Jaks ie do tego zabrać?

zupełnieinaczej

Nowicjusz
Dołączył
22 Wrzesień 2008
Posty
58
Punkty reakcji
0
Cześć wszystkim
Chciałem się Was poradzić w pewnej sprawie. Więc uczę się z dziewczyną w jednej klasie już ponad rok, szkoła jest zaoczna, więc nie zawsze jesteśmy na zajęciach. Ostatnio zdałem sobie sprawę, że cholernie mi się podoba. Nie tylko z wyglądu, podoba mi się też jej zachowanie, sposób mówienia. I teraz jest problem jak zrobić, żeby delikatnie się do niej zbliżyć. Co prawda nie należę do zbyt śmiałych osób, ale parę słów z Nią czasem zamienię, jakieś uśmiechy i spojrzenia też są. Dosyć często spogląda w moją stronę, zresztą ja też w jej. Jak nawiązać bliższą znajomość ?Czy ma chłopaka ? Pewności nie mam, ale raczej nie. Proszę o jakiekolwiek rady. Będę wdzięczny
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
Cześć wszystkim
Chciałem się Was poradzić w pewnej sprawie. Więc uczę się z dziewczyną w jednej klasie już ponad rok, szkoła jest zaoczna, więc nie zawsze jesteśmy na zajęciach. Ostatnio zdałem sobie sprawę, że cholernie mi się podoba. Nie tylko z wyglądu, podoba mi się też jej zachowanie, sposób mówienia. I teraz jest problem jak zrobić, żeby delikatnie się do niej zbliżyć. Co prawda nie należę do zbyt śmiałych osób, ale parę słów z Nią czasem zamienię, jakieś uśmiechy i spojrzenia też są. Dosyć często spogląda w moją stronę, zresztą ja też w jej. Jak nawiązać bliższą znajomość ?Czy ma chłopaka ? Pewności nie mam, ale raczej nie. Proszę o jakiekolwiek rady. Będę wdzięczny

ile masz lat?

po
1- jak nie wiesz jak sie do tego zabrac to nie bierz sie
2- popracuj nad soba a potem startuj do dziewczyny bo sie sparzysz

tyle na razie
 

krolik19900906

Nowicjusz
Dołączył
18 Kwiecień 2008
Posty
386
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Bielsko-Biała
oj czlowieku.... Najprosciej zrezygnowac ale widze ze chyba wcale ci sie tak nie podoba jak juz przy 2 poscie rezygnujesz!!!!!
Po zajeciach wez ja zapros na jakas kawe czy nie wiem co ona tam lubi, pogadaj o szkole czemu akurat ta szkola tematow jest xxxxxxx a nawet jeszcze wiecej. Potem pod koniec pogadaj z nia ze mozna by to kiedys powtorzyc jak sie jej podobalo i jzu masz pretekst do wziecia numeru tel od dziewczyny BB)
Grunt to sie przelamac i nie myslec za bardzo przy tym.... Aha i badz poprostu soba!!!! To jest podstawa :p

Zreszta 20 lat i nie potrafisz sie zabrac za dziewczyne?? Dziwne troche tak sie mi wydaje
 

zupełnieinaczej

Nowicjusz
Dołączył
22 Wrzesień 2008
Posty
58
Punkty reakcji
0
Radzę się, bo wiem, że są lepsi ode mnie:) Poza tym jak do tej pory nie bardzo mi wychodziło.
 

Predictable

Bywalec
Dołączył
7 Grudzień 2008
Posty
1 739
Punkty reakcji
60
Miasto
Wielkopolska
Zaproś ją na jakąś kawe gorąca czekolade -zależy od inicjatywy jak skończycie zajęcia albo jak macie jakąś dłuższą przerwe między zajęciami .. Zobaczysz jak zareaguje . Tylko nie rozmawiaj z nią o szkole .. po to macie przerwe żeby troche ochłonąć od tego przyswojonego interesującego materiału na wykładzie ;D Musisz czymś ją zainteresować .
Zaproponuj jej jakiś wypad we dwoje gdzieś na impreze , albo gdziekolwiek indziej ..zależy co wpadnie Ci do głowy .
Będziesz miał pretekst do wymienienia sie numerem telefonu , żeby byc pewien czy to jest aktualne ale pod warunkiem że sie zgodzi .

Jak nie spróbujesz to sie nie przekonasz ..
Będziesz żalował że taka okazja - szansa by ją lepiej poznać przeleciała Ci koło nosa więc działaj , a nie zastanawiaj się jak może zareagować .
 

Superiorr

failure is not an option
Dołączył
20 Październik 2008
Posty
2 159
Punkty reakcji
30
Wiek
39
Miasto
Poznań
Nie ten dział. W sąsiednim masz napisane co i jak.

A teraz napiszę coś z sensem :)

Skoro jest z Twojej grupy to zapewne masz numer koma. Dzwoń i się umów, powód byle jaki (notatki etc.). I wtedy zacznij nad nią pracować. Tyle i aż tyle.

Tak na prawdę poderwanie dziewczyny niczym niewiele różni się od poznania nowego kolegi (np. w pracy, grupie itd.), jedyną różnica jest to, że z kolegą się nie całujesz, nie śpisz, nie przytulasz, nie patrzysz głęboko w oczy...

J.B
 

Superiorr

failure is not an option
Dołączył
20 Październik 2008
Posty
2 159
Punkty reakcji
30
Wiek
39
Miasto
Poznań
No to normalnie weź. Jako kolega. Zwyczajnie.

J.B
 

bati999

Macierz Diagonalna
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
2 211
Punkty reakcji
18
Wiek
26
Miasto
Tarnobrzeg
I kolejny... Takich tematów są dziesiątki, setki jak nie tysiące... Nie możesz po prostu podejść i zagadać? Aż taki problem ruszyć dupsko i się otworzyć? Nie ma chyba nic trudnego w podejściu do dziewczyny i zapytania "Cześć, wpadłaś mi w oko, porozmawiamy :)?". Sorry za pisownie, ale chyba tego potrzebowałeś ;D Nie ma co czekać na rady innych.
 

diva ziomek

Niepoprawny Humanista
Dołączył
17 Listopad 2006
Posty
1 607
Punkty reakcji
10
Miasto
Oświęcim/Kraków
Wystarczy że na początek weźmiesz od niej numer telefonu i powiedzmy na drugi dzień zadzwonisz i zaproponujesz jakieś spotkanie przy kawie czy w jakiejkolwiek sprawie. Odradzam gg i inne tego typu komunikatory. Takie zapraszanie kobiety na spotkanie to dla mnie lekka dziecinada no ale w sumie.. jak kto lubi.
 

rebeliant

permanentnie niewyspany
Dołączył
12 Lipiec 2008
Posty
702
Punkty reakcji
6
Miasto
ja to znam?
Radzę się, bo wiem, że są lepsi ode mnie:) Poza tym jak do tej pory nie bardzo mi wychodziło.

napewno są też gorsi. więcej wiary w siebie, to podstawa, zanim zrobisz w ogóle pierwszy krok. co z tego, że ci nie wychodziło? kiedyś musi być ten pierwszy raz, że się uda :)
 

misia22

Nowicjusz
Dołączył
3 Wrzesień 2008
Posty
124
Punkty reakcji
0
Zreszta 20 lat i nie potrafisz sie zabrac za dziewczyne?? Dziwne troche tak sie mi wydaje
dziwne ci się to wydaje?! dziwne?!
najpierw piszecie młodym, nastoletnim ludziom, że jak się jest nieśmiałym to żeby poczekać, żeby samemu popracować nad sobą, a potem się dziwicie, że dwudziestolatkowie nikogo nie mieli i nie wiedzą jak zagadać!
a jak się mają tego nauczyć?! kiedy? jeśli nie mają przyjaciół, i ciągle siedzą w domu, więc nie ma kto poznać takiego człowieka ze swoimi znajomymi

przez to wasze pierprz*** pisanie, każdy daje sobie spokój, załamuje się i żyje tak jak przedtem, a kiedy ma szanse na prawdziwą miłość nie wie co zrobić

i wydaje mi się, że praca nad sobą wiąże się z poznawaniem potencjalnych partnerów... wiadmo najpierw jakieś teksty do lustra w stylu "jestem za:cenzura:i.sty" itd. ale też poznawanie nowych ludzi
oraz, że lepiej gdy ma się 13 lat pisać na gg, wysyłać liściki czy też mówić jakieś głupie teksty do dziewczyn/chłopaków, to jest przynajmniej na miejscu, niż gdy dorosła osoba tak robi
i jak zacznie podrywać w wieku nastoletnim, to potem, gdy dorośnie będzie wiedział, jak zagadać, jak być spokojnym podczas rozmowy i o czym w ogóle rozmawiać
 

kifer4

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2008
Posty
798
Punkty reakcji
1
Miasto
sie znamy?
misia masz 16 lat? 3 razy Twoj post przeczytalem i dalej nie wiem o co w nim chodzi.



Praktyka i praktyka to wszystko z czasem sie all zmienia,
 

diva ziomek

Niepoprawny Humanista
Dołączył
17 Listopad 2006
Posty
1 607
Punkty reakcji
10
Miasto
Oświęcim/Kraków
Również nie zrozumiałem tego posta ale btw. to nie możesz podejśc do niej i poprosic o ten numer? Potem już z górki :)
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
dziwne ci się to wydaje?! dziwne?!
najpierw piszecie młodym, nastoletnim ludziom, że jak się jest nieśmiałym to żeby poczekać, żeby samemu popracować nad sobą, a potem się dziwicie, że dwudziestolatkowie nikogo nie mieli i nie wiedzą jak zagadać!
a jak się mają tego nauczyć?! kiedy? jeśli nie mają przyjaciół, i ciągle siedzą w domu, więc nie ma kto poznać takiego człowieka ze swoimi znajomymi

przez to wasze pierprz*** pisanie, każdy daje sobie spokój, załamuje się i żyje tak jak przedtem, a kiedy ma szanse na prawdziwą miłość nie wie co zrobić

i wydaje mi się, że praca nad sobą wiąże się z poznawaniem potencjalnych partnerów... wiadmo najpierw jakieś teksty do lustra w stylu "jestem za:cenzura:i.sty" itd. ale też poznawanie nowych ludzi
oraz, że lepiej gdy ma się 13 lat pisać na gg, wysyłać liściki czy też mówić jakieś głupie teksty do dziewczyn/chłopaków, to jest przynajmniej na miejscu, niż gdy dorosła osoba tak robi
i jak zacznie podrywać w wieku nastoletnim, to potem, gdy dorośnie będzie wiedział, jak zagadać, jak być spokojnym podczas rozmowy i o czym w ogóle rozmawiać

nie rozumiem cie!

my piszemy co chcemy i na co mamy ochote i nie bierz sie tego co my tu napiszemy tak do serca i to kazdego dotyczy a gdzie sie podzila dystans do wszystkiego?

po
1- 20 latek zadaje pytanie: jak sie do tego zabrac? no sorry ale to nie w stylu 20 latka ale 15 latka co zaczyna przygode
2- jesli autor tematu nie mial kolegow, nie bawil sie z kolezankami tylko siedzial w domu to sam jest temu winny nie wiem czy taka jest prawda ale odnosze sie do twego posta
3- jestem juz sporo czasu na tym forum i wierz mi ze bardzo duzo osob co zaklada tematy zwiazane z miloscia nie maja dystansu do siebie i do zycia, chca uslyszec rady jakie oni by chcieli a jak napiszesz innaczej to zle i ze i tak to nic nie da
4- facet ma 20 lat w tym wieku to sie na porzadku dziennym sie flirtuje, gada z dziewczynami to jest dorosly facet i jak dotychczas nie nauczyl sie rozwiazywac swoich problemow to ciezko potem bedzie bo zycie to nie bajka
5- i jak on chce zagadac do swej rowiesnicznki i ma opory a jest w grupie i ma mnostwo sytuacji zagadac no to sorry ale sam robi sie wymowki typu: jestem kiepski itp

wiec moja rada niech otworzy sie zagada ale nie traktuje ja na serio bo sie sparzy i bedzie mial zlamane serce

tyle od mnie
 

misia22

Nowicjusz
Dołączył
3 Wrzesień 2008
Posty
124
Punkty reakcji
0
ale wy jesteście ciężko kapujący :/

chodzi o to:
1. jakiś nastolatek pisze na forum jak poderwać i że jest nieśmiały
2. wasza reakcja: daj sobie spokój! i poczekaj, zmień się/swoje nastawienie
3. nastolatek stwierdza, że i tak mu się nie uda, po waszych postach, i żyje tak jak wcześniej... (daje sobie spokój z podrywem na kilka najbliższych lat)
4. nastolatek staje się dwudziestoparolatkiem i nigdy nie miał partnera/partnerki, co za tym idzie? nie wie jak poderwać
5. dwudziestolatek pisze na forum: jak poderwać?
6. a wszyscy się dziwią, że dosrosła osoba nie potrafi kogoś zdobyć, zagadać

a gdybyście wcześniej pisali inaczej to może życie takiej osoby byłoby zupełnie inne,
także zastanówcie się co piszecie i jeśli nie macie cierpliwości to dla dobra tej osoby (i swojego sumienia, o ile takowe macie) dajcie sobie spokój z pisaniem

nie rozumiem cie!

my piszemy co chcemy i na co mamy ochote i nie bierz sie tego co my tu napiszemy tak do serca i to kazdego dotyczy a gdzie sie podzila dystans do wszystkiego?

po
1- 20 latek zadaje pytanie: jak sie do tego zabrac? no sorry ale to nie w stylu 20 latka ale 15 latka co zaczyna przygode
2- jesli autor tematu nie mial kolegow, nie bawil sie z kolezankami tylko siedzial w domu to sam jest temu winny nie wiem czy taka jest prawda ale odnosze sie do twego posta
3- jestem juz sporo czasu na tym forum i wierz mi ze bardzo duzo osob co zaklada tematy zwiazane z miloscia nie maja dystansu do siebie i do zycia, chca uslyszec rady jakie oni by chcieli a jak napiszesz innaczej to zle i ze i tak to nic nie da
4- facet ma 20 lat w tym wieku to sie na porzadku dziennym sie flirtuje, gada z dziewczynami to jest dorosly facet i jak dotychczas nie nauczyl sie rozwiazywac swoich problemow to ciezko potem bedzie bo zycie to nie bajka
5- i jak on chce zagadac do swej rowiesnicznki i ma opory a jest w grupie i ma mnostwo sytuacji zagadac no to sorry ale sam robi sie wymowki typu: jestem kiepski itp

wiec moja rada niech otworzy sie zagada ale nie traktuje ja na serio bo sie sparzy i bedzie mial zlamane serce

tyle od mnie

1. :/ gdybyście niezniechęcali nastolatków do podrywu to wtedy dorosły człowiek wiedziałby co robić, bo by już to w młodości wyćwiczył
2. mógł mieć problemy rodzinne.. opiekować się rodzicami czy kimś...
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
ja nikogo nie zniechecam

pisze co mi sie jawnie podoba i tyle autor nie musi tego brac na serio i tyle

jego problem jak sie z tym poradzi nie moj ja z tym problemow az takich nie mam i sie jakos radze

wiec wybacz ale dalsza dyskusja z toba mija z celem bo autor sie nas pyta a ma nawet poradniki napisane i nie musi robic tego co jest napisane wazne ze doszuka sie to pod swoj gust bo co by to bylo jakby kazdy to samo robil?

i wystarczy wiecej wiary w siebie to wystarczy na poczatek
i zobacz ze tu jest taki co drugi temat wiec po co zakladac nowy jak mozna poczytac sie madre wypowiedzi na innych tematach i probowac i potem jak sie ma konkretny problem to napisac

bo jak dla mnie taki problem jak: jak ja poderwac, zblizyc sie, jestem jej kolega a chce byc chlopakiem sa dla mnie zbyt ogolne i tyle

tyle od mnie

PS a gdzie ja na niego najezdzam? obrazliem go jako czlowieka?
 

Superiorr

failure is not an option
Dołączył
20 Październik 2008
Posty
2 159
Punkty reakcji
30
Wiek
39
Miasto
Poznań
Baba się wypowiedziała i od razu zadyme zrobiła :)

Tymczasem czekamy na efekty starań autora.

J.B
 
Do góry