Jestem za głośna..

martysia09

pamparam
Dołączył
19 Czerwiec 2007
Posty
755
Punkty reakcji
3
Miasto
Turek
Witam Was. Mam wielki problem - jestem za głośna. Już tłumaczę.
Chodzę do Liceum. Jestem mała, drobna, długie włosy, ładna. Wszyscy mnie znają w szkole. Co dzień rozmawiam z kim innym na przerwach. Ja również znam wszystkich. Moje miastko nie jest duże, więc nie dziwi to wcale.
Mam kochającego chłopaka, o którego jestem cholernie zazdrosna - potrafię mu wykrzyczeć w twarz, żeby nie rozmawiał z KOLEŻANKĄ z klasy, bo mam wrażenie, że zaraz ją dotknie gdzieś, albo coś powie nie takiego, jakbym chciała.

Chodzi o to, że lubię być w centrum uwagi - jeżeli ktoś jest lepszy ode mnie, lepiej się ubiera - staram się robić to jeszcze lepiej niż on. Jeżeli jestem o kogoś zazdrosna, bardzo głośno mówię innym osobom, przy TYM KIMŚ, o rzeczach, które mam lepsze. Uwielbiam się chwalić. I boję się, że to widzą inni. Stojąc na przerwie i rozmawiając z kimś, wyglądam, jakbym miała ADHD. Wszędzie latam, drę się, opowiadam głupie historie, często niemające sensu. Ludzie lubią mnie, nawet bardzo, więc może im to nie przeszkadza, ale mnie tak. Znam swoją wartość ale i swoje wady. Nie wiem, jak się wyciszyć. I nie chcę zwracać uwagi na ludzi lepszych ode mnie. Chcę mieć swój styl, sposób bycia, który będzie odpowiadał mnie i innym, nie chce nikogo obrażać, chwaląc się, że mam coś lepszego. Ale chcę nadal być w centrum uwagi. Przecież to nienormalne!! Da się to jakoś połączyć?..

Pomóżcie, błagam..
 
N

Nieprzenikniona

Guest
Proponuję pic melisę przed zaśnięciem, powinno pomóc. To dobrze, że zwracasz uwagę na swoje wady, to już połowa sukcesu.
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
32
Miasto
pdkrpc
"Chcę mieć swój styl, sposób bycia, który będzie odpowiadał mnie i innym, nie chce nikogo obrażać, chwaląc się, że mam coś lepszego."

Chcesz, ale tak się nie dzieje. Wiesz o tym, a świadomie postępujesz tak dalej. I tu jest spory problem. Bo o ile teraz ludzie cię lubią jak sama napisałaś, tak w końcu takie 'szkolne gwiazdki' się wypalają. Może faktycznie masz jakieś problemy, może cierpisz na tą chorobę? No w końcu co to za problem stanąć spokojnie w czasie przerwy na korytarzu?

A drugi twój problem to twoja chorobliwa zazdrość. Przez takie coś twój związek też może się skończyć - chłopak tego nie wytrzyma, na razie może nie zwraca ci na to uwagi, aczkolwiek ty będziesz posuwać się dalej co zzacznie go irytować i choćbyś była nie wiem jak śliczna i tak cię zostawi. Pomyśl o zmianie i nie zwlekaj tak jak pisałem wyżej 'fajna' jesteś tylko przez moment.
 

Namine

Bywalec
Dołączył
9 Czerwiec 2009
Posty
425
Punkty reakcji
41
Miasto
Prosto z komputera
Chcesz się uspokoić a ,że masz taki charakter to weź coś na uspokojenie. Jednak to nie za dobre wyjście najlepiej zaakceptuj samą siebie jednym to odpowiada innym nie. Chyba ,że po prostu zaczniesz milczeć albo zastanawiać się dwa razy zanim coś powiesz.
Chcę mieć swój styl, sposób bycia
Masz swój styl i sposób bycia. Taka jesteś po prostu.
 

Avior

Bywalec
Dołączył
16 Kwiecień 2009
Posty
1 009
Punkty reakcji
96
Twoje zachowanie nie jest zespołem niezależnych od woli nerwowych tików, tylko wynika z określonych cech, z których - na szczęście - zdajesz sobie sprawę. Po prostu - myśl. Jesteś juz w tym wieku, ze mlodzieńcza impulsywność zachowań zaczyna zanikać i zachowanie coraz łatwiej jest kontrolować. Określone slowa nie wypowiadaja się "same", historie nie opowiadają się "same". Wspomniałaś, że zachowujesz się, jakbyś miała ADHD. Gdybyś miała - w formie uniemożliwiającej kontrolowanie zachowania - nie doszlabyś do liceum bez diagnozy i ewentualnie leków, bo nikt z nauczycieli by z tobą nie wytrzymał. Miedzy ADHD i brakiem ADHD jest mnóstwo mniejszych lub większych deficytów koncentracji uwagi lub stadiów nadpobudliwosci psychoruchowej, które wymagają po prostu uświadomienia ich sobie i przysłowiowego wzięcia się w garść. Moja "zerówkowa" córka to potrafi. Ja to potrafię (deficyt koncentracji uwagi). Oczywiście, ze miło jest być gwiazdeczką, ale osoby, które chcą być w centrum uwagi, mają publiczność. Osoby, ktore pozwalają innym być w centrum uwagi mają przyjaciól. Na pewno nie będziesz nigdy cichutka, to nie lezy w twoim charakterze, ale sprobuj przemysleć i poszukać w sobie cech, ktore lubisz, ktore dodają ci uroku i oddzielić je od tego, co robisz "na siłę", żeby tylko byc na świeczniku. Możesz sprobować eliminować pewne rzeczy pojedynczo. Proponuję zacząć od tego chwalenia się - inni na pewno to widzą i na pewno podśmiewają sie po kątach. Gryź się w język, żuj gumę, jedz cukierki - mordoklejki, żebyś zdążyła przemyśleć to, co chcesz powiedzieć, zanim rozkleisz sobie zęby.
A nieuzasadniona zazdrość to inna sprawa. Po prostu zniszczysz związek. Nikt nie wytrzyma długo na krotkiej smyczy.
 
Do góry