Jedna kobieta, dwóch mężczyzn

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
Zamiast pogratulowac pani ze jest puszczalska ale ma skrupuly to po niej tak jedziecie :]
 

EkspresDoKawy

Nowicjusz
Dołączył
24 Lipiec 2010
Posty
8
Punkty reakcji
0
Wiek
43
Miasto
Saturn
Wiec ja gratuluje, jest pani puszczalska i polecam burdel

Bez przesady... to, że dziewczyna nagle doznała olśnienia nie oznacza że jest puszczalska. Większość kobiet nie zawracałaby sobie głowy rzekomym Panem A i nie przyznawała się do błędu.
Jest tylko człowiekiem jak każdy z nas a i my popełniamy błędy trzymając je w ukryciu.
Napisała tylko o pocałunku, a nie puszczaniu się na prawo i lewo.
Zauroczyła się najwyraźniej i szukała oparcia. Przecież pisała, ze na samym poczatku tylko rozmawiali podczas zdjęć. Zapewne musiał być tam z nimi ktoś jeszcze, jakaś wizażystka, może fryzjer lub ktoś inny z pomocy technicznej.

Polecanie burdelu to tak jakbyś sam w nim był i by ci się podobało... żałosnym jest takie ponizanie jej.

Moja opinia, dać jej czas do namysłu, niech zastanowi się co z tym zrobić i zaczekać aż wróci z sensownym zakończeniem całej historii.
 
D

Drad

Guest
Drad nie chcę nic mówić , ale jeszcze w innych postach to mówiłeś jak to Twój kolega zaliczał wszystkie lekarki i jakoś nie widać było żebyś był temu przeciwny . Wynika jasno , ze jak facet zdradza to jest dobrze i sobie może mieć kochanki a jak kobieta tak postąpi to odrazu wyzywasz od kurevek !
Zaliczanie lasek nie oznacza zdrady - to raczej one zdradzały. I nigdzie nie pisałem czy to jest dobre czy złe - wtedy podałem to jako przykład, że puszczalstwo kobiet nie zależy od wykształcenia.

Co do tematu jeśli chcesz być dalej z panem A to powinnaś być szczera wobec niego i mu o tym powiedzieć , ale nie widzę sensu żebyś dalej raniła tego chłopaka , widocznie nie jesteście sobie pisani.Jeśli będziesz chciała to zakończyć to nie mów mu o fotografie . Będzie to kopniak w dupę dla niego z podwójną siłą. Z panem B tez daj sobie spokój .
Naprawdę wierzysz w to, że ona chce zostać na lodzie i bez żadnego faceta? :D

Moim skromnym zdaniem, skoro nie jesteś szczęśliwa w związku, odnajdujesz szczęście u boku innego faceta, po prostu rób jak Ci każe sumienie. W życiu trzeba być czasem egoistą :)
Idź za głosem serca i wybierz tego mężczyznę, z którym czujesz się szczęśliwa. Wtedy na pewno nie będziesz żałować :)
Za głosem serca? Od kiedy to serce jest w ci.pie? :]
Laski są takie naiwne i infantylne, że to się w głowie nie mieści :D

Ogólnie to zakończenie historii jest jasne - laska da dvpy fotografowi i jak mu się spodoba, to zrobią to jeszcze parę razy. Misiek o niczym się nie dowie i sprawa się rozmyje po czasie, a fotograf będzie walił inne puszczalskie szmaty.
 

EkspresDoKawy

Nowicjusz
Dołączył
24 Lipiec 2010
Posty
8
Punkty reakcji
0
Wiek
43
Miasto
Saturn
Zaliczanie lasek nie oznacza zdrady - to raczej one zdradzały. I nigdzie nie pisałem czy to jest dobre czy złe - wtedy podałem to jako przykład, że puszczalstwo kobiet nie zależy od wykształcenia.


Naprawdę wierzysz w to, że ona chce zostać na lodzie i bez żadnego faceta? :D



Za głosem serca? Od kiedy to serce jest w ci.pie? :]
Laski są takie naiwne i infantylne, że to się w głowie nie mieści :D

Ogólnie to zakończenie historii jest jasne - laska da dvpy fotografowi i jak mu się spodoba, to zrobią to jeszcze parę razy. Misiek o niczym się nie dowie i sprawa się rozmyje po czasie, a fotograf będzie walił inne puszczalskie szmaty.

To nie mów mi tylko ze faceci nie zdradzają... My wcale nie jesteśmy lepsi od kobiet. Jedyne co nie przyniesiemy bachora do domu.

Człowieku moze ona w ogóle nie dała mu du.py? Zastanowiłeś się trochę? Mierzysz wszystkich jedną miarą.
ja odnosze wrazenie ze masz jakiś problem z kobietami, skoro tak po nich jeździsz.

Dziewczyna ma zwyczajnie 3 rozwiązania:
1. zerwać wszelkie kontakty z obydwoma panami i toczyć samotne życie szukając prawdziwej miłości
2. pozostać w nieszczęśliwym związku
3. spróbować znajomości z Panem B i zobaczyć co z tego wyjdzie.

A ty zaraz trujesz o dawaniu d.upy.

Dziewczyna sama nakreśli sobie drogę, co wybierze będzie jej sprawą, albo będzie cierpieć bo zostanie wykorzystana, albo jej się ułoży. Kto powiedział ze akurat musi ją wykorzystać? Może facet ma zdrowy rozsądek i nie będzie się nią zabawiał tworząc xx kochankę.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Ogólnie to zakończenie historii jest jasne - laska da dvpy fotografowi i jak mu się spodoba, to zrobią to jeszcze parę razy. Misiek o niczym się nie dowie i sprawa się rozmyje po czasie, a fotograf będzie walił inne puszczalskie szmaty.
hehe, w takich chwilach zaczynam zalowac, ze zamiast zostac fotografem, ja glupi siedze w branzy IT. Zamiast doskonalic na codzien sztuke konwersacji z kobietami i zaciaganiu ich do lozek (wystarczy zrobic ladne fotki, powiedziec, ze swietnie sie z nia wspolpracuje :D), musze rozmawiac z komputerami... ;) Mam nadzieje, ze chociaz zarabiam lepiej od tego fotografa bo jesli nie to chyba tylko skoczyc z mostu pozostaje ... ;)

a tak juz bardziej powaznie to potwierdza sie to, ze kobiete lepiej trzymac krotko i nie dawac jej zbyt duzych mozliwosci poznawania facetow. Jak widac na zalaczonym przykladzie, nie maja hamulcow, nie wiedza co to znaczy powiedziec stop gdy sa w zwiazku. Chyba zawsze podswiadomie szukaja kogos "lepszego" - wiec lepiej nie dawac im tej mozliwosci. Przykre ? przykre :(
 
I

imbirowadziwaczka

Guest
Kobieto i o co tyle hałasu?
Drad nazwał Cie puszczalską a ty się burzysz, i niepotrzebnie. bo nawet jeśli nie rozłożyłaś jeszcze nóg przed 'nowym lepszym modelem' to i tak to zrobisz, bo facet Cie ewidentnie pociąga. nie jesteś szczęśliwa ze swoim panem 'starszym gorszym modelem' , to w końcu wskoczysz temu do łóżka, chociażby tylko po To żeby przekonać się czy w tej kwestii też się lepiej 'rozumiecie'.
i będziesz się pewnie tak długo asekurować tym swoim panem A , aż nie przekonasz się jak jest z panem B. ile panienek rvcha w ciągu tygodnia a nawet doby.
zresztą mam znajomych w Twojej branży, i wiesz wydaje mi się że powinnaś się przyzwyczaić.

jak facet jest ogarnięty i przystojny to za niedługo będzie miał kolejną taka modeleczkę jak Ty.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Witaj. Moim zdaniem Twoj zwiazek z Panem A juz chyba dawno przestal istniec. Z tego co piszesz wnioskuje, ze nie jestes z nim szczesliwa, a jezeli naprawde on podcina Ci skrzydla, a Twoje rozmowy, by dal Ci wiecej swobody nie pomagaja, to moim zdaniem powinnas zakonczyc te farse. Moim zdaniem oczywiscie zle zrobilas, bo jakby nie patrzec zdradzilas swojego faceta, ale nie mam zamiaru Cie umoralniac, mam nadzieje, ze sama widzisz, ze zle zrobilas, a forumowisko jest od tego, by pomagac innym, a wiec dalej przejde do rzeczy.
Pan A sprawil, ze czujesz sie stlamszona, nie masz znajomych. W tym zwiazku nie zaznasz szczescia. Nie warto byc z kims, kto chce planowac nam kazda chwile naszego dnia. A sadze, ze jak taki juz jest to sie nie zmieni.
Radzilabym, wiec szczera rozmowe i zakonczenie tego zwiazku .
Co do Pana B, jestes najprawdopodobniej zauroczona, krotko go znasz. Mimo wszystko powinans byc ostrozna. Powinnas lepiej go poznac, zeby kolejny raz sie nie sparzyc, jak ze swoim obecnym partnerem. Teraz ponosza Cie emocje. Mozecie zaczac sie spotykac i zobaczysz czy nadal macie bardzo duzo tematow, zwracaj uwage czy Cie szanuje, czy za duzo nie mowi o bylej.. poniewaz rozstanie z nia moglo go tak zabolec, ze moze kto wie.. nadal mysli o bylej ? I bedac z Toba bedzie Cie porownywac ?
Mocno to przemysl.
 

pamela a

...
Dołączył
16 Październik 2009
Posty
2 222
Punkty reakcji
85
a tak juz bardziej powaznie to potwierdza sie to, ze kobiete lepiej trzymac krotko i nie dawac jej zbyt duzych mozliwosci poznawania facetow. Jak widac na zalaczonym przykladzie, nie maja hamulcow, nie wiedza co to znaczy powiedziec stop gdy sa w zwiazku. Chyba zawsze podswiadomie szukaja kogos "lepszego" - wiec lepiej nie dawac im tej mozliwosci. Przykre ? przykre :(

A co to znaczy trzymać kobietę krótko i nie dawać jej możliwości poznawania facetów? Zamknąć ją w domu? Jak będzie chciała zdradzic, to zrobi to na parkingu pod marketem podczas zakupów dla mężusia na niedzielny obiad :] Poza tym Greeg nie generalizuj- naprawde nie wszystkie kobiety to szmaty, tak samo jak nie wszyscy faceci to męskie dziwki (mam nadzieję ;) )
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
A co to znaczy trzymać kobietę krótko i nie dawać jej możliwości poznawania facetów? Zamknąć ją w domu? Jak będzie chciała zdradzic, to zrobi to na parkingu pod marketem podczas zakupów dla mężusia na niedzielny obiad :] Poza tym Greeg nie generalizuj- naprawde nie wszystkie kobiety to szmaty, tak samo jak nie wszyscy faceci to męskie dziwki (mam nadzieję ;) )

Dokladnie. Jak panna jest zdradliwa 'suka' to ani danie swobody ani trzymanie w klatce nie pomoze - i tak w koncu zdradzi. Jezeli jednak dziewczyna jest porzadna i zalezy jej na swoim facecie, to nawet jezeli da jej pelno swobody, to ona nie zdradzi go, on bedzie jej wystarczal i bedzie lojalna. Jezeli jednak bedzie ja trzymal w klatce, to nie zdradzi, najwyzej zerwie, bo nikt nie chce byc tak traktowany. Wniosek ? Daj dziewczynie duzo swobody, bo w zwiazku nie mozna przeciez kontrolowac partnera, bo wtedy zwiazek nie bedzie udany. Jezeli naprawde kocha, to nie zdradzi. A jezeli nawet zdradzi, to chlopak juz bedzie mniej wiecej ostrozniejszy w kontaktach z dziewczynami i nastepnym razem pewnie wybierze lepiej :)
Mi np takie tematy powiem szczerze mroza krew w zylach, niby tez moglabym obrazac autorke, ale chyba po prostu mam w sobie duzo kultury i wole to co mysle zachowac dla siebie. Mysle, ze to dobrze.
Ja po prostu zadnemu swojemu chlopakowi nigdy nie odwalilam takiego numeru, jak mam chlopaka to jest naprawde dla mnie jedynym i inni mnie nie interesuja,on jest dla mnie najlepszy, dokonalam swiadomego wyboru i tylko z nim chce byc. All. I tak powinno byc.
 

drummer0308

Nowicjusz
Dołączył
27 Maj 2010
Posty
120
Punkty reakcji
5
Wiek
35
Miasto
Kraków
Jak panna jest zdradliwa 'suka' to ani danie swobody ani trzymanie w klatce nie pomoze - i tak w koncu zdradzi. Jezeli jednak dziewczyna jest porzadna i zalezy jej na swoim facecie, to nawet jezeli da jej pelno swobody, to ona nie zdradzi go, on bedzie jej wystarczal i bedzie lojalna.

Zdradliwa i puszczalska suka czy porządna, wierna i lojalna - Jak znajdzie się inny lepszy i taki, który bardziej będzie odpowiadał to koniec :] Cały ten podział i pier.dolenie, że porządna tego nie zrobi o dvpe rozbić. Co najwyżej będzie miała jakieś wyrzuty sumienia tudzież skrupuły i wątpliwości ale i tak zdradzi.

Jezeli naprawde kocha, to nie zdradzi.

Koń by się uśmiał :D

Co do Pana B, jestes najprawdopodobniej zauroczona, krotko go znasz. Mimo wszystko powinans byc ostrozna. Powinnas lepiej go poznac, zeby kolejny raz sie nie sparzyc, jak ze swoim obecnym partnerem.

Uważać to powinna, żeby jej ewentualnie nie przeleciał x razy i nie kopnął w dvpe. A o tematach do rozmowy i innych pierdołach można pomyśleć jak będzie pewna tego pierwszego.
 

raethe

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2010
Posty
130
Punkty reakcji
1
Wiek
30
Miasto
Kraków
Zdradliwa i puszczalska suka czy porządna, wierna i lojalna - Jak znajdzie się inny lepszy i taki, który bardziej będzie odpowiadał to koniec :] Cały ten podział i pier.dolenie, że porządna tego nie zrobi o dvpe rozbić. Co najwyżej będzie miała jakieś wyrzuty sumienia tudzież skrupuły już po fakcie.
Ten podział jest:
"Porządna" tego nie zrobi, będzie sobie wmawiać miłość do tego, z kim jest obecnie, będzie się w głębi duszy męczyć i nigdy nie będzie szczęśliwa, a "suka" dostanie to, czego chce. Ona przynajmniej da dvpy i odejdzie, a nie będzie każdej nocy myśleć co by było, gdyby to ten drugi koleś leżał obok niej. Albo na niej.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Zdradliwa i puszczalska suka czy porządna, wierna i lojalna - Jak znajdzie się inny lepszy i taki, który bardziej będzie odpowiadał to koniec :] Cały ten podział i pier.dolenie, że porządna tego nie zrobi o dvpe rozbić. Co najwyżej będzie miała jakieś wyrzuty sumienia tudzież skrupuły i wątpliwości ale i tak zdradzi.



Koń by się uśmiał :D


Ja uwazam jak uwazam, poniewaz nigdy nie bylam z nikim bez milosci i nigdy nie zdradzilam. Dlatego uwazam, ze jak naprawde kocha, to nie zdradzi. Bo ja osobiscie taka jestem.
No ale co innego jak ktos nie wierzy w milosc.
Ja nie wyobrazam sobie, zeby nawet w innym chlopaku zakochac sie niz moj partner, tak mocno kocham obecnego, ze sadze, ze chocby mijaly lata bez niego, to innego bym nie pokochala i wiodlabym smutny zywot. Choc ogolnie to niewazne,. bo jestesmy razem i po co o tym myslec.
Widze, ze przejeles trcohe z myslenia Drada i Cajuna.


jezeli chodzi do wypowiedzi Reathe to tez nie moge sie zgodzic. Ewidentnie problem w tym, ze ja romantyczka, wrazliwa osobka wierze w milosc nieprzerwanie, a Ty wnioskuje nie wierzysz w milosc. Stad tak rozne nasze opinie.
Jednakze bedac w zwiazku wcale nie uwazam, ze wmawiam sobie milosc i ze jestem nieszczesliwa. Wrecz przeciwnie, kazdy jego dotyk, kazde jego slowo, jego obecnosc, kaZda chwila z nim ,wszystko co robimy razem to wszystko jiest takie piekne, wspaniale, czuje sie naprawde szczesliwa ---> zupelnie tak jak na poczatku zwiazku
pozdrawiam :)
 
D

Drad

Guest
EkspresDoKawy napisał:
To nie mów mi tylko ze faceci nie zdradzają...
Nie mówię i nigdy nie miałem zamiaru.

EkspresDoKawy napisał:
My wcale nie jesteśmy lepsi od kobiet.
Co to znaczy "my"? Jeżeli chodzi o facetów ogólnie, to są lepsi od kobiet - zdradzają i zmieniają partnerki, ale nie są takimi hipokrytami jak laski i są bardziej uczciwi. Ponadto posiadają zasady i istnieje grupa facetów, która faktycznie nie zdradzi. W przypadku mężczyzn istnieje także lojalność wobec innych ludzi, w tym wobec partnerki. Te wszystkie walory nie występują w przypadku kobiet, gdyż one kierują się tylko emocjami (jak same to określają "sercem"), co w praktyce oznacza, że jak trafi się lepszy zawodnik - ładniejszy, pewniejszy siebie, taki, który ją "kręci", to każda da dvpy/ zmieni faceta i będzie to usprawiedliwiała w najbardziej obłudny sposób ("dopiero przy Krzyśku zrozumiałam, co oznacza prawdziwa miłość" i tym podobne bzdury).

EkspresDoKawy napisał:
Człowieku moze ona w ogóle nie dała mu du.py? Zastanowiłeś się trochę? Mierzysz wszystkich jedną miarą.
Ja nigdzie nie napisałem, że ona dała mu dvpy.

EkspresDoKawy napisał:
ja odnosze wrazenie ze masz jakiś problem z kobietami, skoro tak po nich jeździsz.
Twoje wrażenie sprawą Twoją - poza zakresem dyskusji.

EkspresDoKawy napisał:
Dziewczyna ma zwyczajnie 3 rozwiązania:
1. zerwać wszelkie kontakty z obydwoma panami i toczyć samotne życie szukając prawdziwej miłości
Zero rżnięcia i poszukiwanie czegoś, co nie istnieje - raczej kiepska opcja. Mogę powiedzieć w ciemno, że laska na to nie pójdzie :D

EkspresDoKawy napisał:
pozostać w nieszczęśliwym związku
A dosyć zabawne jest to, że związek okazał się nieszczęśliwy dopiero w chwili, gdy trafił się Pan Fotograf :D

EkspresDoKawy napisał:
spróbować znajomości z Panem B i zobaczyć co z tego wyjdzie.
Ja Ci powiem co z tego wyjdzie - rżnięcie, pieprzenie, walenie, kurvienie i dawanie dvpy.

EkspresDoKawy napisał:
Kto powiedział ze akurat musi ją wykorzystać? Może facet ma zdrowy rozsądek i nie będzie się nią zabawiał tworząc xx kochankę.
Nie wiem jak to jest na Saturnie - u nas reguły w świecie fotografii i mody są stałe i powszechnie znane :D

Greeg napisał:
hehe, w takich chwilach zaczynam zalowac, ze zamiast zostac fotografem, ja glupi siedze w branzy IT.
No właśnie, to jest ciekawa opcja. Orientuje się ktoś, czy trudno się wkręcić w interes? W sumie to mógłbym dorabiać jako taki fotograf. Jakbyś się Greeg zakręcił i coś wynalazł w temacie, to wyślij mi info na priv :D
 

raethe

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2010
Posty
130
Punkty reakcji
1
Wiek
30
Miasto
Kraków
Ja uwazam jak uwazam, poniewaz nigdy nie bylam z nikim bez milosci i nigdy nie zdradzilam. Dlatego uwazam, ze jak naprawde kocha, to nie zdradzi. Bo ja osobiscie taka jestem.
No ale co innego jak ktos nie wierzy w milosc.
Ja nie wyobrazam sobie, zeby nawet w innym chlopaku zakochac sie niz moj partner, tak mocno kocham obecnego, ze sadze, ze chocby mijaly lata bez niego, to innego bym nie pokochala i wiodlabym smutny zywot. Choc ogolnie to niewazne,. bo jestesmy razem i po co o tym myslec.
Widze, ze przejeles trcohe z myslenia Drada i Cajuna.


jezeli chodzi do wypowiedzi Reathe to tez nie moge sie zgodzic. Ewidentnie problem w tym, ze ja romantyczka, wrazliwa osobka wierze w milosc nieprzerwanie, a Ty wnioskuje nie wierzysz w milosc. Stad tak rozne nasze opinie.
Jednakze bedac w zwiazku wcale nie uwazam, ze wmawiam sobie milosc i ze jestem nieszczesliwa. Wrecz przeciwnie, kazdy jego dotyk, kazde jego slowo, jego obecnosc, kaZda chwila z nim ,wszystko co robimy razem to wszystko jiest takie piekne, wspaniale, czuje sie naprawde szczesliwa ---> zupelnie tak jak na poczatku zwiazku
pozdrawiam :)
Monik, ja nigdzie Ci nie powiedziałam, że sobie cokolwiek wmawiasz. My tu mówimy o kobietach, które są z jednym, myślą o drugim. Popatrz na to w ten sposób - nie myślisz o lepszym, bo ten, którego masz teraz jest najlepszy. To się rzadko zdarza, ale załóżmy, że tak jest w tym przypadku. Ogólnie to ja wierzę, że są takie pary z tą całą miłością, wiernością - jedną taką parę znałam.

A jeśli chodzi o to czy wierzę w miłość - skąd ja to mogę wiedzieć? Jestem dzieciakiem. Powiem Ci jak będę miała 40 lat. ;)
 

drummer0308

Nowicjusz
Dołączył
27 Maj 2010
Posty
120
Punkty reakcji
5
Wiek
35
Miasto
Kraków
No ale co innego jak ktos nie wierzy w milosc.

Dokładnie.

Ja nie wyobrazam sobie, zeby nawet w innym chlopaku zakochac sie niz moj partner, tak mocno kocham obecnego, ze sadze, ze chocby mijaly lata bez niego, to innego bym nie pokochala i wiodlabym smutny zywot.

Jak długo jesteście razem? Jeśli nie długo, to silna i wielka miłość Ci przejdzie, na początku zawsze jest zaje.biście i gada się takie głupoty.
A skoro Ci przejdzie to pewnie znajdzie się inny, którego będziesz mogła mocno i prawdziwą miłością chyba, że do tego czasu zmądrzejesz. Może też on Cię kopnąć w dvpę, bo znajdzie ładniejszą, bo jak minie okres prawdziwej miłości znajdzie się inna. Na razie jak sądzę macie klapki na oczach i tego do siebie nie dopuszczacie, ale to minie :]
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Monik, ja nigdzie Ci nie powiedziałam, że sobie cokolwiek wmawiasz. My tu mówimy o kobietach, które są z jednym, myślą o drugim. Popatrz na to w ten sposób - nie myślisz o lepszym, bo ten, którego masz teraz jest najlepszy. To się rzadko zdarza, ale załóżmy, że tak jest w tym przypadku. Ogólnie to ja wierzę, że są takie pary z tą całą miłością, wiernością - jedną taką parę znałam.

A jeśli chodzi o to czy wierzę w miłość - skąd ja to mogę wiedzieć? Jestem dzieciakiem. Powiem Ci jak będę miała 40 lat. ;)

Ok, kminie :p

Tak, moj partner jest dla mnie najlepszy, wiec o innych nie mysle. Kazdy jest dla mnie od niego gorszy i nieinteresujacy... a moj mmm :)

No ale tu masz racje, jak jest z jednym, a mowi, mysli o drugim , to faktycznie jest cos nie tak i pewnie jest z tym swpoim z przyzwyczajenia / braku laku/ z nudow... :D hahah

Dokładnie.



Jak długo jesteście razem? Jeśli nie długo, to silna i wielka miłość Ci przejdzie, na początku zawsze jest zaje.biście i gada się takie głupoty.
A skoro Ci przejdzie to pewnie znajdzie się inny, którego będziesz mogła mocno i prawdziwą miłością chyba, że do tego czasu zmądrzejesz. Może też on Cię kopnąć w dvpę, bo znajdzie ładniejszą, bo jak minie okres prawdziwej miłości znajdzie się inna. Na razie jak sądzę macie klapki na oczach i tego do siebie nie dopuszczacie, ale to minie :]


Ponad 2 lata. Taaa, wmawiam sobie wg Ciebie, ze nie chce innego ? Watpie.

Znajdzie ladniejsza? jojoj naprawde drugi Drad. Na ladniejsze to moze popatrzec, ale to ze mna chce byc :)
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Bo ładniejszych nie umie wyrwać. Ale nie trać wiary - w końcu może mu wyjdzie :]

Sam napisales, ze jest przecietny, to jak mowiles przecietny nie ma szans na ladna :D Powtarzam swoje slowa. Poza tym jak juz nie raz mowilam wyglad traci znaczenie, gdy sie kocha. Wielu facetow ma nieatrakcyjne panny, ale one sa dla nich wszystkim. Nawet kiedys poznalam chlopaka, ktory mial brzydka dziewczyne, nawet chcial sie oswiadczyc, ale ona go zostawila. O ile wiem, to na powodzenie nie narzekal , a i tak bardzo dlugo cierpial

Poza tym dla mojego chlopaka ja jestem ladna i powtarza mi to od poczatku znajomosci
 
Do góry