Jedno male pytanie

pluto18

Nowicjusz
Dołączył
6 Kwiecień 2015
Posty
145
Punkty reakcji
4
Hej , chcialem was o was zapytac na szybko

Interesuja was inni ludzie czy macie ich gdzies i zyjecie swoim zyciem tylko wy , wy a opinie innych macie w nosie?
 
M

MacaN

Guest
W życiu skupiam się na sobie, ale lubię, gdy ktoś mnie chwali, albo podziwia :) Natomiast jeśli chodzi o sympatie i antypatie... No fajnie, jak mnie ktos lubi, ale jak nie lubi to nie mój problem :D
 

pluto18

Nowicjusz
Dołączył
6 Kwiecień 2015
Posty
145
Punkty reakcji
4
Okey o to wlasnie mi chodzilo :) Czyli tylko ja , ja i ja caly czas. Dzieki za odpowiedz.
 
E

Elen

Guest
pluto18 napisał:
Hej , chcialem was o was zapytac na szybko

Interesuja was inni ludzie czy macie ich gdzies i zyjecie swoim zyciem tylko wy , wy a opinie innych macie w nosie?
W jakim sensie "interesuja"? jesli w plotkarskim, to nie. Nie lubie tez wsadzac nosa w czyjes zycie lub sprawy. Chyba, ze ktos ma problem i prosi o porade. To inna sprawa. Zachowuje tez zdrowy dystans do czyichs problemow. Interesuja mnie osoby bliskie, te ktore kocham. Ale potrafie tez pomoc komus bezinteresownie. A opinie? kazdy ma jakas opinie.... o mnie, innych, swiecie czy religii. To tylko slowa... poglady bywaja zmienne. Nie biore do siebie zlosliwych opinii. Ale tez uwazam, ze czasem krytyka zdrowa bywa potrzebna (ale nie zlosliwa). Trzeba wyczucia, bo slowa moga kogos zranic jak noz. Jest takie przyslowie- "uwazaj co mowisz, bo slowo wyleci wroblem, a wroci kamieniem." Czasem ludzie zbyt lekko wypowiadaja bolesne slowa. Tylko po co? Milczenie zlotem. Nalezy mowic wtedy, jak sie ma COS do powiedzenia.
 

pluto18

Nowicjusz
Dołączył
6 Kwiecień 2015
Posty
145
Punkty reakcji
4
Chodzilo mi o to czy jestescie wlasnie skupieni na swoim zyciu tylko i zdanie innych na wasz temat nie obchodzi was w ogole. Bo tak pogadalem ze starszym facetem i mowil zeby w zyciu martwic sie tylko o siebie i o rodzine i niech cie w ogole nie obchodza inni i co o tobie mysla .Dlatego pytam jak to jest u was.
 
E

Elen

Guest
A to trzeba bylo od razu pisac, o co Ci chodzi konkretnie. Jesli w takim kontekscie, to ma troche racji, bo trzeba na pierwszym miejscu stawiac siebie i swoja rodzine. Ale to nie znaczy, ze masz byc kompletnie obojetnym na ludzi, ktorzy stana na Twej drodze zyciowej i pomocy potrzebuja. Tak sie zdobywa prawdziwych przyjaciol. Czlowiek nie zyje sam na tej planecie. Masz serce, to nim czuj.
 

pluto18

Nowicjusz
Dołączył
6 Kwiecień 2015
Posty
145
Punkty reakcji
4
Dzieki juz wszystko rozumiem :) Czyli nikt sie nie martwi o nikogo :) Zyje sie dla siebie i dla rodziny. Serce oczywiscie ze mam ale co mnie obchodza obcy ludzie, no chyba ze ktos potrzebuje pomocy itp. Dzieki za wytlumaczenie.
 
M

MacaN

Guest
Tzn. egoizm nie jest rzeczą, którą możesz w sobie wytrenować. Ja jednak wychodzę z założenia, że świata nie zbawię, a jeśli będę próbował, to on nie zbawi mnie. Jednak z drugiej strony warto traktowac ludzi tak, jak chciałbyś, by oni traktowali Ciebie.

Warto pomóc koledze w potrzebie, bo Ty też chciałbyś otrzymać pomoc. W mojej wypowiedzi chodziło raczej o to, że nie interesuje mnie to, że ktoś się na mnie obrazi, bo go nazwę ćpunem, czy debilem.
 

pluto18

Nowicjusz
Dołączył
6 Kwiecień 2015
Posty
145
Punkty reakcji
4
Ogolnie to ja zawsze juz od malego bylem egoista :p tylko o sobie myslalem itd tylko jeszcze wypracowac chcialbym to zeby nie interesowala mnie opinia innych na moj temat. A reszte rozumiem o co Ci chodzi.
 
Do góry