Witam... pisze, poniewaz mam pewien problem... W ostatnią sobotę byłam w dyskotece, sietnie sie bawilam. Byl tam tez chlopak, ktory podobal mi sie keidys... ale ostanimi czasy w ogole nie zwracxalam na niego uwagi, bylam zbyt zajeta innymi sprawami i w ogole... on trochę wypił, jednak nie był zbyt pijany aby nie pamietac niczego, gdy wyszlam na zewnątrz zaczelismy rozmawiac i zartowac... mineła godzina, czy dwie i on zaproponował mi spacer. Wiec sie zgodziłam... poszlismy, potem siedzielismy na lawce o gadalismy o roznych sprawach (jak to nastolatkowie) wtedy omn podsunal sie blizej mnie i zaczal sie di mnie przytulac, calowa mnie.. bylo bardzo przyjemnie, nie przecze....po chwili cala sytuaca zaczela sie troche rozwijac ale... uwazalam ze mozemy przesadzic. Nie chce teraz zeby krtos o tym sie dowiedzial, on chyba tez nie, tylko moj EX caly czas sprawia mi za ten wystepek wyrzuty. jest jescze taki problem- po tym wszywtkim ten chlopak znow zaczal mi sie podobac, a ja nie che byc d"dziewczynka tylko na jeden raz" co mam robi?? proszę pomocy!! z tego wszytkiego juz plakac mi sie chce....