma do tego prawo. dlatego kapłani przez wieli byli krytykowani. czasem słusznie, czasem nie ale to już inna bajka.

Ktoś może powiedzieć, że religia jest po to aby mówić ludziom co jest dobrem a co złem i wskazywać jak postępować, jak żyć. Moim zdaniem to też nie prawda. Tym zajmuje się filozofia.
>> niezgadzam sie z tym, ale to Twoje osobiste zdanie.
Po co więc religia? Żeby partu kolesi miało co robić, a przede wszystkim, żeby miało władzę nad ludem. Od zawsze kapłani mieli najwyższą albo jedną z najwyższych pozycji w społeczeństwie. Wykorzystywali strach przed piekłem i potępieniem w swoich rozgrywkach i decydowali o losach narodów.
>> Owszem, robili tak. byli są i będa tylko ludźmi i tak jak my popełniają błędy. ale to, że kapłani zachowują się tak a nie inaczej nnie oznacza, że nie ma Boga, bo kapłani sa ludźmi takimi saymi jak my.
Pozdrawiam Ola :)
 

eurotel

Nowicjusz
Dołączył
22 Czerwiec 2005
Posty
198
Punkty reakcji
0
Miasto
PL
loc napisał:
Skad taki temat? Z moich przemyśleń:p
................. (tu wyciąłem calosc prawie)
Zapraszam do dyskusji:)
[snapback]46087[/snapback]​

buhahaha, to tak jakby powiedzieć. Jedzenie jest bez sensu, po co jeśc i pić, skoro i tak nastąpi kiedyś śmierć? Czy karmienie potencjalnego truposza jest z sensem? Dalej... po co jeść od choćby tylko dziś i tak sie to w toalecie skonczy.. :)

Po co sie mobilizować skoro i tak jesteśmy hedonistami i dązymy ku uciesze i beztroskiej bezczynności?
 

snaut

Nowicjusz
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
493
Punkty reakcji
1
Wiek
17
eurotel buhahaha.
Niestety nie jesteś w stanie dostrzec wiele aspektów tutejszej egzystencji. Sądzisz że jedyny sens życia może być transcendentyny. Jak tak to idź do seminarium szkól się księdza jedź do Afryki, najlepiej do Masajów bo oni są wrogo na próby chrystianizacji nastawieni czy do Kolumbi, gwarantuje że będziesz miał duże szanse oddać życie za wiarę i spełnić swój sens.
Ewolucją dąży do rozwoju, to czemu człowiek nie może? I czemu żeby pragnąć rozwoju musi wierzyć w Boga? Czy nie może obejść się bez niego? Bez wiary w Boga co prawda nie można ustalić sobie transcendenntnego sensu, ale może stworzyć sobie nieskończenie wiele innych, choćby dążenie do prawdy. Twój post jest preraźliwie jednostronny i do tego przepełniony nieuzasadnioną pewnością siebie.
 

Jamsen

stojący na straży
Dołączył
30 Wrzesień 2005
Posty
4 662
Punkty reakcji
5
Lenin kiedyś powiedział, że religia jest opium dla ludu. To nic, że był radzieckim socjalistą, ale tu miał rację.
Religia omamia ludzkość. Wzbudza u ludzi mylne wrażenie, że oddają w sposób właściwy cześć Bogu.
W imię religii dokonywano ludobójstwa (krucjaty bardzo świetnie przedstawione w filmie Królestwo Niebieskie). Nic dziwnego, że wiele osób doszło do przekonania, że religia tylko przeszkadza a nie pomaga w służeniu Bogu. Niektórzy wskutek postępowania wyznawców różnych religii wogóle stracili wiarę w Boga.
Dlatego nie dziwię się, że loc tak napisał.

Jednakże...
powyższe rozważania należałoby uzupełnić twierdzeniem, że nie wszystkie religie podobają się Bogu.
Nieprawdą jest, gdy ktoś mówi, że wszystkie religie prowadzą do Boga, tylko w różny sposób. Takiemu poglądowi zaprzecza Biblia. Np. Jezus wprost potępił poglądy faryzeuszy, którzy uważali, że ich ojcem jest Bóg. Jezus wyjasnił, że za ojca mają Diabła. (Jana 8:44)
Powołał więc do istnienia chrystianizm, który od tamtej pory miał skupiać ludzi podobających sie Bogu.
Każdy, kto w tamtych czasach nie chciał zostać chrześcijaninem oznaczało, że należy do religii nie podobającej się Bogu.
Historia powtarza się w naszych czasach....
Dzisiaj różne religie też utrzymują, że służą Bogu a każda uzurpuje sobie prawo do miana tej jednej prawdziwej. Ale nawet wśród religii chrześcijańskich należałoby sprawdzić w Biblii, czy oddaje cześć Bogu w sposób właściwy. (Efezjan 5:17 oraz 4:4-6)

Jedno trzeba powiedzieć: To że kościoły postepują tak a nie inaczej nie udowadnia, że Bóg nie ma na ziemi swoich przedstawicieli.
 

KateW

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2005
Posty
118
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Rzeszów
Jedno trzeba powiedzieć: To że kościoły postepują tak a nie inaczej nie udowadnia, że Bóg nie ma na ziemi swoich przedstawicieli.
Którymi są świadkowie Jehowy???

Lenin kiedyś powiedział, że religia jest opium dla ludu. To nic, że był radzieckim socjalistą, ale tu miał rację.
Religia omamia ludzkość. Wzbudza u ludzi mylne wrażenie, że oddają w sposób właściwy cześć Bogu.

A Wy macie monopol na wiedze jak to należy robić?? Jedyna prawdziwa i słuszna religia tak??

Bogu cześć oddaje sie w Duchu i Prawdzie :) I takich czcicieli chce mieć Ojciec

Pozdrawiam!
 

Jamsen

stojący na straży
Dołączył
30 Wrzesień 2005
Posty
4 662
Punkty reakcji
5
Którymi są świadkowie Jehowy???
A Wy macie monopol na wiedze jak to należy robić?? Jedyna prawdziwa i słuszna religia tak??

Bogu cześć oddaje sie w Duchu i Prawdzie :) I takich czcicieli chce mieć Ojciec

Pozdrawiam!


czy ja coś napisałem o Śwaidkach Jehowy?
zachęciłem tylko do przemyśleń i zbadania tej sprawy.
 
Do góry