Jan Paweł II

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
Charakter pontyfikatu

Krytycy utrzymują, że charyzma (według innych po prostu aktorskie zdolności) Jana Pawła II zaciążyły na pontyfikacie: papież pozwalał na to, by go bezkrytycznie wielbić, co przyczyniło się do widocznego upadku i zacofania teologii katolickiej, a zaowocowało jedynie płytką wiarą tłumów. Jest to zarzut spójny z wysuniętym przez Stanisława Obirka oskarżaniem polskich wiernych o to, że czcząc papieża[2], łamią pierwsze przykazanie Dekalogu, a więc że Jan Paweł II stał się dla wiernych Złotym Cielcem. Po śmierci Jana Pawła II arcybiskup Józef Życiński skrytykował płytki stosunek Polaków do papieża słowami "kremówki tak, encykliki nie"[3]. Krytycy zarzucają papieżowi, że nigdy nie potępił publicznie stawiania mu za życia posągów, pomników oraz nazywania jego imieniem ulic, placów, placówek itp., a także nie zasugerował, że środki finansowe przeznaczane na ten cel można spożytkować w lepszy sposób[4].
Stosunek do skandali seksualnych w Kościele
Zobacz więcej w osobnym artykule: Skandale seksualne w Kościele katolickim.

Pierwsze informacje o przypadkach molestowania dzieci przez duchownych stały się głośne już w roku 1992 w Irlandii. W proteście przeciwko próbom ukrywania skandalu piosenkarka Sinéad O'Connor podarła zdjęcie Jana Pawła II podczas programu telewizyjnego, do którego została zaproszona. Kolejne skandale dotyczyły księży sprawujących swoją posługę na terenie kilku innych krajów. W styczniu 2002 roku wybuchł głośny skandal dotyczący pedofilii wśród księży w USA. Kilka podobnych przypadków ujawniono również na terenie Kanady. Zarzuty miały o tyle poważny charakter, że o wieloletnie tuszowanie skandali seksualnych oskarżono też pięciu biskupów (Law, Comiskey, Symons, O'Connell i Groër). Oskarżonych księży przenoszono do innych parafii. W Polsce w lutym 2002 oskarżenia o molestowanie seksualne kleryków pojawiły się w stosunku do biskupa Paetza. Pod koniec marca duchowny zrezygnował ze swojej funkcji.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Krytyka_papie...a_Paw%C5%82a_II

Slajd227.JPG
 

Szloma

Nowicjusz
Dołączył
2 Wrzesień 2008
Posty
529
Punkty reakcji
0
Jan PawełII wykonał olbrzymią pracę dla ukształtowania przyjaznych stosunków z Judaizmem:Cytat"Przemówienie do przedstawicieli
wspólnoty żydowskiej w Polsce

9 czerwca 1991


Spotkania z przedstawicielami wspólnot żydowskich stanowią stały element moich podróży apostolskich. Fakt ten posiada swoją wymowę, podkreśla bowiem jedyną w swoim rodzaju wspólnotę wiary, jaka łączy synów Abrahama, wyznawców religii Mojżesza i proroków, z tymi, którzy również wyznają Abrahama swoim „ojcem w wierze” (por J 8, 39) i przyjmują w Chrystusie, „Synu Abrahama i Synu Dawida” (por. Mt l,1), także całą przebogatą spuściznę Mojżesza i proroków.

Spotkanie z Żydami na polskiej ziemi ma jednak każdorazowo szczególne znaczenie. Dziś pragnę się odwołać do tego wszystkiego, co wypowiedziałem już w czasie poprzednich spotkań na ten temat, a co dyktuje mi moja wiara i serce. Zbiega się w tym niejako wspaniała i zarazem tragiczna przeszłość prawie tysiącletniej wspólnoty historii na polskiej ziemi, odpowiedzialność wyznawców Jedynego Boga za dziś i nadzieja na przyszłość, zmierzająca do przemiany świata przez odrodzenie i odnowę człowieka otwartego w równym stopniu na głos Boga i potrzeby bliźniego.

W czasie mojego ostatniego spotkania z przedstawicielami wspólnoty izraelskiej w Polsce, w siedzibie prymasów, dnia 14 czerwca 1987 r., które wspominam z wdzięcznością i nie bez wzruszenia, wyraziłem myśli i uczucia, z jakimi ja sam oraz - myślę - olbrzymia większość Polaków patrzyliśmy bezsilnie na tę straszliwą zbrodnię dokonywaną na całym narodzie żydowskim. Czasem nie w pełni nawet wiedząc, co się dzieje, bo jednak sprawcy to ukrywali. Przeżywaliśmy ją - mówiłem wtedy - „w duchu głębokiej solidarności z wami. Wasze zagrożenie było i naszym zagrożeniem. To nasze nie zrealizowało się w takiej mierze, nie zdążyło się zrealizować w takiej mierze. Tę straszliwą ofiarę wyniszczenia ponieśliście wy; można powiedzieć ponieśliście za innych, którzy także mieli być wyniszczeni”.

Toteż serdecznie przyłączam się do słów, jakie znalazłem w liście pasterskim biskupów polskich z 30 listopada ubiegłego roku: „Ta sama ziemia, która przez wieki była wspólną Ojczyzną Polaków i Żydów, wspólnie przelana krew, morze potwornych cierpień, doznanych krzywd powinny nas nie dzielić, a łączyć. O tę wspólnotę wołają do nas szczególnie miejsca kaźni, a w wielu wypadkach także wspólne mogiły”.

Ludzka przeszłość nie przemija całkowicie. Również dzieje polsko-żydowskie, chociaż tak niewielu Żydów mieszka obecnie na polskiej ziemi, są wciąż bardzo realnie obecne w życiu zarówno Żydów, jak i Polaków. Zwróciłem na to uwagę moim rodakom, którzy odwiedzili mnie w Rzymie 29 września 1990 r. „Lud, który żył z nami przez wiele pokoleń - powiedziałem wtedy - pozostał z nami po tej straszliwej śmierci milionów swych synów i córek. Wspólnie czekamy Dnia Sądu i Zmartwychwstania” (Cykl Jasnogórski).

Dziś wydaje się rzeczą wielkiej wagi, abyśmy z jednej i drugiej strony starali się dostrzec, ocalić i ożywić to dobro, jakie działo się między nami, a przecież przez całe stulecia działo się go wiele. I abyśmy szukali pojednania i przyjaźni pomimo zła, bo również zła było wiele w naszych dziejach.

Niestety, i dobro, i zło, jakie się działo między nami, zostało przytłoczone przez to niepojęte w swej zgrozie ludobójstwo, którego ofiarą padł naród żydowski. Tyle przynajmniej można powiedzieć, że nie mająca precedensu zbrodnia zabijania całego narodu przeraziła chrześcijańską Europę i zmobilizowała ją do naprawiania krzywd, jakie przez wieki były wyrządzane Żydom i które nieraz były wpisane w strukturę myślenia i obyczaju. Po dwóch tysiącach lal przerwy Żydzi uzyskali wreszcie swoje własne państwo. Narody cywilizacji chrześcijańskiej podjęły żmudną pracę wykorzeniania ze swojej mentalności wszelkich niesprawiedliwych uprzedzeń wobec Żydów oraz innych przejawów antysemityzmu.

W pracy tej aktywnie uczestniczyły Kościoły chrześcijańskie, również Kościół katolicki."
 

Jamsen

stojący na straży
Dołączył
30 Wrzesień 2005
Posty
4 662
Punkty reakcji
5
nie ma się on [Kościół] czego obawiać w obliczu prawdy". (Leon XIII )
Prawdziwy kościół faktycznie nie ma.
Fałszywy, jak podaje Biblia, zostanie usunięty przez systemy polityczne, z którymi teraz tak ściśle współpracuje.
 

Jagiel

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2008
Posty
1 690
Punkty reakcji
7
Czyli Straznica zostanie zdezintegrowana przez ONZ? :)

Moze.. moze..
 

noesyn19

Zbanowany
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
1 423
Punkty reakcji
0
Dziś 3 rocznica a raczej już 3 rocznica śmierci ukochanego papieża Jana Pawła II.... To był niesamowity człowiek.... Tylko dlaczego jeszcze nie został świętym??;( Przecież od razu widąc żę mial bardzo duży , wielki dar od Boga....

Nie zostanie świętym bo są poważne zarzuty wobec niego że uczynił kult swojej osoby.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Krytyka_papie...a_Paw%C5%82a_II
Charakter pontyfikatu
Krytycy utrzymują, że charyzma (według innych po prostu aktorskie zdolności) Jana Pawła II zaciążyły na pontyfikacie: papież pozwalał na to, by go bezkrytycznie wielbić, co przyczyniło się do widocznego upadku i zacofania teologii katolickiej, a zaowocowało jedynie płytką wiarą tłumów. Jest to zarzut spójny z wysuniętym przez Stanisława Obirka oskarżaniem polskich wiernych o to, że czcząc papieża[2], łamią pierwsze przykazanie Dekalogu, a więc że Jan Paweł II stał się dla wiernych Złotym Cielcem. Po śmierci Jana Pawła II arcybiskup Józef Życiński skrytykował płytki stosunek Polaków do papieża słowami "kremówki tak, encykliki nie"[3]. Krytycy zarzucają papieżowi, że nigdy nie potępił publicznie stawiania mu za życia posągów, pomników oraz nazywania jego imieniem ulic, placów, placówek itp., a także nie zasugerował, że środki finansowe przeznaczane na ten cel można spożytkować w lepszy sposób[4].
 

alima

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2008
Posty
19
Punkty reakcji
0
Hejj. Wamm.
potrzebuje aby ktos mógł mi napisać.. podać informacjee. jakieś.

musze napisac referat , zinterpretować mysli Jana Pawła II.

1.zycie ma sens ile staje sie darem dla innych ludzi. 2.zło dobrem zwycięża. 3. chrzesciajnin jest człowiekeim nadzieji.
4. podniescie głowy a zobaczycie cel własnej wędrówki.

temat do wyboru od 1-4.

Prosze was o odpowiedzi..

referat na ok 1,5 strony . .

Pomocyy ; ** ! Proszę.
 

Maver

Głęboko wierzący ateista
Dołączył
24 Listopad 2006
Posty
1 579
Punkty reakcji
3
Wiek
39
Miasto
Szczecin
Hej, słuchaj, pewna alima napisała na jednym forum, że prosi o pomoc w napisaniu referatu na następujące tematy:

1.zycie ma sens ile staje sie darem dla innych ludzi. 2.zło dobrem zwycięża. 3. chrzesciajnin jest człowiekeim nadzieji.
4. podniescie głowy a zobaczycie cel własnej wędrówki.

Pomóż mi. <_<
 

Sunray

Bywalec
Dołączył
30 Lipiec 2008
Posty
3 574
Punkty reakcji
60
Wiek
34
Miasto
pomorskie
JP2? Co o nim sądzę?
Dla historii Polski zrobił trochę dobrego, bo miał pewien udział w obalaniu komunizmu.
Niezbyt mnie interesuje, czy zostanie świętym, ale moim zdaniem nie powinien- za dużo kontrowersji i zdaje się być na świecie presja na Watykan w tej sprawie, a nie powinno się rzeczy ustalać pochopnie.
Nie podoba mi się jego nachalny kult w Polsce, prezentowany w zły sposób (pomniki, nazwy ulic, szkół itd.).
Tyle.
 

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
zycie ma sens ile staje sie darem dla innych ludzi.
Życie jest darem,o ile korzystamy z Niego w życiu,czynimy dobro,i pomagamy innym,wtedy wszystko ma sens,bo wiemy że jestesmy potrzebni innym,do tego by mogli żyć,do tego by być wspólnotą chrześcijan..
"Biada jednemu gdy upadnie a nie ma drugiego który by go podniosł "

2.zło dobrem zwycięża
.
W dzisiejszym świecie jest wiele zła,czasami tracimy siły do życia,jednak jest Chrystus który jest wszelkim dobrem,i On jest w stanie pomóc nam,pokazać że czyniąc dobro,zwycieżymy ludzką marność,i nadamy życiu prawdziwy sens.w końcu sam Chrystus zwyciezył śmierć i zło.Bo tylko gdy człowiek zrozumie że dobro ma sens,stanie sie człowiekiem
3. chrzesciajnin jest człowiekeim nadzieji.
Chrystus jest naszą nadzieją,zostaliśmy stworzeni na Jego podobieństwo,a więc skoro Chrystus jest nadzieją,to my także jesteśmy ludzmi nadziei,powinniśmy chcieć tak jak On mieć tyle siły by trwać i mówić Nie gdy cały świat krzyczy tak,chcieć wierzyć ze potrafimy siebie dać,tam gdzie już nikt nie widzi żadnych szans.
4. podniescie głowy a zobaczycie cel własnej wędrówki.
W dzisiejszych czasach ludzie są bardzo egoistyczni,patrzą na siebie,i żyją dla własnych przyjemości,nie patrząc na dobro drugiego człowieka,często gorszą godność człowieczeństwa.Jednak dopiero gdy podniesiemy głowy i zechcemy żyć jak zołnierze Chrystusa,patrząc na innych,dopiero wtedy zobaczymy prawdziwy cel naszego życia
 

Dezerter 38

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2008
Posty
421
Punkty reakcji
0
Miasto
Inowrocław
Arni - nie masz racji cytując wiki
Jest mnustwo dowodów i świadków na to , że JPII przez wiele lat odmawiał i opierał się tym wszystkim prośbą, opierał sie dopuki mógł, pod naporem wielu pruśb, o nadanie imienia, pomnik, itp uległ.
Czemu bo ludzie nie mogli zrozumieć czemu im odmawia, bo hierarchowie prosili i naciskali, bo zaczęła sie "samowola budowlana"

Ale jesli ktoś mówi, że on tego chciał, pragnął, był pyszny lub wyniosły - to bzdury plecie i nie znał wcale JP II
- pierwszego papież, który (np uklęknął i pocałował Wyszyńskiego w rękę (pierścień), który, żartował ze swego urzędu mówiąc 'ok fajnie sie z tobą gada, ale "muszę iść trochę popapieżować!", który żartował z nieomylności: " jak sie pomyle to mnie poprawcie", który jak tylko mógł to unikał całowania, czy padania na kolana przed nim..długo mógłbym jeszcze pisać, ale czas do domu...
Zarzucanie Karolowi pychy i oczekiwania, by go ubóstwiano - to bzdura miesiąca!
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
Trudno jest usunąć z katolicyzmu kult posągowy. KrK ma posążki i obrazy Marii więc jak papież może zabronić posążków i obrazów swoich i poprzedników. Papież nie miałby siły przekonania z uwagi na gigantyczne zaniedbania pod tym względem. Sam zauważył że ludzie go bardziej kochają nie za Ewangelię ale za dowcip lub za kremówki.
 

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
Trudno jest usunąć z katolicyzmu kult posągowy. KrK ma posążki i obrazy Marii więc jak papież może zabronić posążków i obrazów swoich i poprzedników. Papież nie miałby siły przekonania z uwagi na gigantyczne zaniedbania pod tym względem. Sam zauważył że ludzie go bardziej kochają nie za Ewangelię ale za dowcip lub za kremówki.
Jak tak możesz ?.......
Nie widzisz że głosił w swoim życiu ,przez całe życie Ewangelię ? ;/
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
Jak tak możesz ?.......
Nie widzisz że głosił w swoim życiu ,przez całe życie Ewangelię ? ;/

Każdy popełnia błędy w tym i papież ich nie uniknął mimo zasług jakie dostrzegasz u niego. ;)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Krytyka_papie...a_Paw%C5%82a_II
Charakter pontyfikatu

Krytycy utrzymują, że charyzma (według innych po prostu aktorskie zdolności) Jana Pawła II zaciążyły na pontyfikacie: papież pozwalał na to, by go bezkrytycznie wielbić, co przyczyniło się do widocznego upadku i zacofania teologii katolickiej, a zaowocowało jedynie płytką wiarą tłumów. Jest to zarzut spójny z wysuniętym przez Stanisława Obirka oskarżaniem polskich wiernych o to, że czcząc papieża, łamią pierwsze przykazanie Dekalogu, a więc że Jan Paweł II stał się dla wiernych Złotym Cielcem. Po śmierci Jana Pawła II arcybiskup Józef Życiński skrytykował płytki stosunek Polaków do papieża słowami "kremówki tak, encykliki nie". Krytycy zarzucają papieżowi, że nigdy nie potępił publicznie stawiania mu za życia posągów, pomników oraz nazywania jego imieniem ulic, placów, placówek itp., a także nie zasugerował, że środki finansowe przeznaczane na ten cel można spożytkować w lepszy sposób.

Wypowiedź arcybiskupa jaka była ? ;)
Krytycznie należy oceniać nie tylko tych na dole ale i tych na górze. Tylko Jezus nie podlega krytyce z ludzi bo był bez grzechu. Amen. :)
 

Majordomus

Departament ds. kontroli używania mózgów
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
1 281
Punkty reakcji
11
Wiek
34
Miasto
Łódź
Jednak na autorytet Życińskiego bym się tu nie powoływała.
 

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
Każdy popełnia błędy w tym i papież ich nie uniknął mimo zasług jakie dostrzegasz u niego. ;)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Krytyka_papie...a_Paw%C5%82a_II


Wypowiedź arcybiskupa jaka była ? ;)
Krytycznie należy oceniać nie tylko tych na dole ale i tych na górze. Tylko Jezus nie podlega krytyce z ludzi bo był bez grzechu. Amen. :)
A kimże jesteś by oceniać kto jaki był skoro z tego co wiem,nie znasz JPII osobiście ? ..
Jest On człowiekiem tak jak i Ty,i należy się Mu szacunek,mimo wszystko
Nie jako papieżowi,ale człowiekowi,który zawsze bronił ludzkiej godności
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
A kimże jesteś by oceniać kto jaki był skoro z tego co wiem,nie znasz JPII osobiście ? ..

To właśnie arcybiskup ocenił ludzi których nie znał. ;) Księża też oceniają ludzi których nie znają. Czy fakt że kogoś nie znamy osobiście znaczy że nie możemy go ocenić np. Stalina ?
Czemu zatem go oceniają Ci którzy go nie znają osobiście ? Piszą o nim rozprawy które my potem czytamy. Aby dobrze poznać człowieka trzeba z nim być 24 h na dobę ?
Nie ma ludzi którzy nie podlegają krytyce. Papież też miał spowiednika i liczne grzechy z których się musiał spowiadać jak każdy grzeszny człowiek.
 

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
To to właśnie arcybiskup ocenił ludzi których nie znał. ;) Księża też oceniają ludzi których nie znają. Czy fakt że kogoś nie znamy osobiście znaczy że nie możemy go ocenić np. Stalina ?
Czemu zatem go oceniają Ci którzy go nie znają osobiście ? Piszą o nim rozprawy które my potem czytamy. Aby dobrze poznać człowieka trzeba z nim być 24 h na dobę ?
Nie ma ludzi którzy nie podlegają krytyce. Papież też miał spowiednika i liczne grzechy z których się musiał spowiadać jak każdy grzeszny człowiek.
No właśnie,Ty też podlegasz krytyce,nabierz Bracie pokory,bo nie masz jej...
 
Do góry