Postaram Ci się doradzić z własnego doświadczenia, ponieważ sam kiedyś przechodziłem przez coś podobnego i tak jak Ty myślałem, że mam w sobie coś, co sprawia, że ludzie nie chcą ze mną utrzymywać kontaktu. Bardzo ciężko byłoby mi znaleźć ludzi, którzy byliby w stanie mnie zaakceptować, więc nakładłem sobie do głowy przekonania, że widocznie jestem jakiś wybrakowany czy przeklęty i tak to już w moim życiu być musi.
To jest właśnie
pierwszy i podstawowy błąd, który popełniasz - wmawiasz sobie, że skoro inni ludzie za Tobą nie przepadają to widocznie nie da się Ciebie lubić. To bzdura - o ile nie jesteś jakąś kosmitką to z całą pewnością gdzieś tam na świecie jest ktoś, kto by Ciebie polubił. Cały haczyk polega na tym, że musisz się z takimi ludźmi znaleźć.
Nie namawiam Cię w tej chwili do totalnej bezkrytyczności względem samej siebie, ponieważ oczywistym jest, że posiadasz jakieś wady i na pewno jest w Tobie coś, co może innych ludzi odpychać, ale to nie jest jakieś nienormalne. Każdy człowiek składa się z jakiegoś tam zestawu cech, który tworzy jego obraz odbierany przez otoczenie. To naturalne, że pośród ludzi, których spotkasz w swoim życiu jakaś tam ich część nie będzie Cię lubić - ba,
nie da się zrobić tak, aby lubili Cię wszyscy. Nawet najbardziej "popularne" osoby w Twoim otoczeniu z pewnością są nielubiane przez pewną część otoczenia, choć z Twojej perspektywy może to wyglądać inaczej, ponieważ lubi ich tak dużo osób, że ciężko dostrzec to, iż są też takie osoby, które za takimi popularnymi jednostkami akurat nie przepadają.
Wniosek z tego jest taki, że
najprawdopodobniej nie jesteś jakaś wybrakowana. Co najwyżej oryginalna, co wcale nie musi być złe. Dobrze będzie, jeżeli będziesz się
starała pracować nad swoimi niedociągnięciami, ale w żadnym wypadku
nie powinnaś na siłę dostosowywać się do otoczenia i szukać akceptacji. Udawanie kogoś, kim absolutnie nie jesteś tylko po to, aby inni Cię lubili nie wyjdzie Ci na dobre. Może zabrzmi to jak totalny truizm, ale
postaraj się być zwyczajnie sobą.
Mówisz, że Twoich znajomych nie śmieszą Twoje żarty? Nie przejmuj się tym!
Każdy człowiek ma inne poczucie humoru - większości osób, z którymi miałem styczność też nie śmieszyło tego samego, co mnie, ale w końcu trafiłem na osoby, które mają podobne poczucie humoru.
Twierdzisz, że jak starasz się z kimś normalnie rozmawiać to jesteś odbierana negatywnie, tak? To też nie jest jakieś nienormalne -
nie ma ludzi, którzy potrafią dogadać się dosłownie z każdym, tak już po prostu jest. Zamiast zastanawiać się w nieskończoność, dlaczego z kimś nie możesz złapać fajnego kontaktu, postaraj się poszukać ludzi, z którymi taki kontakt złapiesz.
I tak, wiem - Ty to wszystko wiesz, ale dlaczego w takim razie inni nie mają z tym problemu i tylko Ty masz tak, że jakoś nie możesz trafić na ludzi, z którymi złapiesz fajny kontakt i w których towarzystwie będziesz się czuła komfortowo? Tak jak pisałem - może jesteś po prostu dość oryginalną osobą w swoim otoczeniu, tzn. jesteś inna niż większość. Takim osobom ciężej jest nawiązywać znajomości, ale nie jest to jakieś niemożliwe.
Być może starasz się wkupić w łaski nieodpowiedniej grupy ludzi? Często bywa tak, że osoba mało lubiana próbuje szukać akceptacji u najbardziej popularnych i wyróżniających się osób w danej grupie, aby w ten sposób "podnosić swoją rangę" w otoczeniu. Jeżeli tak robisz to może warto by było, żebyś spróbowała nawiązać kontakt z osobami, które na pierwszy rzut oka nie są aż takie "fajne", które może wydają się także być takimi troszeczkę "odrzutkami"?
Najgorsze, co możesz zrobić w swojej sytuacji to zamknąć się w sobie i siedzieć na uboczu w samotności. W ten sposób sama komplikujesz sobie życie i tylko przyprawiasz się o doła, a tak jak słusznie zauważył mój przedmówca - raczej niezbyt wiele osób przepada za ponurakami. Jedynym lekarstwem na Twój problem jest to, abyś przestała męczyć się w towarzystwie osób, które wyraźnie Cię nie akceptują (ci tzw. przyjaciele) i
postarała się wyjść do ludzi oraz poznać osoby, z którymi złapiesz lepszy kontakt, w których towarzystwie poczujesz się komfortowo, bo będziesz przez nich akceptowana.
Wiem, jak to brzmi i wiem, że w Twojej kondycji psychicznej będzie to bardzo trudne, ale niestety jest to jedyne rozwiązanie problemu. Po prostu
bądź sobą i staraj się poznawać ludzi. Jestem przekonany, że w końcu trafisz na osoby, z którymi się dogadasz. Gwarancji oczywiście nie ma, ale szanse są. W życiu po prostu jest tak, że
jak chce się coś osiągnąć to trzeba się starać i próbować, bo tylko wtedy jest nadzieja, że się uda. Jak usiądziesz i się poddasz to raczej nie możesz liczyć na to, że spadnie Ci gwiazdka z nieba i coś samego się poprawi.
Najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdybyś
poszła tropem swoim zainteresowań. Z całą pewnością są jakieś rzeczy, które lubisz - może jesteś fotografem amatorem? Albo lubisz malować? Cokolwiek.
Poszukaj jakiś grup zainteresowań - ludzi, z którymi będzie Cię łączyła podobna pasja. Z takimi osobami będzie Ci znacznie łatwiej się dogadać.
Fajną opcją jest też
zaangażowanie się w jakiś wolontariat - najlepiej w gronie młodzieży. Ja obecnie jestem wolontariuszem w klubie młodzieżowym we Wrocławiu i powiem Ci, że tak niesamowicie pozytywnych i otwartych ludzi jakich tam poznałem to naprawdę ze świecą szukać. Kto wie? Może Ty też trafisz na takie osoby? Taki wolontariat może być dla Ciebie o tyle fajny, że po pierwsze będziesz mogła zrobić coś dobrego dla innych, co może poprawić Ci samopoczucie, a po drugie jest to świetna okazja do poznania nowych ludzi.
Podam Ci tutaj taki przykład - w tym "moim" klubie młodzieżowym mamy takie dwie dziewczyny, niewiele starsze od Ciebie. Kiedy pierwszy raz się z nimi zetknąłem to miałem wrażenie, że obie są strasznie dziwne, ale pogadałem z nimi trochę i okazały się naprawdę w porządku. Później dowiedziałem się, że obie przyszły do klubu, bo właśnie nie za bardzo dogadywały się z rówieśnikami w swoich szkołach, a tu proszę - w klubie są teraz jednymi z najbardziej lubianych osób
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Jedna z nich ostatnio nawet dostała wyróżnienie za swój wkład w życie klubu
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Da sie? Da się!