mysza6000
Nowicjusz
- Dołączył
- 16 Sierpień 2011
- Posty
- 65
- Punkty reakcji
- 1
5 października statek "Rena" wpadł na rafę koralową. Z rozbitych zbiorników wycieka do morza mazut. Dwa dni temu zbiornikowiec rozpoczął odpompowanie 1700 ton mazutu, ale wtedy nastąpiło załamanie pogody. Wysokie fale i wiatr uniemożliwiły kontynuowanie działań ratowniczych (na razie odpompowano zaledwie 11 ton oleju).
Według szacunków służb ekologicznych i straży przybrzeżnej do morza wylało się 150-350 ton mazutu.Do jej usuwania skierowano wojsko i ochotników. Zorganizowano też specjalne centrum, zajmujące się ratowaniem zwierząt i ptaków. Greenpeace szacuje, że duży wyciek mazutu może poważnie zagrozić pływającym w tych wodach płetwalom błękitnym i delfinom, a także setkom gatunków ptaków. Minister ochrony środowiska Nowej Zelandii, Nick Smith powiedział, że sytuacja jest bardzo niepokojąca. Jego zdaniem skala wydarzenia jest tak duża, że mamy do czynienia z największą katastrofą ekologiczną w dziejach Nowej Zelandii.
Według szacunków służb ekologicznych i straży przybrzeżnej do morza wylało się 150-350 ton mazutu.Do jej usuwania skierowano wojsko i ochotników. Zorganizowano też specjalne centrum, zajmujące się ratowaniem zwierząt i ptaków. Greenpeace szacuje, że duży wyciek mazutu może poważnie zagrozić pływającym w tych wodach płetwalom błękitnym i delfinom, a także setkom gatunków ptaków. Minister ochrony środowiska Nowej Zelandii, Nick Smith powiedział, że sytuacja jest bardzo niepokojąca. Jego zdaniem skala wydarzenia jest tak duża, że mamy do czynienia z największą katastrofą ekologiczną w dziejach Nowej Zelandii.
Szkoda zwierząt
A co myślicie o tym ?
Jakie macie zdanie o tym ?