Meredith
Nowicjusz
- Dołączył
- 22 Czerwiec 2010
- Posty
- 249
- Punkty reakcji
- 26
Idź za głosem serca i wybierz tego mężczyznę, z którym czujesz się szczęśliwa. Wtedy na pewno nie będziesz żałować
Wiec ja gratuluje, jest pani puszczalska i polecam burdel
Zaliczanie lasek nie oznacza zdrady - to raczej one zdradzały. I nigdzie nie pisałem czy to jest dobre czy złe - wtedy podałem to jako przykład, że puszczalstwo kobiet nie zależy od wykształcenia.Drad nie chcę nic mówić , ale jeszcze w innych postach to mówiłeś jak to Twój kolega zaliczał wszystkie lekarki i jakoś nie widać było żebyś był temu przeciwny . Wynika jasno , ze jak facet zdradza to jest dobrze i sobie może mieć kochanki a jak kobieta tak postąpi to odrazu wyzywasz od kurevek !
Naprawdę wierzysz w to, że ona chce zostać na lodzie i bez żadnego faceta?Co do tematu jeśli chcesz być dalej z panem A to powinnaś być szczera wobec niego i mu o tym powiedzieć , ale nie widzę sensu żebyś dalej raniła tego chłopaka , widocznie nie jesteście sobie pisani.Jeśli będziesz chciała to zakończyć to nie mów mu o fotografie . Będzie to kopniak w dupę dla niego z podwójną siłą. Z panem B tez daj sobie spokój .
Moim skromnym zdaniem, skoro nie jesteś szczęśliwa w związku, odnajdujesz szczęście u boku innego faceta, po prostu rób jak Ci każe sumienie. W życiu trzeba być czasem egoistą
Za głosem serca? Od kiedy to serce jest w ci.pie? :]Idź za głosem serca i wybierz tego mężczyznę, z którym czujesz się szczęśliwa. Wtedy na pewno nie będziesz żałować
Zaliczanie lasek nie oznacza zdrady - to raczej one zdradzały. I nigdzie nie pisałem czy to jest dobre czy złe - wtedy podałem to jako przykład, że puszczalstwo kobiet nie zależy od wykształcenia.
Naprawdę wierzysz w to, że ona chce zostać na lodzie i bez żadnego faceta?
Za głosem serca? Od kiedy to serce jest w ci.pie? :]
Laski są takie naiwne i infantylne, że to się w głowie nie mieści
Ogólnie to zakończenie historii jest jasne - laska da dvpy fotografowi i jak mu się spodoba, to zrobią to jeszcze parę razy. Misiek o niczym się nie dowie i sprawa się rozmyje po czasie, a fotograf będzie walił inne puszczalskie szmaty.
hehe, w takich chwilach zaczynam zalowac, ze zamiast zostac fotografem, ja glupi siedze w branzy IT. Zamiast doskonalic na codzien sztuke konwersacji z kobietami i zaciaganiu ich do lozek (wystarczy zrobic ladne fotki, powiedziec, ze swietnie sie z nia wspolpracuje ), musze rozmawiac z komputerami... Mam nadzieje, ze chociaz zarabiam lepiej od tego fotografa bo jesli nie to chyba tylko skoczyc z mostu pozostaje ...Ogólnie to zakończenie historii jest jasne - laska da dvpy fotografowi i jak mu się spodoba, to zrobią to jeszcze parę razy. Misiek o niczym się nie dowie i sprawa się rozmyje po czasie, a fotograf będzie walił inne puszczalskie szmaty.
a tak juz bardziej powaznie to potwierdza sie to, ze kobiete lepiej trzymac krotko i nie dawac jej zbyt duzych mozliwosci poznawania facetow. Jak widac na zalaczonym przykladzie, nie maja hamulcow, nie wiedza co to znaczy powiedziec stop gdy sa w zwiazku. Chyba zawsze podswiadomie szukaja kogos "lepszego" - wiec lepiej nie dawac im tej mozliwosci. Przykre ? przykre
A co to znaczy trzymać kobietę krótko i nie dawać jej możliwości poznawania facetów? Zamknąć ją w domu? Jak będzie chciała zdradzic, to zrobi to na parkingu pod marketem podczas zakupów dla mężusia na niedzielny obiad :] Poza tym Greeg nie generalizuj- naprawde nie wszystkie kobiety to szmaty, tak samo jak nie wszyscy faceci to męskie dziwki (mam nadzieję )
Jak panna jest zdradliwa 'suka' to ani danie swobody ani trzymanie w klatce nie pomoze - i tak w koncu zdradzi. Jezeli jednak dziewczyna jest porzadna i zalezy jej na swoim facecie, to nawet jezeli da jej pelno swobody, to ona nie zdradzi go, on bedzie jej wystarczal i bedzie lojalna.
Jezeli naprawde kocha, to nie zdradzi.
Co do Pana B, jestes najprawdopodobniej zauroczona, krotko go znasz. Mimo wszystko powinans byc ostrozna. Powinnas lepiej go poznac, zeby kolejny raz sie nie sparzyc, jak ze swoim obecnym partnerem.
Ten podział jest:Zdradliwa i puszczalska suka czy porządna, wierna i lojalna - Jak znajdzie się inny lepszy i taki, który bardziej będzie odpowiadał to koniec :] Cały ten podział i pier.dolenie, że porządna tego nie zrobi o dvpe rozbić. Co najwyżej będzie miała jakieś wyrzuty sumienia tudzież skrupuły już po fakcie.
Zdradliwa i puszczalska suka czy porządna, wierna i lojalna - Jak znajdzie się inny lepszy i taki, który bardziej będzie odpowiadał to koniec :] Cały ten podział i pier.dolenie, że porządna tego nie zrobi o dvpe rozbić. Co najwyżej będzie miała jakieś wyrzuty sumienia tudzież skrupuły i wątpliwości ale i tak zdradzi.
Koń by się uśmiał
Nie mówię i nigdy nie miałem zamiaru.EkspresDoKawy napisał:To nie mów mi tylko ze faceci nie zdradzają...
Co to znaczy "my"? Jeżeli chodzi o facetów ogólnie, to są lepsi od kobiet - zdradzają i zmieniają partnerki, ale nie są takimi hipokrytami jak laski i są bardziej uczciwi. Ponadto posiadają zasady i istnieje grupa facetów, która faktycznie nie zdradzi. W przypadku mężczyzn istnieje także lojalność wobec innych ludzi, w tym wobec partnerki. Te wszystkie walory nie występują w przypadku kobiet, gdyż one kierują się tylko emocjami (jak same to określają "sercem"), co w praktyce oznacza, że jak trafi się lepszy zawodnik - ładniejszy, pewniejszy siebie, taki, który ją "kręci", to każda da dvpy/ zmieni faceta i będzie to usprawiedliwiała w najbardziej obłudny sposób ("dopiero przy Krzyśku zrozumiałam, co oznacza prawdziwa miłość" i tym podobne bzdury).EkspresDoKawy napisał:My wcale nie jesteśmy lepsi od kobiet.
Ja nigdzie nie napisałem, że ona dała mu dvpy.EkspresDoKawy napisał:Człowieku moze ona w ogóle nie dała mu du.py? Zastanowiłeś się trochę? Mierzysz wszystkich jedną miarą.
Twoje wrażenie sprawą Twoją - poza zakresem dyskusji.EkspresDoKawy napisał:ja odnosze wrazenie ze masz jakiś problem z kobietami, skoro tak po nich jeździsz.
Zero rżnięcia i poszukiwanie czegoś, co nie istnieje - raczej kiepska opcja. Mogę powiedzieć w ciemno, że laska na to nie pójdzieEkspresDoKawy napisał:Dziewczyna ma zwyczajnie 3 rozwiązania:
1. zerwać wszelkie kontakty z obydwoma panami i toczyć samotne życie szukając prawdziwej miłości
A dosyć zabawne jest to, że związek okazał się nieszczęśliwy dopiero w chwili, gdy trafił się Pan FotografEkspresDoKawy napisał:pozostać w nieszczęśliwym związku
Ja Ci powiem co z tego wyjdzie - rżnięcie, pieprzenie, walenie, kurvienie i dawanie dvpy.EkspresDoKawy napisał:spróbować znajomości z Panem B i zobaczyć co z tego wyjdzie.
Nie wiem jak to jest na Saturnie - u nas reguły w świecie fotografii i mody są stałe i powszechnie znaneEkspresDoKawy napisał:Kto powiedział ze akurat musi ją wykorzystać? Może facet ma zdrowy rozsądek i nie będzie się nią zabawiał tworząc xx kochankę.
No właśnie, to jest ciekawa opcja. Orientuje się ktoś, czy trudno się wkręcić w interes? W sumie to mógłbym dorabiać jako taki fotograf. Jakbyś się Greeg zakręcił i coś wynalazł w temacie, to wyślij mi info na privGreeg napisał:hehe, w takich chwilach zaczynam zalowac, ze zamiast zostac fotografem, ja glupi siedze w branzy IT.
Monik, ja nigdzie Ci nie powiedziałam, że sobie cokolwiek wmawiasz. My tu mówimy o kobietach, które są z jednym, myślą o drugim. Popatrz na to w ten sposób - nie myślisz o lepszym, bo ten, którego masz teraz jest najlepszy. To się rzadko zdarza, ale załóżmy, że tak jest w tym przypadku. Ogólnie to ja wierzę, że są takie pary z tą całą miłością, wiernością - jedną taką parę znałam.Ja uwazam jak uwazam, poniewaz nigdy nie bylam z nikim bez milosci i nigdy nie zdradzilam. Dlatego uwazam, ze jak naprawde kocha, to nie zdradzi. Bo ja osobiscie taka jestem.
No ale co innego jak ktos nie wierzy w milosc.
Ja nie wyobrazam sobie, zeby nawet w innym chlopaku zakochac sie niz moj partner, tak mocno kocham obecnego, ze sadze, ze chocby mijaly lata bez niego, to innego bym nie pokochala i wiodlabym smutny zywot. Choc ogolnie to niewazne,. bo jestesmy razem i po co o tym myslec.
Widze, ze przejeles trcohe z myslenia Drada i Cajuna.
jezeli chodzi do wypowiedzi Reathe to tez nie moge sie zgodzic. Ewidentnie problem w tym, ze ja romantyczka, wrazliwa osobka wierze w milosc nieprzerwanie, a Ty wnioskuje nie wierzysz w milosc. Stad tak rozne nasze opinie.
Jednakze bedac w zwiazku wcale nie uwazam, ze wmawiam sobie milosc i ze jestem nieszczesliwa. Wrecz przeciwnie, kazdy jego dotyk, kazde jego slowo, jego obecnosc, kaZda chwila z nim ,wszystko co robimy razem to wszystko jiest takie piekne, wspaniale, czuje sie naprawde szczesliwa ---> zupelnie tak jak na poczatku zwiazku
pozdrawiam
No ale co innego jak ktos nie wierzy w milosc.
Ja nie wyobrazam sobie, zeby nawet w innym chlopaku zakochac sie niz moj partner, tak mocno kocham obecnego, ze sadze, ze chocby mijaly lata bez niego, to innego bym nie pokochala i wiodlabym smutny zywot.
Monik, ja nigdzie Ci nie powiedziałam, że sobie cokolwiek wmawiasz. My tu mówimy o kobietach, które są z jednym, myślą o drugim. Popatrz na to w ten sposób - nie myślisz o lepszym, bo ten, którego masz teraz jest najlepszy. To się rzadko zdarza, ale załóżmy, że tak jest w tym przypadku. Ogólnie to ja wierzę, że są takie pary z tą całą miłością, wiernością - jedną taką parę znałam.
A jeśli chodzi o to czy wierzę w miłość - skąd ja to mogę wiedzieć? Jestem dzieciakiem. Powiem Ci jak będę miała 40 lat.
Dokładnie.
Jak długo jesteście razem? Jeśli nie długo, to silna i wielka miłość Ci przejdzie, na początku zawsze jest zaje.biście i gada się takie głupoty.
A skoro Ci przejdzie to pewnie znajdzie się inny, którego będziesz mogła mocno i prawdziwą miłością chyba, że do tego czasu zmądrzejesz. Może też on Cię kopnąć w dvpę, bo znajdzie ładniejszą, bo jak minie okres prawdziwej miłości znajdzie się inna. Na razie jak sądzę macie klapki na oczach i tego do siebie nie dopuszczacie, ale to minie :]
Bo ładniejszych nie umie wyrwać. Ale nie trać wiary - w końcu może mu wyjdzie :]Znajdzie ladniejsza? jojoj naprawde drugi Drad. Na ladniejsze to moze popatrzec, ale to ze mna chce byc
Bo ładniejszych nie umie wyrwać. Ale nie trać wiary - w końcu może mu wyjdzie :]