jego przeszłość...

[Nuada]

O ile nie przerodzi się nagle w coś poważniejszego.

Zatem autorka tematu jest prawdziwą szczęściarą. Gratuluje.

 

[ForeverYoung]

Pozwoliłam sobie na mały offtop , aczkolwiek niech autorka nie bierze tego do siebie.

Nie napisałam tego konkretnie do tematu , tylko pisze , że istnieje taka możliwość ogólnie.

 

[Wilk_LancaSter]

Każdy ma takie momenta, w których czuje się nijako, bo coś go ubodło, zaskoczyło.
Wtedy człowiek o niskiej samoocenie mówi sobie: cóż. nie zasługuję na nic lepszego.
A ktoś o samoocenie wysokiej myśli: to krzywda, zasługuję na coś lepszego
Zaś ktoś akuratny powiada:muszę to zepchnąć w niepamięć, ale jednocześnie zmniejszyć swoje oczekiwania. bo inaczej zniszczy mnie bezsenność i rozpamiętywanie.
,
Miłość to nie tylko erotyka, która jest bardzo ważna, ale u mężczyzn bywa wymuszana przez potrzeby fizjologiczne - nasienie musi być wydalone! Nawet idealni duchowni mają sny erotyczne i polucje, dzięki którym w dzień mogą się zająć innymi sprawami. Chyba zaspokajania popędu przez sen nie traktowałabyś jako błędu zaniechania czystości seksualnej przed spotkaniem Ciebie?
On zwyczajnie spróbował zaspokajać popęd w naturalny sposób. A co teraz? Kocha Cię i poczeka, mając sny erotyczne i polucje?

Przepraszam, jeśli urażam Twoją Dziewczęcość. Jednak może zdobądź nieco wiedzy o fizjologii mężczyzn (?)

 

[Nutka94]

Wilk_lancaSter kompletnie nie wiesz z czym mam problem, wątpliwości...
Twoja wypowiedź przedstawia facetów jako zwierzęta, które głownie muszą zaspokoić swoje popędy, a my kobiety musimy to rozumieć i akceptować...oj jacy biedni Wy...

 

[Wilk_LancaSter]

Napisałem tylko, że masz wysoką (dobrą) samoocenę. Zaś o mężczyznach napisałem, że ten chłopak jest może bohaterem i bardzo Cię kocha, bo nadal jesteś niewinna mimo fizjologii mężczyzn.
Nie masz wątpliwości, że on w przeszłości postąpił (według Ciebie) niewłaściwie. Ty masz tylko wątpliwości czy z nim zerwać, czy też spróbować pogodzić się z jego przeszłością.

 

[Nutka94]

Bohaterstwem bym tego nie nazwała...
Czasem sobie myśle, że on się już wyszalał, przeżył co przeżył, teraz ma 28 lat, chce się ustatkować (sam to mówił)...a że spotkał dziewczynę z zasadami, z którą się mu super gada, dużo łączy itd no i jest dziewicą co jeszcze lepiej...więc bezpiecznie i wygodnie mu będzie zostać ze mną... sorry, ale ja tak nie chcę, to nie tak powinno wyglądać. Może bredzę, ale takie myśli mnie parę razy naszły...choć jego zachowanie mówi co innego, sama już nie wiem co mam myśleć.

 

[jolly78]

Każdy wchodzi w nowy związek z jakąś swoją przeszłością. Ale ważne jest to, co tu i teraz

 

[Nutka94]

Witam ponownie troche czasu minęło odkąd "wylewałam tu swoje smutki", ponad rok... Chciałabym się z Wami podzielić wiadomością iż jesteśmy nadal razem jakoś to wszystko przetrawiłam (choć nadal mam do jego eks awersję i bywam bardzo zazdrosna xD) KOcham Go i nie wyobrażam sobie życia bez niego.
Dziękuję tym, którzy odpowiedzieli na mój temat i przekazali mi parę mądrych słow..to naprawdę było dla mnie wtedy pomocne :wink:

 

[marylouise]

Jestem tutaj nowa i dopiero teraz przeczytałam Twoją historię, ale miło że jakoś się Wam ułożyło mimo zawirowań Powodzenia!